Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

aditu

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O aditu

  • Urodziny 15.02.1987

aditu's Achievements

Nowy

Nowy (1/6)

0

Reputacja

  1. Koleżanka nie milczy, śledzi, co tam skrobiecie. A na czym jeździłam - wypowiedziałam się przecież. Atomick SL 9 na 160 wzrostu przez 4 lata - i uważam, że było 'ciut' za trudno. Tzn, na ładnie przygotowanych, Austriackich stokach, stromych ale bez muld - jechało się cudnie. Natomiast w trochę gorszych warunkach mój poziom spadał o parę stopni (i czasem bezczelnie szłam na 'prędność' ale to była po prostu łatwiejsza opcja) natomiast krótsze skręty, o które aż się czasem prosiło, w takich warunkach wychodziły mi średnio. Pożyczyłam od znajomej ten sam model - 150 cm - jeździło się już lepiej, ale dalej pozostwało to 'ale'. Dlatego chciałam coś 'max' do granicy SL-ki 9tki, słyszałam dużo dobrego o Fischerach, dlatego o nie pytałam. Widzę, że te które wymieniłam, są zbyt ambitne jak dla mnie, natomiast co z pozostałymi Fischerami? RX Fire, RX Hot? Styl jazdy? Cóż - zależnie od stoku. Nie jeźdzę poza trasą, lubie dłuższe skręty ale czasem stok wymaga czegoś szybszego i miło by było umieć to wykonać. O Rossignolach 8 słyszałam już przedtem, o Salomonach nic. A odnośnie nart miękkich - miałam wątpliwa przyjemność mieć na nogach 2 lata temu Rossignole Openy - powiem tyle - śmieszna sprawa.
  2. Witam, mam problem z kupnem nart i byłabym wdzięczna za pomoc. Dobrze jeżdząca, dziewczyna. Może ujme to tak: 4 lata jeździłam na Atomickach SL 9 160cm (z dodatkową listwą...) przy 163 cm wzrostu. Wiem. No comment. Nie powiem, było mi momentami dość ciężko. Na płaskich (w sensie bez muld, a nie, że łatwych) stokach jechało się bardzo ładnie, lubię szybką, dynamiczną jezdę i to, że ja kieruje nartami i nie skręcają mi, kiedy 'nie chcę'. Aczkolwiek, przy próbach krótszych skrętów, trudniejszych - gożej przygotowanych stokach - zaczynała się zabawa. Tj, nie radziłam sobie z nartą, była za ciężka. Spróbowałam w tamtym sezonie ten sam model, na 150 cm. Było znacznie lepiej. Jeszcze nie perfekcyjnie, ale prowadziło już się łatwiej. Niestety - SL 9 wycofali. Na jej miejsce weszła SL10 - której, co tu dużo mówić, boje się z dwóch względów. Pierwszy, to, że jest nartą nową, drugi - jest to SL10, czyli potencjalnie może być jeszcze twardsza niż SL9. A tego nie chce. SL9 to górna granica 'twardości', że tak to ujmę, do której chcę się zbliżać. Nie mam większych chęci, ani ambicji. I teraz, kiedy przyszło mi wybrac nowe narty, nie wiem, na co się zdecydować. - Atomic SL10 - Atomic ST12 - Fischer race SC Nie wiem praktycznie nic o ST12. Czytałam, że miększa, lżejsza niż SL9, ale że tez, generalnie 'daje rady'. O Fischerach race'ach czytałam, że porównywalne do SL9. I że dobre. Boję się, czy nie za dobre. Twardsze? Cięższe? Które z nich są 'najambitniejsze'? Zaznaczam, że właśnie takich chce uniknąć, zależy mi na czymś ala SL9, ale troszeczkę, być może, troszeczkę miększym/lżejszym. Ale tylko troszeczkę, to już jest kwestia przyzwyczajenia do narty, nauczyłam się w miarę jeździć na tym modelu i jakoś sobie radzę. Byłabym wdzięczna za pomoc. Czas rozpocząć sezon ; )
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...