Aldok63 Napisano 29 Kwiecień 2010 Zgłoszenie Share Napisano 29 Kwiecień 2010 Puchar Polski Amatorów w ski-alpinizmie w tym roku odbył się pod auspicjami dużego sponsora – firmy „Berghaus”. W ramach Pucharu zawodnicy mogli wziąć udział aż w 8 edycjach. Finał zawodów odbył się 27 marca w Tatrach Zachodnich, a ich organizatorem był Klub Wysokogórski z Zakopanego. Briefing dla zawodników odbył się pod legendarną karczmą Harnaś w Kirach (swego czasu ulubione miejsce Karola Szymanowskiego). Co prawda entourage był zbliżony bardziej do klimatów z festiwalu Woodstock (błoto, wiosenna aura oraz piękne kobiety), niż edycji zawodów w ski-alpinizmie, ale na starcie nie zabrakło amatorów „foczenia”. Wśród nich można było wyłowić wielu także bardzo dobrych zawodników z kategorii sportowej, a nawet członków tegorocznej kadry narodowej. Jak widać zatem, profil trasy i jej przebieg przypadł do gustu wielu. Kierownikiem trasy był Wojciech Szatkowski, który niczym starożytny mentor, stojąc na pniu drzewa pod wspomnianą karczmą, roztaczał przed zgromadzonymi wysokogórskie wizje trasy. Ale zanim zawodnicy mieli dostąpić pożądanych poziomic z liczbą blisko „2” na czele, musieli przebiec kilka kilometrów „z bucika” na trasie: Kiry – Przysłop Miętusi – Wielka Polana Małołącka. Dopiero tam można było zamienić zestaw wyścigowy z adidasów na foki. Śmieszna historia, będąca chyba małym niedopatrzeniem ze strony organizatora, wydarzyła się na samym starcie. Otóż biegnący tyralierą zawodnicy zostali zaskoczeni na bramie wejściowej do TPN przez krzyczącego stróża: – Bileciki proszę, bileciki do kontroli. Zaskoczeni zawodnicy za bardzo byli naładowani adrenaliną, żeby uiszczać opłatę startową (choć wielu z nich to zakopiańczycy zwolnieni z opłat) i z „wiatrem we włosach” minęli zrozpaczonego biletera. Po „zmianie opon” w Dolinie Małej Łąki zawodnicy podchodzili na Przełęcz Kondracką. Stamtąd trasa wiodła w dół, przez Piekiełko, do Doliny Kondratowej. Z relacji uczestników wynika raczej, że było to prawdziwe piekło, jeśli chodzi o warunki zjazdowe (kamienie, wystająca kosodrzewina). Żeby nie było za łatwo i licznik wysokościomierza mógł jeszcze nieco podskoczyć, organizatorzy wytyczyli podejście na Przełęcz pod Kopą Kondracką i dalej na Suchy Wierch Kondracki. Dopiero wtedy następował zjazd do mety na Kalatówkach, chociaż duży odcinek przed metą trzeba było jeszcze pokonać „z buta”. Z ogromną przewagą nad przeciwnikami na metę zawodów dotarł Andrzej Bargiel. Drugi zameldował się Mariusz Wargocki, potem Przemek Sobczyk oraz Przemek Pawlikowski. Dopiero następnymi zawodnikami byli amatorzy, którzy konkurowali ze sobą zaciekle przez cały rozgrywany Puchar – Marcin Piętka, Piotr Mędoń i Bartek Golec. W ostatecznym zestawieniu cały Puchar Polski Amatorów spośród 104 sklasyfikowanych seniorów wygrał Marcin Piętka (495 pkt.) przed Piotrkiem Mędoniem (485 pkt.) i Bartkiem Golcem (462 pkt.). Wśród seniorek wygrała Agnieszka Mendys przed Zuzanną Sucovą i Agnieszką Solik. W kategorii weteranów trzy pierwsze miejsca zajęli: Zbigniew Orłowski, Grzegorz Konik i Piotr Niessner. Najlepsze weteranki to Ewa Czuchry przed Ewą Kumalską i Joanną Cikowską. W kategorii nestorów tryumfowali: Zbigniew Rajtar, Damian Szołtysik, Stanisław Kruczek. Spośród nestorek wygrała Zofia chruściel przed Teresą Stochel i Danutą Ziółkowską. Najlepszy kadet to Bartek Bargiel, przed Michałem Ganszerem i Michałem Knapem. A w kadetkach tryumfowała Agata Cikowska, przed Elą Czech i Agnieszką Myślińską. – Były to już drugie zawody organizowane przez KW Zakopane (1. w ubiegłym roku). Kiedyś, jeszcze w latach 90., Piotrek Konopka i Maciek Pawlikowski