Od piątku przyjeżdżam testować. Miałem to już zrobić pod koniec stycznia, ale na początku stycznia widząc co się dzieje tj. czarne trasy i kiepskie prognozy zrezygnowałem w ostatniej chwili z kwatery (udało się jeszcze bez opłat) i przeniosłem rodzinny wyjazd do Białki. Białka wiadomo jakie ma trasy, a le już drugi raz okazało się, że jeśli chodzi o gwarancje śniegu jest bezkonkurencyjna. Co prawda ostatecznie pod koniec stycznia dało się pojeździć w Szczyrku (nie tylko kamerki ale i wieści od znajomych którzy nie mieli możliwości wycofania rezerwacji), ale w tym czasie w Białce warunki wręcz marzenie. Tak wiem tam trochę zimniej, halny mniej dokucza, ale chciałbym zauważyć, że od dobrych dwóch tygodni jest mróz w Szczyrku, dopiero niedawno została odpalona golgota, a na reszcie tras śniegu tyle, że przy występujących tu kamieniach, parę dni cieplejszych i znowu o stanie tras będzie można mówić jako o porażce. Przyczyna? parę osób już tutaj pisało, założony system naśnieżania. Może w wyższych partiach lance się sprawdzą, wiadomo że są tańsze, ale niżej bez porządnej inwestycji w armatki będzie zawsze tak słabo jak teraz. No chyba że nadchodzi nie ocieplenie a oziębienie klimatu. Życzę jak najlepiej, bo mam sentyment. tutaj 20 lat temu zacząłem przygodę z nartami, a i trasy chyba najciekawsze w Polsce. dobrze gdyby włodarze ośrodka, a najlepiej ktoś z kadry ze słowacji przejrzał komentarze na tym forum i wyciągnął wnioski przed przyszłym sezonem. Polacy tez potrafią zarządzać vide Białka. Tam nie mają takich warunków terenowych, ale pod kątem przygotowania stoków i organizacji całej otoczki - nie ma wstydu w Europie. to już jest produkt i klientów im nie brakuje i nie zabraknie. Tak jak już ktoś pisał, przy otwarciu wszystkich możliwych do uruchomienia tras, orczyków byłoby przyjemniej i mniej tłoczno zarówno na wyciągach jak i na trasach. A tego sobie wszyscy życzymy.
po weekendzie podzielę się swoimi doświadczeniami i przeżyciami.
