-
Liczba zawartości
7 967 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
99
Odpowiedzi dodane przez SB
-
-
Był ktoś na Złotym Groniu w Istebnej? Jak to wygląda?
Syn był wczoraj tam na jakichś zawodach powiatu Oświęcim, chyba dobrze było bo temu co miał 2 miejsce wkulał 5 sekund:tongue:
-
Ja też mam takie jedno pikantne nagranie z karczmy, ale mam zakaz upubliczniania go:sorrow:, a kusi jak cholera, ale zakaz nie jest bezterminowy:applause:
- 1
-
Szkoda tylko, że obsługa była "lekko" wczorajsza - czuć było woń alkoholu na 2 metry. Jak tak to ma wyglądać to podziękuję. Piękna góra - świetne tereny, ale przez takie akcje odechciewa się odwiedzać to miejsce.
Jak byliśmy z Marcinem z 2 tygodnie temu to była podobna sytuacja, tyle że na dolnej stacji orczyków hali Szczawiny, panowie z obsługi bezpardonowo chodzili sobie tam dzierżąc każdy butelkę z browarem.
Nie wiem czy jest to w kompetencjach policji, no ale skoro policja interweniuje w przypadku pijanego lekarza w szpitalu to czemu i tu by nie mogła, wszak ci panowie są odpowiedzialni za bezpieczeństwo korzystających z wyciągów, tak więc może warto by wyciągnąć telefon i poprosić odpowiednie służby o interwencję:
- 1
-
Z racji tego że najlepsi pisarze forumowi przebywają i relacjonują na żywo Wzf z doliny Zillertal zastanawiałem się czy ktoś to będzie czytał :
Nie wszystkich czytam co majaczą i bredzą jak mały Kazio po dużym piwie, ale Ciebie akurat tak, jesteś wyjątkiem i czuj się wyróżniony:stupid:
-
Mariusz czy TY naprawde nie masz co robić po nartach :eek::biggrin:
tiiiiaaaaa...
tylko wpierw by trzeba było trochę ogarniać co inni piszę a nie napier.... z prędkością kałach nie czytając innych:rolleyes::
-
Zaraz tam zmieniać biegi.:wink:
Ale jak tu telefon odebrać i dwie ręce na kierownicy utrzymać???:stupid:
A coś kiepsko u Was z koordynacją ruchowo/motoryczną...
Przecież nieraz jest tak że tel w prawej ręce(bo nie umiem w lewej) samochód na rondzie i wcale nie osobowy tylko większy, zaczyna mi nim szarpać, bo bieg nie ten, no i co... no i muszę lewą ręką bieg zmienić bo mi furmanka stanie na środku ronda i Ci s tyłu mnie strąbią:stupid:
- 1
-
Pozdrawiam i dziękuję za uwagę,
Bartek
Obejrzałem uważnie, naszło mnie takie myślenie...
Kiedyś był taki kombajn Vistula się nazywał, ale była też wódka o takiej nazwie i mówili o niej że kosi, młóci i przewraca...
Jesteś właśnie jak ta wódka Vistula kosisz, młócisz i przewracasz.
:
- 1
-
A to druga strona medalu.
Gdyby jednak Kasi tam nie było od kilku dni,to Twoje starania spełzły by na niczym.:angel:
Przede wszystkim nie było by ich wcale:rolleyes::
He też byłem wczoraj w Białce ale nie wytrzymałem psychicznie tych kolejek i dziś z moja druga lepszą połową wybraliśmy Litwinkę. Warunki super, ludzi mało, extra wypad.Dopatrzyłem się takiej zależności, kolejki są tylko tam gdzie trasy są po płaskim, np do krzesła z niebieskimi osłonami tkwiła kolejka na dobre 5 minut stania, a do krzesła z pomarańczowymi osłonami czyli tego najnowszego w tym samym czasie wcale. Tak że tam sjest dla przeciętnego zjadacza Białki za stromo:stupid:, już nie wspomnę z jakim przerażeniem w oczach co poniektórzy jadą trasą pod 4 os wyciągiem nr III, czyli trasami 6 i 6a
-
Marcinn dla mnie jesteś cudotwórca. Gratuluję!!!
