Może opanowany śmig to za dużo powiedziane :) Potrafię jechać śmigiem, ale wymaga jeszcze ćwiczeń. Tak jak pisałam na początku, jeździłam w czasach liceum co roku na obozy narciarskie na Słowację. Potem miałam kilka wypadów w ciągu paru lat i baardzo dużą przerwę. Trochę się w technice zmieniło, pomimo, że kiedyś jeździłam całkiem nieźle- musiałam wiele załapać od nowa. Dopiero rok temu byłam na 6 dniowym wyjeździe i wtedy zobaczyłam naprawdę progres.