orm
-
Liczba zawartości
109 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Odpowiedzi dodane przez orm
-
-
W sobotę jechałem do Szwjacarii przez Niemcy. Na obu granicach zero problemów: na niemiecko - szwajcarskiej w ogóle nie było kontroli, celniczka nam pomachała, żeby przejeżdżać.
W Jungfrau pustawo na stokach, knajpy otwarte na wynos , warunki świetnie
- 1
-
Za darmo, w Szwajcarii 😁.
-
Ischgl jest OK, ale w tamtej okolicy wolałbym Sankt Anton, a zwłaszcza Serfaus - Fiss - Ladis
-
Kronplatz wg mnie jest jednym z lepszych ośrodków w Dolomiti SupeSki. Tak jak wyżej warto pojechać do 3 Zirnen / Alta Pusteria (to jest ośrodek który co rok - dwa zmienia nazwę ;) i do Alta Badii, zwłaszcza że ląduje się w tedy w chyba najfajniejszej części Alta Badia. Nie powiedziałby, że Hernegg jest większości czerwony, wg mnie jest to jedna z najtrudniejszych czarnych tras we Włoszech
-
Dnia 17.09.2018 o 12:33, ewangelizator napisał:
jeżdżę na podobnych nartach teraz od Atomica a w piwnicy stoją tez stare Fischer SC, przejeździłem na nich kilka sezonów,
to są dość specyficzne narty, dla mnie najlepsze, jednak nieraz testowali je moi różni znajomi i już tacy zachwyceni nie byli,
ciężko mi cos napisać rozsądnego bo nie jestem teoretykiem stylu jazdy i raczej staram sie na takie tematy nie wypowiadać, napisze o moim "user experience"
myślę, że sobie poradzisz jednak czy będą to narty optymalne dla Ciebie zależy od Twojego stylu jazdy, ja jeżdżę dużo krótkimi skrętami, staram się tez wykorzystywać krótki promień narty przy jeździe na krawędziach (wąska narta pod butem - łatwe przejście z krawędzi na krawędź), równocześnie jest to trochę "luźniejsza" slalomka, jeździ sie na nich zdecydowanie łatwiej niż na topowych nartach slalomowych, można pozwolic sobie na odrobine odpoczynku, o takich nartach w profesjonalnych recenzjach piszą że "wybaczają błędy"
minus to przede wszystkim niestabilność narty przy większej prędkości, narta jest wąska wiec sie łatwo zakopuje, jednak da sie jeździć nawet głębokim śniegu co mi sie zdarzało bo około trasowe wypady uwielbiam,
podsumowując - moim zdaniem trzeba dobrze jeździć na krawędziach żeby wykorzystać możliwości tej narty, lub też miec determinacje i chęć żeby sie nauczyć, ta narta Ci pomoże w nauce, jesli lubisz duzo skrecac i dać ponieść sile odśrodkowej na porannym sztruksie to narta będzie idealna
natomiast jeśli zależy ci na stabilnej jeździe przy dużych prędkościach, lubisz szerokie gigantowe skręty i pęd wiatru pod kaskiem - to nie będzie narta optymalna
Ja jeżdżę na RC4 SC Wrldcup 13/14 i szczerze mówiąc mam zupełnie inne wrażenia: bardzo przewidywalnej, posłusznej i niezawodnej narty. Być może to jest kwestia zmian konstrukcyjnych z tego co wiem tak około 6-7 lat temu Fischer zmienił nartę właśnie w tym kierunku. Inna sprawa czy to jest narta dla kogoś kto jeździ 2 sezony...
-
A tak z czystej ciekowości którędy miałaby prowadzić trasa z Babiej?
-
-
Niestety ceny rosną także w Euro i pojawią się opłaty za rzeczy które były za darmo. W Dolomitach płatny jest skibus (10 E za tydzień), płatne są parkingi przy wyciągach, a ceny karnetów pełzają do góry
-
Byłem z nimi na dwóch wyjazdach: do Zillertalu i do Francji. Organizacja wyjazdu, podróż, hotel, opieka pilota bez zarzutu.
- 1
-
Ja byłem na Subaiu dwa razy i w sumie go lubię, pomimo długiego dojazdu z miasteczek w dolinie do gondoli, ale:
Lodowiec jest dobry, gdy wszędzie indziej jest kiepsko ze śniegiem, czyli listopad grudzień, przy bardzo słabej zimie początek stycznia. W lutym śnieg jest raczej pewny. Natomiast jest bardzo prawdopodobne, że na lodowcu będzie mgła, zimno, wiało itp. Do tego dochodzą jeszcze trudności komunikacyjne. No i wybór tras na lodowcu jest mniejszy niż w zwykłym ośrodku, i jest sporo orczyków.
No Stubai wcale nie jest blisko. Z Polski bliżej jest np. do SkiAmade: Flachau, Hochkoenig itp. Sam Hochkoenig to 58 km. niebieskich tras...
Praktycznie tak samo daleko z Polski jak na Stubai jest też na Kronplatz - 55 km niebieskich tras i świetna infrastruktura dla dzieci: praktyczne same gondolki, a dzieciaki zwłaszcza mniejsze czasami mają trudność z krzesełkiem, nie mówiąc już o orczyku.
-
W Polsce Palenica w Szczawnicy
Alpy: Olimpica (Sansicario) i Gialla w Via Lattea, Rocher De L'Aigle w Montgnevre, Col de Margherita (Passo San Pellegrino)
-
Łomnica dla początkujących do średniozaawansowanych będzie lepsza od Plesa
-
Jeśli najważniejsze kryteria to dużo różnych tras i żeby było dużo niebieskich to mój ranking byłby Schladming, Soelden (+ Gurgle), Obertauren. W Saaalbach nie byłem więc się nie wypowiadam.
