Dolączam się do orszaku po stracie Atomic redster doubledeck gs 2013-2014. Zmarłej w dniu 04.04.2019r na rozwarstwienie 40cm z pęknięciem krawędzi włącznie. (Druga narta też już zaczeła puszczać) . Szkoda bo narta wspaniale trzymała krawędź. Dużo lepiej mi się jeździło niż headem supershape speed 2010 (jeźdzłem 8lat),czy head wc isl CP13 2005/06 obie pozostałe pary nadal w użyciu. I trzeba bedzie poszukać WC rebels i speed. Bo jak rozwarstwi się następny atomic to przegryzę te narty wraz z wiązaniami.