Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

krono

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    61
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez krono

  1. 13 godzin temu, mig12345 napisał:


    Tak to z tego aktu, niezbyt dawno wprowadzony paragraf.
    Jeśli masz rację -a zapewne tak jest - to ponownie powiem ze podziwiam zdolności prawników do twórczej interpretacji prawa i wykazywania ze ustawodawca napisał dokładnie co innego niż napisał. ... od pomrocznosci jasnej na początku kariery III RP do czasow obecnych.
    To wyprowadz mnie jeszcze z bledu jeśli taki jest. Czy policjant może interweniować i jak gdy
    1. Zachodzi uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa lub wykroczenia
    2. Gdy osoba swoim zachowaniem naraża druga na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub zycia.
    Jeżeli nic nie może, to myślę że należy zlikwidować tą kosztowna i wtedy nikomu niepotrzebną formację. Jak to jest?
    PozdrawiamM

    1. A gdzie w tej ustawie masz coś o stwarzaniu niebezpieczeństwa, popełnianiu przestępstwa, lub wykroczenia, narażaniu na utratę zdrowia, lub życia ?

    2. Czy policja nakłada GRZYWNĘ czy MANDAT (to chyba dwie całkiem odmienne kary ? Bo takiej karze ma podlegać osoba jeżdżąca "pod wpływem" wg przytoczonej ustawy.

    Niestety wedle polskiego prawa Policja na stoku jest "na ozdobę" i żeby straszyć złodziei nart i pijących.

  2. Dnia 19.12.2016 o 22:12, _Basia napisał:

     Nie mamy szansy spróbować takich nart, bo wypożyczalnie stawiają na "normalne" narty :P

    Unikam rozkoszy jeżdżenia w Polsce i jak tylko mogę, jadę w "normalne" góry.... a narty.... jak ktoś umie jeździć to jeździ bez marudzenia wszędzie i nawet na łagodnym stoku potrafi nabrać prędkości. Według skali forum jeżdżę na poziomie 7/8, od wielu lat., po wszystkich trasach. Rozważam Cloud ten lub Progressor 800 w wersji dla kobiet. 

    Czy mogę prosić o jakąś opinię na temat tych nart?

    Myślę że w "normalnych górach" gdzie jeździsz są "normalne" wypożyczalnie, albo prezentacje (zwane również testami) gdzie będziesz mogła wypróbować ww. narty. Ja inaczej nie kupuję.

    Co do długości - tak jak pisze idealist - nie mniej niż 160 cm.

    Naderwany ACL nie ma nic do tego - przy mocnym czworogłowym i dobrej ortezie (np. carbonowy Don Joy) żadne narty Ci nie grożą.

  3. 3 godziny temu, HaniaS napisał:

    Witam,

    chciałabym zmienić narty i buty. Na obecnych jeżdżę 5 sezonów, tydzień w sezonie. Jeżdżę rekreacyjnie. Z obecnymi nartami mam trochę problemów tzn. czasami nie potrafię zapanować nad nimi i przody nart nakładają mi się jeden na drugi...Szukam nart które nie sprawiałyby mi takich problemów. Czy mogę liczyć na pomoc. Nie wiem czy miałam nieodpowiednie narty, czy zbyt małe umiejętności. Na pewno moje dotychczasowe buty były mi za duże o pół numeru :(

    1. Płeć - kobieta

    2. Wiek - 43

    3. Waga - 55

    4. Wzrost - 165

    5. Na nartach jeżdżę od ..5.. sezonów, ( .6.... dni w sezonie)

    6. Moje umiejętności określam na ....4-5

    (wg skali forumowej http://www.skionline.pl/forum/showthread.php?t=11328)

    7. Moje buty to - Salomon Irony 6

    8. Teraz jeżdżę na nartach/model - Blizzard XSP 151 R12 120/72/100

    9. Preferuję styl jazdy -długim/krótkim skrętem, rekreacyjną, po przygotowanych stokach

    10. Upatrzyłem sobie narty -

    11. Mój budżet na narty to około - 1000 zł

     

    "Przody nart" to DZIOBY - a jak Ci się nakładają jeden na drugi w czasie jazdy (mi to się zdarzało jak płużyłem jakieś 30 lat temu)  to znaczy że musisz duuuuuuuuuuuużżżżżżżżżżżżoooooooooo ćwiczyć. Dobre (wg niektórych testów NAJLEPSZE) narty rozwojowe "do jazdy długim skrętem po przygotowanych stokach" (sic,) to http://www.skionline.pl/sprzet/narty,16-17,salomon,x-race-lab-182-race-plate-p69,8913.html

    Polecam :D

  4. 10 godzin temu, mig12345 napisał:

    Podstawa prawna jest wystarczająca.

