Witajcie!
Właśnie wróciłam ze Szczyrku i powinnam podzielić się swoimi uwagami.
Jedno wiem napewno- w sezonie tam już nigdy nie pojadę. Z tego co się dowiedziałam od 20 lat nie wybudowano tam żadnego wyciągu. Te które były ciągle się psuły a kolejki robiły się gigantyczne. Niektóre wyciągi były nieczynne chyba tak dla zasady, chyba założono że jak kolejka nie ma 200 m. to jeszcze nie kolejka. No i nie omieszkam zauważyć że standartem są "wpychacze". Zamiast ustawić się to w kolejce dwuosobowej to na trzeciego, a co tam może się uda. Wrrrr. Na niektórych odcinkach tras były kamienie (porysowałam narty), a zdarzało się że do godziny 9-10 trasa była zamknięta bo jeszcze nie zdążono jej wyratrakować!!!
Jedyne co nie zawodziło to była pogoda.
W zeszłym roku byłam na Słowacji- żadnego z wymienionych wyżej problemów nie było. Było taniej, lepsza infrastruktura, znacznie mniejsze kolejki, lepiej przygotowane stoki
Pozdrawiam narciarzy i powodzenia stokach
G.