Nie chcę wchodzić głęboko w dyskusję, jako że jestem tylko efemerydą tego forum, ale że zostałem wywołany przez Mitka to jeszcze coś dorzucę. Nie wiem jakie narty poleciłbym początkującym, ale wiem jakie tym średnio jeżdżącym, powiedzmy na poziomie umiejętności jakiego takiego skrętu równoległego. Slalomki z górnej, niezawodniczej półki. Np. Volkl Racetiger SL, Fischer Worldcup SC, itp. Każda firma ma takie. Dlaczego? Bo tylko taka narta pozwoli poczuć o co chodzi we współczesnym narciarstwie trasowym. Gdy już osiągniemy wysoki poziom, wtedy sami świadomie zdecydujemy na jakich nartach chcemy jeździć. Sam jeżdżę na Volkl Racetiger SL i doradziłem je kilku średniakom. Wszyscy zadowoleni.
Trzy filmiki w temacie niejakiego Jeremy'ego Nadalutti. Francuz, instruktor, kumpel z teamu wspomnianego Morgana. Współorganizator licznych staży doskonalenia narciarstwa w Alpach, Pirenejach, ale i w Japonii czy Argentynie.
Używa pojęcia "pochodne" slalomek zawodniczych, FIS. To właśnie owe slalomki, których przykłady dałem wyżej. A teraz filmy, można wyklikać polskie napisy. Zwłaszcza polecam oponentom wyboru nart sportowych 2. filmik:
Jak dobrać narty na trasę i poza nią: https://youtu.be/xfF1zQkuYZQ
Wybór nart - mój sprzeciw: https://youtu.be/2tgePOxd4Fw
Prezentacja nart, których używam: https://youtu.be/CnDNmawPFP0