    Art. 45. 1. Kto uprawia narciarstwo lub snowboarding na zorganizowanym
    terenie narciarskim w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego,
    podlega karze grzywny.

    Przecież to z ustawy "O bezpieczeństwie i ratownictwie w górach i na zorganizowanych terenach narciarskich (Dz. U. Nr 208, poz. 1241)". To co POLICJA może zrobić osobie od której wali wódą na kilometr? NIC !!! Nawet NIE MA PRAWA nakazać dmuchać w alkomat - tak jak zaniechanie prewencyjnych akcji "trzeźwy poranek" - wg mnie potrzebnych i prewencyjnych, ALE NIEZGODNYCH Z PRAWEM. Dopóki taki delikwent nie spowoduje wypadku na stoku, albo nie wsiądzie za kółko Policjant jest bezradny. Jak sama Policja pisze - to są TYLKO działania prewencyjne.

    • Like 1
  5. Dnia 7.12.2016 o 09:14, marboru napisał:

    Jacku myślę, że nie ma sensu dyskutować z Trollem. Gdyby, to (krono) był Gość z klasą, to nawet gdyby był Mistrzem Świata, czy Mistrzem Olimpijskim (a miałem dzięki Tobie okazję poznać takowych) - to zamiast hejtować i szydzić na forum - zwyczajnie podszedłby na stoku, pogadał, pojeździł razem z nami. Takim zachowaniem charakteryzują się ludzie z pasją, otwarci i zwyczajnie życzliwi każdemu.

    A w październiku zeszłego roku pisałeś:

    Według mojej subiektywnej oceny narty w tej kategorii były dosyć wyrównane jednak z wyraźną przewagą trzech par.

    Numer jeden, skala genialności, absolutny kosmos i z moją maksymalną oceną, to - Rossignol Hero!

    Deski są po prostu genialne.

    Idealnie trzymające krawędzie, stabilne zarówno w krótkim jak i dłuższym skręcie.

    Odczucia z jazdy, fantastyczne.

    Mając je na nogach czułem się tak jakby narty były częścią mojego ciała - idealnie posłuszne, zwinne, reagujące na każdy najmniejszy ruch. Komunikacja - mózg - nogi - stok, perfekcyjna. W prowadzeniu jakby człowiek jechał po szynach.

    Czerwone, zachwycające, sportowe predatory!

     

    Dnia 7.12.2016 o 15:42, JC napisał:

    Panowie, dyskusja z Krono jest już bezcelowa. Ma odmienne zdanie, takie jego prawo i nie musi się z nami zgadzać.

     

    Dnia 15.12.2016 o 12:01, Mitek napisał:

    Co do doboru/wyboru nart to jednak się nie zgadzam. Testowanie, kombinowanie itd. ... Po prostu jak mam określona docelową grupę nart to biorę najładniejsze w najlepszej cenie i tyle. Reszta to adaptacja techniki. W grupie nart sportowych (pomijam narty specjalistyczne) - a tylko takie są nartami nie zepsutymi w pewien sposób - tylko taki dobór pracuje chyba, że szukamy narty np tylko na zawody.

    A ja jednak trzymam przy swoim - nie kupię jak się nie przejadę. Tak jak planowałem pojeździłem na tegorocznych Head'ach WC Rebels iSL (przez nie wstrzymałem się z zakupem nart w zeszłym roku)  żeby porównać do objeżdżanych w zeszłym sezonie Rossi Hero, Volkli Racetiger'ów i Atomic'ów DD SL i utwierdzić się w IDENTYCZNYCH CO DO SŁOWA odczuciach co Mariusz po zeszłorocznym WST. I oto stałem się właścicielem Rossi Hero St Ti (nowe, ale zeszłoroczne w lepszej cenie - to samo kryterium co Mitek). W dalszym ciągu podtrzymuję zdanie o bezsensownym doradztwie forumowym zakupu nart, dlatego czasami będę się tu pojawiał i wyrażał swoje "ODMIENNE ZDANIE".

    Pozdrawiam i do zobaczenia.

