Cześć,
na nartach jeżdżę rzadko (może 1-2 wypady w ciągu roku się zdarzą), ale jedna głupota mnie zawsze zniechęca do wyskoczenia na stok. Mam przypadłość którą nazywam "gąbkofobią" - dotykanie gąbki, szczególnie suchej, a nawet myśl o gąbce, sprawiają że jestem cały w ciarkach - reakcja podobna do tego jak niektórzy ludzie często mają do przesuwania paznokciami po tablicy, ocierającego się styropianu albo skrzypienia balonów. Z tego powodu zakładanie gogli narciarskich zawsze jest dla mnie mini torturą. Stąd chciałem zadać pytanie - czy istnieją na rynku w nie-kosmicznych cenach gogle które mają gąbkową część (przynajmniej tę przylegającą do twarzy) obszytą jakimś materiałem? Albo, najlepiej, jeśli gąbka by była zastąpiona jakimś innym rodzajem pianki lub czegoś podobnego? Ewentualnie czy są jakieś modele z taką "gęstą" gąbką - w strukturze bardziej przypominającą piankę poliuretanową niż taką "klasyczną" gąbkę?
Z góry dzięki!