Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

peszkod

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    531
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Odpowiedzi dodane przez peszkod

  1. Narciarskie to takie które zakładasz na narty🙂. Jak kupisz dobry softshell czy hardshell to będziesz zadowolony, Wprawdzie będą bez fartucha, ale to żadna wada, tak naprawdę to rzecz mało przydatna (według mnie). Dobrze żeby miały kieszonkę na końcu rękawa gdzie można włożyć karnet.tak jak w tej  https://www.limango-outlet.pl/geographical-norway/bluza-softshellowa-tunar-w-kolorze-granatowym-2-7413265

  2. W Alpach byłem w kilkudziesięciu miejscowościach w Austrii, Niemczech, Włochach, Francji i najbardziej pod względem szkolenia dzieci podobało mi się we Flachau. Ilość szkółek, ich wyposażenie terenowo przyrządowe, podejście instruktorek do dzieci. We Włoszech i Francji opieka nad dziećmi była dobra, ale już nie taka jak austryjacka. Mniej ciepła było w podejściu do maluchów. Ale może to tylko sentymenty do miejsca gdzie mój synek stawiał pierwsze kroki narciarskie. 

  3. Trzy lata i trzy miesiące. Obcego języka nie demonizowałbym. W czasie zajęć w przedszkolu narciarskim były przerwy ( jakieś 15 min.) w czasie których instruktorki zabierały dzieciaki do wigwamów (akurat te szkolenie było w wiosce indiańskiej) dostawały tam ciepłe napoje i słodycze. Zapytałem  syna co oni tam robią, usłyszałem: Pani opowiada nam bajki.Więcej nie dociekałem 😊.Nie upieram się, że pomysł z przedszkolem wypali na 100% (co dzieciak to inna osobowość). Ale spróbować warto.

    • Like 2
  4. Jeszcze jedno, metodyka nauczania. To jest jedna wielka zabawa dla dzieciaków. Nikt maluchom nie tłumaczy co mają zrobić z kolanem biodrem itd. Właściwą postawę wymuszają profile w których zjeżdżają. i przeróżne maszyny. Na przykład coś co wygląda na kierat, uwielbiany przez milusińskich. Bezpiecznie przypięci jeżdżą jak na dużej wolniutkiej karuzeli.

    • Like 1
  5. 19 minut temu, jag24 napisał:

    Nie,to nie ma co liczyć na spektakularne postępy,malutki spadek,wjazd na sankach do góry i zjazd na nartkach w dół i tak kilka razy dziennie,to wszystko na co można liczyć.Zostanie w obcojęzycznej szkółce/przedszkolu też odpada.Nawet polski instruktor  w tym wieku jest problematyczny,raczej tylko tata i mama.Czyli spox,wybierasz ośrodek pod siebie,a dla małej starczy góreczka przy hotelu.W tym terminie to czekasz do końca i wybierasz tam,gdzie są dobre warunki śniegowe i przyzwoita pogoda-tłumów nie ma.

    Mam zupełnie inne zdanie, choć każde dziecko jest inne. Jak pisałem wcześniej z moim trzylatkiem nie miałem żadnych problemów. To jest jak z normalnym przedszkolem, jedne dzieci od razu się w nim dobrze odnajdują inne potrzebują trochę czasu na aklimatyzację.Gdy ja swojego zapisywałem do narciarskiego była opcja pierwszego dnia próbnego.

    • Like 1
  6. Polecam Flachau i oddanie córki do przedszkola narciarskiego. Tak zrobiłem kiedy byłem z moim trzylatkiem. Językiem bym się nie martwił, dzieciaki w tym wieku w jakiś przedziwny sposób świetnie się porozumiewają z obcojęzycznymi. Zajęcia są na ogół czterogodzinne, rewelacyjnie prowadzone z mnóstwem przyborów i profilów terenowych wymuszających prawidłowe odruchy. Dziewczyny prowadzące z anielską cierpliwością i humorem. Po pięciu dniach dzieciak będzie zjeżdżał z tras na które rodzice nigdy by go nie wpuścili. To jest zupełnie inna bajka niż pojedyncze lekcje z instruktorem.

    • Like 3
  7. Ci wykształceni leśnicy z wieloletnią praktyką są zinteresowani finansowo w wycince drzew, dla nich las to przedsiębiorstwo, które ma przynosić zysk, nieważne monokultura czy pierwotna puszcza. Jak nie kornik znalazłby się inny argument. Po stronie jak to ich nazwałeś "ekologów" zaś jest wielu specjalistów z dorobkiem naukowym w temacie.

    Jednak podpinanie zamierzeń obecnego ministra ochrony (???) środowiska i politycznej awantury do tematu inwestycji w górach niewiele wnosi. Przecinki na stokach czy instalacje do naśnieżania to w porównaniu małe miki

    Zgadzam się, że Lasy Państwowe to przedsiębiorstwo, które ma przynosić zysk, jednak nie bezmyślne

    W Polsce pozyskuje się obecnie niewiele ponad połowę ilości drewna, które przyrasta. To dzięki temu zasobów leśnych wciąż przybywa i to w ogromnym tempie. Wzrost powierzchni lasów w latach 1995-2010 wyniósł 36 tys. ha/rok. W okresie od 1967-2010 zasoby drzewne powiększały się w tempie 30 mln m3/rok. Pod tym względem na tle Europy nasz kraj należy do chlubnej czołówki.

    Poziom użytkowania przyrostu w Szwajcarii wynosi aż 100%, w Szwecji 93% a w Finlandii 82% , w Polsce jest to od 58-64%

    Za:Konferencja Zrównoważone Gospodarowanie Zasobami Leśnymi 21 lutego 2012 r. Poznań. Organizatorzy: Wydział Leśny oraz Wydział Technologii Drewna Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, Instytut Technologii Drewna w Poznaniu oraz Europejska Platforma Technologiczna Sektora Leśno-Drzewnego.