  6. 4 godziny temu, Plywak napisał:

    tobie chyba ktoś zrobił krzywdę, ale w głowę :D

    Jak zwracasz się do kogoś to pisz z WIELKIEJ litery - tego wymaga kultura. Napisałem Koledze w trosce o Jego i innych narciarzy zdrowie. Wyraźnie widać że @piotrkovski ma braki techniczne jeżeli z relatywnie "łatwych" i elastycznych Elanów 160 cm nie potrafi "pocisnąć"(sic.) i podjął dobrą decyzję o wstrzymaniu się z zakupem.

     

    3 godziny temu, Mitek napisał:

    Cześć

    Napisałeś to co ja myślę tylko zdziadziałem i uczciwość została przykryta formą a to niedobrze.

    Pozdro

    Właśnie w tym sęk że zawsze piszę i mówię co myślę, dlatego zostałem niefajnie potraktowany (jako Troll i hejter) w wątku o Master-Ski w Tyliczu:(. Mimo wszystko NIKOGO nie obrażam, a jak ktoś gada głupoty to prostolinijnie (łopatologicznie) jak prosty chłop z Galicji wyjaśniam.

    Pozdrawiam myślących.

  7. 8 godzin temu, artix napisał:

    Tu też jesteś?

    Niby miałeś nie doradzać co do wyboru nart.. A tak na marginesie to są tu userzy którzy mają na to wyłączność :D

    A gdzie widzisz że coś doradzam ?

    Pisałem że się czasami będę pojawiał :D

    A jak przeczytałem pierwszy z brzegu post to nie mogłem się powstrzymać. W tym przypadku akurat mam SPÓJNE ZDANIE Z PRZEDMÓWCAMI co do długości slalomek które chce wybrać gość który wg mnie na jeździe zna się jak "kura na pieprzu" ale MARKETING robi swoje :

    Dnia 4.12.2016 o 09:25, piotrkovski napisał:

    Uszanowanko,

    Zwracam się do Was z prośbą o... podpowiedź w sprawie długości narty. Konkretnie mam na myśli atomici marcel hirser redster edge SL, mam do wyboru 150, bądź 157. Sam mam 170cm i 68kg, wg. Waszej skali jeżdżę na 7/8. Czy 150cm nie będzie za krótka?, z kolei mam wrażenie, że 157 będzie za długa... Jeździłem na elanach slx 160, i te były już stanowczo za długie, i ciężko było "pocisnąć" w krótkim skręcie.

     

    Atomici Marcel Hirscher dla narciarza który ocenia się (PRZECENIA) na 7-8 O.o>:( i chce slalomkę 150 ????

    To ja polecę coś takiego http://www.skionline.pl/sprzet/narty,05-06,salomon,snowblade-90-speedfit,1666.html  xD:P nie chcę wklejać linków do sklepów z nowszym sprzętem żeby nie było reklamy.

     

    Dnia 5.12.2016 o 11:42, piotrkovski napisał:

    Za Waszą radą narazie wstrzymam się z zakupem, i pojeżdżę trochę na tych slx'ach 160cm.

    Musisz SPORO POJEŹDZIĆ :(:o

  8. Dnia 4.12.2016 o 09:25, piotrkovski napisał:

    Uszanowanko,

    Zwracam się do Was z prośbą o... podpowiedź w sprawie długości narty. Konkretnie mam na myśli atomici marcel hirser redster edge SL, mam do wyboru 150, bądź 157. Sam mam 170cm i 68kg, wg. Waszej skali jeżdżę na 7/8. Czy 150cm nie będzie za krótka?, z kolei mam wrażenie, że 157 będzie za długa... Jeździłem na elanach slx 160, i te były już stanowczo za długie, i ciężko było "pocisnąć" w krótkim skręcie.

     

    Te narty zrobią Ci krzywdę, bo z tego co piszesz to faktycznie nie jeździsz na 7-8 a przecenianie swoich możliwości jest zgubne. Myślisz że jak kupisz slalomki (najwyższy model sklepowy) to one same za Ciebie pojadą ??? Takie krótkie skręty jak Japoniec z Twojego filmiku wymagają niesamowitej SZYBKOŚCI, KOORDYNACJI I SIŁY (czyli TECHNIKI) a nie krótkich nart !!! Slalomki dla mężczyzny NIE krótsze niż 160-165 cm. A jak nie dajesz rady to ćwicz, ćwicz i ćwicz. Ja przy 80kg jeżdżę na slalomkach 170 cm - wzrost NIE JEST WAŻNY (nawet w PŚ)

    • Like 1
  9. 1 godzinę temu, JC napisał:

    Panowie, dyskusja z Krono jest już bezcelowa. Ma odmienne zdanie, takie jego prawo i nie musi się z nami zgadzać.

