Jestem, być może matuzalemem na tym forum. Mam lat 67. Na nartach jeżdżę od.....może... siódmego roku? Żart? Nie. Jako dziecko, na wsi, zdobywalo się narty robione przez stolarza i w dół z pagórka. Najwięcej było skoków.
Potem przerwa i wieku 24 lat pierwsze Zubki(wytwórnia w Zakopanem) z krawędziami. I od tego czasu już bez przerwy. Średnio 30 dni w sezonie(najwięcej 50 dni). Doszedłem na klasycznej boazerii do dobrego poziomu. Idelnie równoległe narty. Śmig. I ścięte cholewki butów. Była też jazda terenowa i zainteresowania skialpinizmem(min. zjazd Żlebem pod Palcem, do schroniska w Pięciu Stawach z Miedzianego). Oprócz nart góry -min. wyprawa w Hindukusz w 1973 r.
Teraz od paru lat karwing. Ideałem dla mnie(jeśli chodzi o jazdę na ubitych stokach) jest jazda zawodnicza. Zawsze bardzo mnie interesowała teoria. Swego czasu przeczytałem wszystko co się dało na ten temat znaleść, min Śmig(kto to zna?), Ski de France, książkę J. Jouberta - Jak nauczyć się samemu jeżdzić na nartach
Sprzęt narciarski
Narty marka
Atomik GS 9 170 cm, Voelkl Racetiger SL Racing 160 cm
Buty marka
Nordica Speedmachine 8
Gogle
Różne
Umiejętności
Styl jazdy
Carving
Poziom umiejętności
9
Dni na nartach
0
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.