Takie towarzystwo skrzyknąć, na dodatek w Białce...mistrzostwo świata!!!
Pozdrowienia dla Wróżki Kasi i Ciebie :smile:
A skąd taki pomysł?
Nieskromnie powiem że pomysłodawcą i organizatorem byłem akurat ja i nikt temu faktowi nie zaprzeczy:rolleyes::
Niezłych argumentów musiałem użyć żeby jednak w tej Białce wylądować, najgorzej było przekonać MB, ale udało się
- 2
-
... i już Mediolan .
I było tak:
[video=youtube;qc5tNeuYRG8]
:biggrin:
Zastanawiam się czy jest sens w to miejsce z woj. śląskiego lecieć samolotem:confused::
Na moją logikę to raczej nie ma to żadnego sensu, wychodzi mi nawet że to potrwa dłużej niż jazda samochodem, zakładając że nic na drodze się nie dzieje dotrę tam w niespełna 9 godzin.
-
W czym problem :
Fajnie sytuacje są w białczańskich, czy bukowiańskich termach, bo chodzi koleś i upomina niesfornych żeby ręcznik także dać pod nogi, no i taka laska jest zapakowana w ręcznik to się musi odpakować:applause:
-
A kto Cię namówił na takie nartki?
no i jakie wrażenia?
Już się cieszę na wtorek:applause:
-
Zobaczcie kto wygrał nie tylko wiekowo,tuż za JC chop 20 lat starszy :smile:
Pozazdrościć formy
A JC też już młody nie jest :tongue:
-
Nie jak,ale co łyknął... :biggrin: :stupid:
Jak pelikan, jak pelikan...:biggrin:
Powiedział że on w takim razie zaczeka na górze i żebyśmy se jeszcze Jacka z termosem zabrali :tongue:
-
Taa : zawsze możesz spróbować też kogoś wkręcić :tongue:
Ps.SB można fajnie wkręcać :biggrin::stupid:
Tak?
Lepiej opowiedz jak łyknąłeś tydzień temu że ja i MB(dawniej Figo) będziemy skiturować na Pilsko:biggrin: :tongue: :stupid:
- 1
-
Po pierwsze żeby trochę podreperować nadszarpniętą reputacje SB na forum poprosiłem córkę żeby wjechała ze Sławkiem parę razy na orczyku a ja cyknę fotkę :tongue::stupid:
A to ja mam nadszarpniętą reputację na forum?:
Pierwszy raz słyszę:
No ale skoro tak, to słuchajcie co Wam powiem, Marcin prosił żeby nie pisać na forum, ale w świetle powyższych faktów napiszę, spóźnił się miał być przed 7, a był 20 po, O!:stupid:
I jeszcze to zdjęcie z śpiącą córką w samochodzie, to zwykła ustawka, poprosił ją żeby udawała że śpi bo mu pasowało do krajobrazu z śpiącym młodym:tongue:, zresztą Antonina zaraz o tym fakcie wypaplała tej pani co ze mną pomieszkuje, tak że są świadkowie, że tak było:tongue:
:stupid:
- 2
-
A tego artystę pamiętacie?
No generalnie to se jest masakra
A co by się działo jak jak by tak zaczęła cała Białka jeździć:eek:
:stupid: :tongue: :biggrin:
Czasem jednak można zostawić kije, ale jakoś tak dziwnie.Szczególnie jak kosztowały sześć i pół stówy:angel:
-
No tutaj nie ma gdzie wcisnąć kijków, a nawet niebezpiecznie jest mieć kijki.
Rzeczywiście jak napisał Marboru, na lubelskich stokach jest już "plaga" bezkijkowców i to się "rozplęga"katastrofalnie!!
Przedstawiona w filmie technika pochodzi z początków nastania nart carvingowych i na dzień dzisiejszy jest totalnym zaprzeczeniem możliwości skutecznej jazdy, sam fakt prowadzenia skrętu na wewnętrznej narcie jest chory, nie wspomnę o tym że możliwość awaryjnej reakcji będąc w takim skręcie jest żadna:eek:.