    A za chwilę zaczniecie odbiegać od tematu wątku.

     

     

    52 minuty temu, Mitek napisał:

    Cześć

    A możesz wydzielić ten wątek i sobie pogadamy? To, że się z czymś nie zgadza to widzę ale myślę, że Krono swoją wiedzę ma i może warto .... 

    Pozdrowienia

    OK. Nie wracam do tematu w tym miejscu żeby go nie zaśmiecać. Może jak gdzieś kiedyś do Was zajrzę i wyrażę odmienne zdanie to też pogadamy.

    A co do mojej wiedzy - to tak jak jak Bumer (i pewnie wielu innych forumowiczów) jestem samouk a przygodę z nartami rozpoczynałem na drewniakach REGLACH z krawędziami przykręcanymi śrubami (może ktoś pamięta) http://tufotki.pl/OU5XR przez kolejne Polsporty Tricore a po upadku "muru" wszelkiej formy i treści "ołówkach" 2,20 m po taliowane używane obecnie. Papiery Instruktora zaczynałem robić na Volklach P40 (PI i PII) a centralny egzamin zdawałem (w 2000r.) już na Head'ach SpaceBoardach http://www.skionline.pl/sprzet/narty,01-02,head,space-board,153.html (tylko model wcześniejszy niedostępny już w archiwum Jacka) włącznie ze skrętem "fun" egzotycznym na tamte czasy - a jazdy na krawędziach (czy "skrętem ciętym" wg Pana Tomka K.) uczyliśmy się z kumplami z książki Waltera Kuchlera. Potem były "kaczory" http://www.skionline.pl/sprzet/narty,01-02,atomic,beta-carv-10-11,14.html podnoszenie płyt, a potem Pan Hujara wszystko zepsuł i zaczął się marketingowy wyścig który trwa na dobre do dziś dnia. Właśnie elementem tego wyścigu marketingowego jest WST wg mnie SŁUSZNIE OD LAT BOJKOTOWANY PRZEZ HEAD'A - którego akurat kocham i ujeżdżam od lat.

    Co do porad i subiektywnych odczuć - to jeżdżę na slalomkach sklepowych 170 cm przy 175 cm wzrostu i wadze 80 kg. Komu to doradzę ???? Wszędzie w sklepach go wyśmieją że za niski, za lekki i będą wciskać 160-165. Dlatego nikomu nie doradzam a jedynie mógłbym stosować "kopiuj - wklej" - PRZETESTUJ, PRZEJEDŹ SIĘ, KUP KILKA PAR UŻYWEK POTESTOWYCH (W MIARĘ NIE ZJECHANYCH I NIE WYKLEPANYCH), NAOSTRZ NA RÓŻNE KĄTY - POJEŹDZIJ A POTEM SPRZEDAJ I KUP NOWE TE KTÓRE CI NAJBARDZIEJ ODPOWIADAJĄ.

    Pozdrawiam i życzę przyczepności pod krawędzią.

    • Like 2
  10. 12 minut temu, Cosworth240 napisał:

    Do wypadków - zwłaszcza na polskich stokach - dochodzi przede wszystkim z brawury; z braku stosowania zasad kodeksu FIS, czy ogólnych zasad bezpieczeństwa na stoku. Uważam, że źle dobrany sprzęt jest częścią, ale znacznie mniej istotną, przyczyn takich zdarzeń. 

    Popytaj GOPR-owców o to dlaczego ludzie się "łamią" - jakie mieli narty, buty i jak skręcone wiązania. Wypadków "gleb" chyba każdy zaliczył setki - szczególnie bawiąc się radykalnie na krawędziach i przy dobrze dobranych butach i wyregulowanych bezpiecznikach wiązań NIC się nie dzieje !

     

    6 minut temu, Mitek napisał:

    Zdanie o slalomce jest jakby żywcem wyjęte z moich postów więc może zakopać toporek i pogadać a okaże się, że nie tak nam do siebie daleko. Chętnie pogadam - może w innym temacie ale na spokoju.

    A kto wykopywał "toporek" ? Ja tylko mam czasami nieco ODMIENNE ZDANIE :D.

