Witam wszystkich . W piątek (09.02) miałem okazję jeździć na SONie . Pierwszy raz widziałem jak w polskich górach ratraki przygotowują trasę (golgota) pracując na linach asekuracyjnych . Po co te liny skoro nachylenie trasy najwyżej średnie ? Następnego dnia sobota (10.02) godz 8.20 kupując karnet na solisku spytałelem Pana w kasie , jak warunki ? Powiedział , że niestety jest awaria kanapy pomarańczowej , ale max 40 min .do godziny kolej ruszy . Kupiłem karnet i zacząłem jazdę niebieską kanapą , a tu ciekawostka ; pięciu Panów z obsługi od godziny 8:40 do 11 wydobywało skuter z krzaków w czasie gdy kanapa pomarańczowa (solisko-hala skrzyczeńska) stała . Tego dnia niestety byłem ograniczony czasowo do godziny 11.30 , więc musiałem zadowolić się jazdą tylko golgotą i trasą nr 10 (minerały). Do godziny 11.30 kanapa pomarańczowa niestety nie ruszyła (mimo wcześniejszych zepewnień , max-godzina). Pozdrawiam wszystkich i myślę , że potrzeba im jeszczę trochę czasu na dotarcie. Cierpliwości .