organizowali w ramach KW Zakopane zawody w rejonie Pięciu Stawów, Zawratu i Świnicy. W pewien sposób wróciliśmy do tej tradycji –wyjaśnia Wojtek Szatkowski. – Dzisiejsze zawody odbyły się w ciężkich warunkach, z powodu słabej pokrywy śnieżnej. Były dwa podbiegi i trudne zjazdy. Staraliśmy się, aby trasa była atrakcyjna. Ze względu na silny wiatr musieliśmy zrezygnować z poprowadzenia jej przez Kopę Kondracką. Cała trasa miała ok. 1250 metrów przewyższenia i 15 km długości. Dwie przełęcze i jeden szczyt to w tych warunkach nie najgorszy wynik. Myślę, że trasa nie była trudna technicznie, choć najniebezpieczniejszym miejscem był zjazd przez lawinisko z Kondrackiej Przełęczy. Pierwszy 3-kilometrowy podbieg był także wymuszony brakiem śniegu. Ale zależało mi na tym, aby nie powielać pewnych elementów i zrobić przejście do innej doliny. Wystartowało w sumie 65 zawodników, w tym 4 kadetów. Na trasie byli ustawieni sędziowie: Andrzej Śliwiński na Przełęczy Kondrackiej, Ela Pawlikowska czekała na zawodników w Dolinie Kondratowej, na Przełęczy pod Kopą Kondracką był Maciek Bielawski, a na Suchym Wierchu Kondrackim – Witek Kaszkin. Marek Kowalczyk z Janem Trzebunią byli na mecie odpowiedzialni za pomiar czasu, a grono wolontariuszy także dzielnie im pomagało (m.in. Marta, Ula i Asia Cikowska). Wszystkim im serdecznie dziękuję. A na szczególne wyróżnienie zasługują trzej sponsorzy: sponsor generalny całego Pucharu – firma „Beghaus”, Józef Hojda, reprezentujący firmę „Budrem Euroinvest”, oraz Zofia Cybulska – wymienia Wojtek Szatkowski. – Cieszę się z tych zawodów i mam nadzieję, że za rok dopisze zima i nie trzeba będzie biegać z buta – dodaje – Ski-alpinizm to dyscyplina, która się bardzo rozwija. Dowiedzieliśmy się o zawodach organizowanych m.in. w zeszłym roku przez KS Kandahar, a także pomagaliśmy przy organizacji Pucharu Polar Sportu. Wymyśliliśmy wspólnie z KS Kandahar, aby spiąć jednym szyldem wszystkie te zawody. Ukazały się wspólne plakaty i folder oraz strona internetowa. Udało się nam to wszystko połączyć, choć każda z edycji miała swoją własną formułę i ma swoich lokalnych sponsorów. Jesteśmy bogatsi o doświadczenia z tego roku, no i na przyszły rok chcemy ponownie wystartować – zapewnia Tomasz Rakoniuk z firmy „Berghaus”. – Już w połowie 2010 roku planujemy ruszyć z kampanią reklamową następnego Pucharu Polski Amatorów. Będziemy poprzez internet mocno promować ten Puchar. To był dobry początek – dodaje reprezentant głównego sponsora. – To była fantastyczna impreza, chociaż trzeba było szybko się regenerować. Czasem tydzień w tydzień były zawody. Trzeba było zaliczyć minimum 5 edycji. Po piętach deptali mi Bartek Golec i Piotrek Mędoń. W zasadzie peleton ustawił się już na początku – wspomina tryumfator w kategorii seniorskiej Marcin Piętka. – Nie startowałem tylko w dwóch edycjach zawodów i w sumie miałem też trochę szczęścia. Do dzisiejszego dnia nie było pewne, jak skończy się cały puchar – dodaje. – Jednak generalnie bardzo męcząca impreza, trzeba przyznać. Nawet nie ma kiedy trenować i w zasadzie same zawody są treningiem. A co do dzisiejszych zawodów, to jak na tak bezśnieżną zimę wyszło super – dodaję zmęczony i szczęśliwy Marcin Wszystkie wyniki na stronie: www.berghauscup.pl. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomasz2309 Napisano 17 Październik 2010 Zgłoszenie Share Napisano 17 Październik 2010 W najbliższym sezonie Puchar Polski Amatorów Berghaus Cup 2011 ma 11 edycji - kalendarz zawodów ogłoszony przez Klub Skialpinistyczny Kandahar jest dostępny tutaj: http://www.kandahar.miconet.pl/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.