     

    17 minut temu, Cosworth240 napisał:

    Myślę, że to nie to, tylko fakt, że część twoich twierdzeń jest kompletnie pozbawiona logicznego sensu. W szczególności główna teza, że z uwagi na uczestnictwo dwóch - Twoim zdaniem - gorzej jeżdżących w jakimś tam teście narciarzy, szereg osób wybiera narty niedopasowane do swojego poziomu umiejętności; a to z kolei prowadzi do wypadków, o czy niestety miałeś okazję boleśnie się przekonać.

    A kto napisał o DWÓCH gorzej jeżdżących testerach O.o? Piotra na oczy nie widziałem i nic o Nim nie pisałem (poza przytoczeniem cytatu z NTN-u) a co do Mariusza (i do siebie też) to użyłem obraźliwego wg niektórych określenia "cienki Bolek" ale w stosunku do paru moich znajomych co jeździli w testach NTN-u. A tak jak pisałem już kilkukrotnie - LUDZIE NA PRAWDĘ WAS i TESTY BIORĄ ZA "GURU" i kupują narty jakie im zasugerujecie, a jak jeszcze mają "doskonały" w WST to już hoho.

  11. 2 minuty temu, Bumer napisał:

    O ho ho, samochód! Dla mnie coś! :) Samochód ma silnik, narta nie! Więcej chyba pisać nie trzeba, no chyba że użyjemy fantazji i silnik porównamy do nachylenia stoku. Druga sprawa, ci ludzie albo nie stoją prawidłowo (jeśli na drodze odbywa się jakakolwiek próba sportowa), lub za kierownicą siedzi głupek (jeśli to był swobodny przejazd, parada, prezentacja, itp). Samochód nic nie jest tu "winny" (radziłbym o tym pamiętać niektórym ubezpieczycielom OC).

    Testy nart i ich wyniki są dla rozumnych ludzi. Mojemu pokoleniu, (jak to  brzmi !) nie trzeba nic więcej tłumaczyć. Warto zapoznać się z odczuciami innych, ich oceną, aby porównać ze swoimi doświadczeniami lub aby przeprowadzić selekcję przed próbą i późniejszym ewentualnym zakupem. Tak myślę ja, Bumer, amator, samouk, niezdara i zdobywca jedynie jednego pucharu w zawodach narciarskich w całej swej "karierze" narciarskiej. Jeśli znajdzie się ktoś kto kupi sobie narty jedynie na podstawie opisu z testów, podziwiam jego rozwagę ( i zapraszam na casting do programu "Małżeństwo od pierwszego wejrzenia")! 

    Każdy jeździ jak umie. Są tacy którzy uprawiając narciarstwo stale zamierzają podnosić swój poziom wyszkolenia teoretycznego, fizycznego a nawet psychicznego. Są tacy, którzy czerpią radość z obcowania z przyrodą, spędzają miło czas na nartach  bez wyznaczania sobie celów do osiągania. I co, krytykować ich za zwisające ręce lub zbyt szeroko prowadzone narty?

    Skoro już porównano samochód do nart, powiem, osiągnąłem bez porównania wyższy poziom w sztuce prowadzenia auta niż nart. Oceniając auta, także i te do codziennej jazdy, zwracam uwagę na ważne dla mnie ich parametry. Rozumiem jednak, że są tacy, którym nawet przez myśl nie przejdzie aby zastanawiać się nad tym co dla mnie i innych może być ważne. To samo z nartami, lepiej wyszkolony, bardziej doświadczony i wymagający narciarz wybiera nartę pod siebie. Czy kieruje się wynikiem testu, z pewnością  ocena testera mu w tym nie przeszkodzi. A samochodem do ścigania nie chciałbym za żadne skarby jeździć codzienne! 

    Kiedyś w sklepach były praktycznie jednakowe narty, jeden typ butów, nie było internetu i nie było wylewania jadu i frustracji. Z dobrodziejstw cywilizacji można skorzystać. Można i trzeba, ale rozumnie.