- 1
-
orm, w Twojej propozycji podoba mi się Soelden, ale Hochgurgl/Obergurgl są bogate w trasy niebieskie, ktorych raczej unikam, wiec też niestety mnie to miejsce nie przekonuje..
Z tą za dużą ilością niebieskich tras w Gurglach to tzw. trzeci rodzaj prawdy :wink: http://www.skionline.pl/stacje/austria-tyrol-obergurgl-hochgurgl,osrodek,171.html
Tras niebieskich jest 35 km, czerwonych 55 km, czarnych 20 km. Nassfled wygląda dosyć podobnie: 30 n - 69czer -11 czar.
-
Lodowiec w marcu to nie jest dobry pomysł -- zdecydowanie lepiej wybrać się do zwykłego ośrodka: więcej tras, bardziej urozmaiconych, z wygodniejszą infrastrukturą (mniej orczyków), mniejsza szansa na problemy z pogodą.
Jeśli już to zwykły ośrodek z lodowcem na dokładkę. ja bym polecił Soelden + Hochgurgl/Obergurgl
-
Mitek dobrze Co doradza. Nie bój się odpowiedniej długości nart, 175 - 180 cm to rozsądny wybór przy Twoim wzroście i wadze, także przy zupełnie luźnej jeździe, bez ambicji sportowych.
-
W tabeli są dane na jednostkę masy - kg, a paliwo kupujemy na litry. Olej napędowy jest dużo cięższy.
Benzyna ma wartość opałową nieco mniejszą niż olej napędowy: http://en.wikipedia.org/wiki/Gasoline
-
Byłem z nimi w listopadzie 2009 na Stubaiu. Było OK, szkolenie w porządku, instruktorzy kompetentni, chcący czegoś nauczyć i mili.
-
Dzisiaj byłem w Szczyrbskim Plesie. Warunki całkiem przyzwoite pomimo dodatniej temperatury, no i ludzi mało.
-
Myślę, że z czystym sumieniem mogę polecić WorldCup SC (Pro) -- jeździłem na niej ostatnio 3 dni i jest to wg mnie najlepszy wybór narty do krótkiego skrętu od Fischera. Raczej nie powinieneś mieć problemów, że narta jest za trudna, choć faktycznie jest twarda, ale jest łatwo kontrolowalna, nie ma tendencji do myszkowania, narowów, szurane skręty też wychodzą . Wg mnie świetna, rozwojowa narta. Ja jeździłem na modelu tegorocznym, a z tego co wiem jakiś czas temu zmienili nieco środek ciężkości i właśnie wtedy narta stała się tak dobra, także nie cofaj się za bardzo w przeszłość
Zresztą narta ta ma bardzo dobre opinie również w testach np. ntn.
-
Nie rozumiem tej burzy -- przecież cena jest mniej więcej taka jak rok temu, a dodatkowo można sobie jeździć kolejką z Kuźnic ile się chce. Zresztą, choć tanio nie jest, to skandalicznie drogo też nie. W Białce karnet całodzienny kosztuje 95 zł.
-
Jeśli będziesz w Aoście to zdecydowanie warto zrobić sobie ski-safari: odwiedzić Pilę (na przedmieściach Aosty), La Thuile - La Rosiere (wg mnie nr 1), Courmayer no i Cervinię i Monte Rosę. Największy problem to pogoda jak wieje to nie ma jeżdżenia, a ponieważ są to naprawdę wysokie góry i nie ma żadnej osłony to bywa z tym problem zwłaszcza w Cervinii i Monte Rosie. Daego warto na bieżąco sprawdzać pogodę i nie robić sztywnych planów. Do Monte Rosy jest też najtrudniejszy dojazd. Bardziej podatne osoby mają też problem z wysokością: najwyższy punkt w Cervinii to jest 3500 m, a w Monte Rosie najwyższa stacja kolejki to 3260 -- ale oczywiście nie ma obowiązku jeździć aż tak wysoko.
W dolinie Aosty jest mnóstwo miasteczek z hotelami. Ja byłem 2 razy w Saint Vincent, które jest dosyć bliskie do wszystkich wymienionych stacji, ale jeśli chciałbyś wybrać jedną z nich, to oczywiście można poszukać czegoś np. w samej Aoście, Breuil-Cervinii albo Gressoney-La Trinite jeśli byś wybrał Monte Rosę. St Vincent jest bardzo sympatycznym miasteczkiem z zabytkowym kościołem, termami, sklepami itp. Spałem w hotelu Alla Poste - b. fajny, choć nie tani.
-
Progressory 800 to raczej pewny wybór.
Nie przesadzał bym też z ważnością wyboru modelu nart - jeśli dobrze dobrana jest grupa nart i długość to konkretny producent i model nie ma dramatycznego znaczenia.
A jeśli chodzi o testowanie to w Jurgowie jest dosyć dobrze wyposażona wypożyczalnia z nartami Fischera i jest spora szansa że będą mieli Progressory 800, bo to bardzo
popularna narta. A do Jurgowa tak czy owak warto pojechać
- 1
-
Tydzień w Jungfrau
w Relacje z wyjazdów forumowiczów na narty
Napisano
W tym tygodniu w Jungfrau nadal luźno na stokach. First super, zwłaszcza trasy obok wyciągu Oberjoch.