    Jednak ja nie uogólniałem, odnosiłem się do konkretnego przypadku zajmujący się puszczą na co dzień. Bywam w Białowieży często, znam ludzi opiekujących się puszczą i wiem, że ten drukarz jest ich wielkim utrapieniem. Dla nich metodą jest wycinka, dla ekologów czekanie na samoregulację przyrody. Co jest eksperymentem, bo na taką skalę ( na małych powierzchniach Czesi w Szumawie i Niemcy w Lesie Bawarskim) jeszcze nikt tego czekania nie robił. A co będzie jak eksperyment się nie uda i Puszczę Białowieską za paręnaście lat kornik zeżre.

    Powiedzmy, że wielu specjalistów z dorobkiem w temacie jest po obu stronach sporu :smile: I wcale bym się nie zdziwił gdyby od czasu do czasu zmieniali strony. :proud:

    Kornik politycznymi burzami się nie przejmuje i atakuje puszczę od lat bez względu na nazwę partii będącej u władzy.:tongue:

  8. Nie masz pojęcia o czym piszesz, tylko powtarzasz jakieś frazesy ministra Szyszki.

    Albo też nie masz pojęcia o czym piszesz, albo manipulujesz. Sprawa wycinki ciągnie się latami i Szyszko nie jest jej pomysłodawcą. Do rozważenia pozostaje kto ma rację, leśnicy ( odpowiednio wykształceni z wieloletnią praktyką, zajmujący się puszczą na co dzień) czy "ekolodzy" (bez doświadczenia i praktyki, z taka sobie wiedzą). Ile razy w roku jesteś w puszczy? Znasz ludzi którzy którzy opiekują się nią każdego dnia? Historii nie znasz, bo byś wiedział, że bez leśników, dzisiaj nie miałbyś o czym pisać.

    • Like 2
  9. Austriacki rząd tymczasowo zawiesił Schengen, wprowadzając pełne środki kontrolne na granicach przy wjeździe do kraju. O swojej decyzji kanclerz Austrii Werner Faymann poinformował w wywiadzie dla gazety „Oesterreich”.

    Każdy, kto do nas przybywa będzie dokładnie sprawdzony na granicy

    — zaznaczył Faymann, dodając że od tej chwili Austria wprowadza jeszcze mocniejszą kontrolę granic i będzie deportować ludzi, którzy nie posiadają odpowiednich dokumentów

    W punktach kontroli granicznej każdy musi okazać dowód tożsamości

    sputniknews.com/mall

    • Like 2
  10. "Z moich obserwacji dokonanych na sobie wynika, że podświadoma adaptacja techniki do narty, która mam aktualnie pod butem jest w dużej mierze automatyczna i podświadoma i w związku z tym ciężko jest mi określić dokładnie jakie elementy w danej narcie mi leż a jakie nie."

    Dlatego nieporozumieniem według mnie jest udział w testach już produkowanych nart amatorskich, wyczynowych zawodników. Pewnie jakiś promil z nich jest w stanie przestawić się na odczucia niedzielnego narciarza:wink:, ale reszta oczekuje od nart zupełnie czego innego. Porównać (według zadanych pytań) jakąś grupę nart oczywiście świetnie porównają, jednak będzie to zupełnie inna optyka.

    Mam do czynienia z innym sportem (na najwyższym światowym poziomie) w którym sprzęt odgrywa niebagatelną rolę, i wiem jaki jest rozdźwięk między oczekiwaniami i ocenami zawodowców i amatorów. Komfort, łatwość, wygoda, sztywność, sprężystość, itp. dla jednych i drugich znaczą zupełnie co innego.

    Jak już wcześniej napisałem, mój wywód dotyczy sprzętu już gotowego, i jak zaznaczył Avida gdy etap projektowania jest już zakończony.

    Stronę reklamową udziału mistrzów w teście pomijam.:laughing:

  11. Jak Ci się uda to weź do ręki Phenixa i porównaj z Descente. Całkowicie inny typ kurtki i użytych materiałów. Używać nie używałem ale w ręku miałem. Phenix sporo solidniejszy.

    Jedna i druga firma ma w swojej kolekcji kilkanaście rodzajów kurtek narciarskich, różniących się materiałami, wykończeniem, krojem i ceną. Trzeba by znaleźć dokładne odpowiedniki, dobrać metodologię i zrobić rozległe testy konsumenckie.:wink: Badanie w ręku może być omylne.:wink:

    Kurtkę Phenixa też miałem i nie mogę złego słowa na nią powiedzieć, na pająka również.:smile:

    • Like 1
  12. Ministerstwo Środowiska chce zmienić przepisy dotyczące budowy tras narciarskich. Przeciwni temu są jednak ekolodzy - pisze "Puls Biznesu".

    ak czytamy w gazecie, resort chce, by inwestorzy nie musieli występować o decyzje środowiskowe na obszarach chronionych, jeśli inwestycja będzie realizowana na terenie mniejszym niż 10 hektarów. Poza parkami ma to być 15 hektarów. Zdaniem Ministerstwa Środowiska "rozwiązania te przyczynią się do rozwoju turystyki w Polsce".

    Zmianie prawa sprzeciwia się Stowarzyszenie Pracownia na Rzecz Wszystkich Istot. Jego prezes, Radosław Ślusarczyk, przekonuje, że w bilansie korzyści i strat bierze się pod uwagę tylko rachunek ekonomiczny biznesu związanego z narciarstwem. "Resort zdaje się nie dostrzegać, że degradacja przyrody to ogromne koszty środowiskowe, w tym koszty społeczne" - mówi Ślusarczyk.

    • Like 5
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...