    Ale samochód i narty ktoś prowadzi.... Uwierz mi lub posłuchaj czasami rozmów w kolejce. Ja akurat jestem osobą jeżdżącą z reguły samotnie i mam w kolejce czas słuchać zapaleńców rozmawiających o swoich nowych nabytkach (pisałem o tym nieco wcześniej). Bardzo często jedynym kryterium wyboru nart są testy (min. WST , NTN, Ski Magazin, Neveitalia itp.) i odczucia innych (w tym Was forumowicze). A potem jeżdżą daj Boże źle technicznie. Niestety często tak jak Szwed na załączonym przeze mnie filmie - kozaczą nie panując nad nartami. A jak w slalomce "złapie im krawędź i nie puści" to daj Boże że sami się połamią.

    Co do odczuć innych (w tym testerów) - kupiłbyś auto nie robiąc jazdy próbnej???  A jaki jest problem organoleptycznie samemu przejechać kilka par nart??? Ale trzeba chcieć !!

  12. 1 godzinę temu, Piotr_67 napisał:

    Jak już przytaczasz takie drastyczne przypadki to ja mam dwie sprawy:

    1.

    Nie podejrzewam, że ten Pan się dopiero uczył (narty miał na pewno WC). Biorąc twój tok myślenia to gdyby za siatkami ktoś sobie stał i podziwiał przyrodę to by go mniej bolało jak "dostał" by od Maiera niż od jakiegoś neptka :D.

    A druga sprawa co to za zwroty "Wy", "Wasze" itd. Jak chcesz komuś coś zarzucać, to pisz konkretnie.

    Jak piszę, to piszę w swoim imieniu -Piotr_67- a nie "kogoś" czy "Ich".

     

    Pozdrawiam

    ad.1 Przytoczyłem amatora który dorwał diabelnie mocnego Koenigsegg'a i na "cywilnym" pokazie go nie opanował i wpadł w widzów - to nie wypadek zawodowca  - NIE TRAFIŁEŚ z filmem :(

    ad. 2 Piszę do WSZYSTKICH FORUMOWICZÓW którzy trafią na ten wątek, wszak jesteście jedną wielką bracią :D kipiącą samouwielbieniem (co widać po lajkach przy każdej odpowiedzi do mnie), a jak ktoś się z Wami nie zgadza to jest Troll i hejter (czyli ja)

    • Like 1
  13. 19 minut temu, Piotr_67 napisał:

    Ja nawet staram się nie odzywać w tematach pt: "Jakie narty wybrać....".

    To zresztą jest pokłosie (teraz takie słowo passe) brania udziału w WST. To właśnie tam stwierdziłem, że aby komukolwiek doradzać trzeba wiedzieć o delikwencie znacznie więcej niż podaje się w tej naszej ankiecie. A samo doradzenie powinno się zamknąć w podaniu typu (SL, GS,  itd) i długości.

    "Reszta jest milczeniem".

     

    Pozdrawiam

    Trafiłeś w sedno !!! To proponuję ZLIKWIDOWAĆ WSZYSTKIE WĄTKI tego typu. Bo potem na Was doradcach i testerach ludzie psy będą wieszać - w tym Ja :mad: W dzisiejszych czasach "używki" można kupić za parę stówek (albo nówki w markecie za 300-500 zł), pojeździć i odsprzedać nawet za dwa dni. Różne firmy organizują liczne prezentacje (zwane TESTAMI) i tam odsyłajcie niepewnych wyboru.

  14. 32 minuty temu, Piotr_67 napisał:

    Co ty masz z tymi "wymagającymi" nartami. Przecież te Head-y to zwykła deska. Tam poza tym KERS-em (który w ogóle działa?) nic specjalnego nie ma.

    Jestem zdania, że nart nie ma co demonizować. Za trudne to mogły by być dla początkującego narty DH w długości 210cm.

    Reszta...........

     

    24 minuty temu, Mitek napisał:

    -demonizowanie nart, ich trudności, opieranie się na opisach w katalogach itd. to wyraz nieznajomości tematu albo głupoty.

    Pozdrowienia

     

    Demonizowanie samochodów to tez bzdura !!!!

     

    Dalej wciskajcie "World Cupy", a najlepiej serwisówki (zrobione ręcznie na 67 - 0,5) do NAUKI. Potem życzę wszystkim spotkania z takim niepanującym nad poleconymi przez Was nartami narciarzem np. jak będziecie stać prawidłowo z boku stoku i rozmawiać wspólnie jakie to wspaniałe warunki i niespodziewanie zostaniecie "SKOSZENI" :PxD jak ci ludzie prawidłowo stojący za barierkami. Ciekawe jaka będzie Wasza reakcja ??? Czy dalej będziecie twierdzić że demonizowanie nart to bzdura !!! I nie piszcie proszę że to normalny wypadek jakich setki ....