Kto ślepo zawierzył trendom z tamtego okresu trafił w ślepy zaułek:rolleyes::
- 1
-
Miałem przeczucie że SB wybierze się na Pilsko i nie wrzucałem zdjęć z niedzielnego wypadu żeby nie zepsuć mu zabawy ale teraz już mogę.
Na 100% gdyby widział Twoje zdjęcia to bym nie wylądował na Pilsku dzisiaj:biggrin:
- 1
-
co bez strachu w oczach mierzą się z tą trasą bez pomocy kijków , poważnie
I bez kasku, a nawet czegokolwiek na głowie:rolleyes::
W tych oczach nie ma strachu, ale jest co innego... tęsknota za rozumem:tongue:
- 1
-
-
Pilsko dzisiaj....Dzisiaj rano przyjechał do mnie Marcinn, jednak zanim ruszyliśmy w stronę Korbielowa usiedliśmy u mnie w domu przy kawie z ciasteczkiem oglądając Alpenpanoramę, żeby naładować się pozytywną energią, no wiadomo tam gdzie się wybieramy będzie tylko gorzej w porównaniu z tym co widzimy w TV, a widzimy że w Alpach trwa regularna zima:)Do Korbielowa docieramy ok 9 pogoda się powoli, ale jednak załamuje, u mnie na placu rano było słoneczko, a tu już jest zachmurzone, nie jest źle ale temperatura na dole w Kamiennej to +4 st.Karnet 4 godziny i jazda w górę, krzesłem 2 os i dalej orczykami na samą górę. Marcin jest z córą 7 letnią która mnie bardzo lubi i żeby to zamanifestować to mnie wybiera do pary na jazdę orczykami:eek:, już odwykłem od takiej ekstremy:tongue:, ale zaciskam zęby i daję radę:applause:.Ciepło...za ciepło... nawet na górze wszędzie na plusie, warunki śniegowe na trasach w skali od 1 do 5 oceniam na 1, są po prostu fatalne, więcej czarnego jak białego:rolleyes::Ok godziny 11 zaczyna wysoko padać śnieg, ale na Szczawinach to już jest deszcz. Jednak ten opad nie trwa długo i tak jak u góry nie poprawia w żadnym stopniu sytuacji, tak na dole nie robi spustoszenia. Do poprawy warunków na Pilsku jest potrzebny jakiś kataklizm śnieży inaczej nie ma szans...Natężenie narciarzy małe, sporadycznie trzeba odstać 2 min, no ale prawdziwej radości z tej jazdy mimo wszystko nie ma.No ale taki miałem plan na ten sezon, raz pojechać do Szczyrku(byłem 2 razy) i raz do Korbielowa(też byłem 2 razy) a przede wszystkim syna zabrać i mu pokazać jak to wygląda, bo jak mówię my zbieraj się jedziemy na narty to on się pyta czy do Włoch:biggrin:Zdjęcia Marcinn wstawi, moje jakoś nie wyszły za bardzo, no może za wyjątkiem takich:
Ogólnie dzień bardzo udany, głównie towarzysko, narciarsko średnio:cool::- 20
-
Piątek Skrzyczne, widziałem co najmniej kilku, pędzili Ondraszkiem a później walczyli jak ustać w kolejce na Jaworzynie(lekki spad)
No i tu jest powód dlaczego nie widuję, nie bywam na Ondraszku(i tym podobnych) no bo i co bym miał tam robić:stupid:
Jak mówisz? pędzili Ondraszkiem:biggrin: a to dobre:applause:
-
Szczerze przyznam że nie przypominam sobie faktu spotkania narciarza od dawna(kilka lat) na stoku bez kijów, no chyba że dziecko, dorosłego nie, więc nie ma o to piać za bardzo.
Faktycznie z nastaniem nart carvingowych to już dobre ponad 16-17 lat temu była taka grupa w PL pod banderą Pana Kurdziela:stupid:, tak tak tego z ES i NTN co lansowała taki styl jazdy:tongue:
- 1
Pilsko, Korbielów - informacje
w Polska
Napisano
Miałem taki zamiar, ale oni akurat z tymi flachami ruszyli tam po schodkach w dół i nie zdążyłem wyjąć aparatu.