    Pozdrawiam MYŚLĄCYCH !!!

  15. 8 godzin temu, kmarcin napisał:

    A co do oceniania jazdy kogoś po jednym zdjęciu, to robię ich rocznie ok 100-120 tysięcy i uwierz mi, że każdego można pokazać jak się chce. Założę się, że zrobię Ci zdjęcie w czasie jazdy jak jesteś świetnie złożony w skręcie, dynamiczne, pokazujące że potrafisz świetnie jeździć, ale bez problemu zrobię też takie, gdzie będziesz wyglądał jak totalny początkujący :D Wrzucę je tutaj i każdy będzie Cię obśmiewał. A jakie by to miało odzwierciedlenie w rzeczywistości? Hołowczyc też kiedyś rozwalił na trzeźwo podczas parkowania płot sąsiadowi i widząc zdjęcie z tego powiesz "ale łajza, ten chłop jeździć samochodem nie potrafi ? ;)

    A odnośnie tego "cieńki bolek" to sorry, ale jest to moim zdaniem obraźliwe, a nie chodzi tu o to, żeby kogoś tutaj obrażać. Pamiętaj, że klasą jest powiedzieć do kogoś "spierdalaj" w taki sposób by poczuł podniecenie na myśl o zbliżającej się podróży :D

    Czytajcie proszę ze zrozumieniem !!!! Ja nie oceniam umiejętności po zdjęciu TYKO PO OBSERWACJACH na stoku ww. narciarzy !!! Wiem że na zdjęciu jest POCZATKUJĄCY NARCIARZ (a nie Mariusz !!!) któremu zapewne Mariusz doradzał zakup nart. Nie twierdzę że Mariusz jeździ "słabo" - BA - nawet na takim "MASTERZE" widać że "ma pojęcie o jeździe" ale wg mnie jego umiejętności i objeżdżenie różnych nart są zbyt nikłe do bycia TESTEREM !!!  A doradzanie ludziom zbyt wymagających nart jest NIEBEZPIECZNE - a tak jak pisałem ludzie Was słuchają i kupują sprzęt sugerując się Waszymi poradami !!

  16. Dnia 4.12.2016 o 21:07, marboru napisał:

    10.JPG

     

    OK. Zacznę powoli, bo widzę że przez parę lat wiało tu nudą i wzajemnym przyklaskiwaniem sobie. Niech powyższe zdjęcie będzie wyjaśnieniem tego czego nie możecie zrozumieć z poprzednich moich postów. Umiejętności tego  Pana są najwyżej na "3" a ujeżdża i.Rally które nawet wg producenta są przeznaczone dla DOSKONAŁYCH NARCIARZY !!! Przecież każdy producent posiada niższe modele bardziej odpowiadające umiejętnościom, ale liczy się LANS. Nie piszcie dyrdymałów że są "rozwojowe" i przydadzą się na parę lat. Właśnie tak nakręceni przez WAS ludzie kupują ZBYT WYMAGAJĄCY SPRZĘT !!! Może nawet nie zdajecie sobie sprawy z tego jak opiniotwórczym portalem (i forum) jesteście razem z NTN-em (nie rozumiem czemu traktujecie NTN jako konkurencję). Przez lata stojąc w kolejce, jadąc na krześle słyszę teksty typu: "bo moje ... zajęły pierwsze miejsce w WST", "a moje polecili mi na skionline", "a moje to miały 5* i VIP" (czytują też SKI MAGAZIN) "a moje to, a moje tamto ..." A potem jazda jak na ww zdjęciu :D:PxD I to właśnie ten widok "KALECZĄCEGO" narciarza na tak wymagających nartach jeżdżącego z człowiekiem który brał udział w WST, VIP-em i weteranem Tego forum skłonił mnie do skrobnięcia kilku GORZKICH i OSTRYCH słów. LUDZIE WAS SŁUCHAJĄ I WAM WIERZĄ A POTEM ROBIĄ SOBIE KRZYWDĘ !!!! Kogo obraziłem? Marboru (i siebie też) nazwałem "cienkim Bolkiem" w stosunku do LEPIEJ jeżdżących testerów - chyba nie, bo z tego co pamiętam to sam o sobie pisał że był jednym ze słabiej jeżdżących testerów.

  17. Nie napinajcie się tak wszyscy bo Wam żyłki pękną :mad: Właśnie dzięki Waszym i podobnym fachowym poradom (w tym WST i NTN) kilka lat temu "kasiasty MISZCZ ze wsi Wawa" totalnie nie panując nad sklepowymi slalomkami rozpieprzył mi kolano :( Od tej pory zostały mi tylko w szufladzie nie unifikowane papiery instruktorskie i rekreacyjne ślizganie się po krynickich stokach. A do Was nie podszedłem bo jak się zorientowałem skąd Cię kojarzę (w wolnych chwilach przeglądam od kilku lat anonimowo to i inne fora) to się już się zebraliście. PEACE :P

  18. 2 godziny temu, artix napisał:

    Uważasz że testy pana od "wiraży" są bardziej miarodajne? 

    Uważam, że najbardziej miarodajne są własne umiejętności. Ja jeżdżę na siedmioletnich nartach i śmieszy mnie coroczna zmiana sprzętu, który różni się tylko malowaniem. Ciekawe są tylko radykalne zmiany konstrukcyjne - np. wprowadzenie "UVO" przez Volkla, "prop tech" przez Rossi i tegoroczna radykalna zmiana geometrii i wprowadzenie grafenu przez Head'a. Dwie pierwsze pary nart (SL) testowałem w trakcie otwartych prezentacji (mylnie zwanych testami) i nie rzuciły mnie na kolana na tyle żeby zmieniać leciwe już deski. Czekam na testowanie tegorocznych Head'ów. Dlatego nie służę radami i już nie dopytuję nikogo dopóki sam nie przetestuję. Nie aspiruję i nie rwę się do wszelkiej formy i treści testów WST, czy NTN choć znam "z widzenia" kilka osób które brały udział w testach NTN i bez urazy, ale marboru przy nich to "cienki Bolo" (ja też pomimo posiadania papierów instruktora SITN PZN). PEACE :D

  19. Dawno mnie tu nie było (na forum), ale nie mogę się powstrzymać od skrobnięcia kilku słów. Też byłem na "Masterze" w niedzielę i podzielam zdanie marboru co do warunków. Natomiast ciśnie mi się na usta refleksja dotycząca osób piszących i udzielających porad na Tym forum. Widząc umiejętności jazdy człowieka który brał udział w WST z ramienia Polski przestaję czytać wyniki ww testu. Nie dziwię się że NTN Was wyszydził (raczej wypowiedź Piotra_67) w zeszłorocznym magazynie http://ntn.pl/uploads/online/18_nr3/#13/z  (pod tytułem "niusa" INTERNET). Pozdrawiam narciarzy.

  20. P.S.

    TEMAT NA NOWE ROZWAŻANIA :

    MOŻE KTOŚ WIE DLACZEGO W NTN-ie (niemiecki test) NIE TESTOWANO VOLKL-i i ELAN-óW :confused::confused::confused::confused::confused:

    No bo połowa testerów przestraszyła się tygrysa na volklach, a resztę poraziła oczojebliwa zieleń elanów i było po testach :D:D:D:D:D

  21. Tak sobie siedzę teraz z ręką w gipsie i z nudów przeglądam stare gazety i w grudniowym wydaniu najlepszej gazety o zdrowiu (i nie tylko) dla facetów czytam jak GURU pisze o przygotowaniu do sezonu. Otwieram na str.114 a tam Piotr udziela porad jak nauczyć poznaną laskę śmigać na nartach. Bardzo faje 6 kroków , ale spodziewałem się czegoś bardziej ambitnego.

    I teraz prośba !!! Czy w okolicach września mógłbyś napisać coś bardziej sensownego ???? np. przedstawić jakiś ogólny trening na dobre przygotowanie nóg i poprawę elastyczności ????

    ps.dla niewtajemniczonych - ta gazeta to Men's Health

  22. Łomnica - kolejki?

    Ja w niedziele byłem w Szczyrbskim Plesie i generalnie było O.K. Kolejki max na 10-15 min (tylko koło południa) bo tak to góra 5 min. Śniegu dużo tak że do Wielkanocy spokojnie poleży. Trasy przygotowane rewela..... tak że teraz piszę tylko lewą ręką bo prawa w gipsie (było za równo, za twardo, za słonecznie i w końcu ZA SZYBKO ;))

    A w Łomnicy pojeździsz tylko na Lomnickim Sedle. Jak z ludźmi - niestety nie wiem.

    pozdro.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...