myslalem o wypozyczalni (do tej pory na takich jezdzilem), ale w tym roku (i mam nadzieje, ze w nastepnych tez) planujemy (z żoną) niemal każdy weekend spedzac na nartach (o ile pogoda nam na to pozwoli). Wolalbym nie zaprzatac sobie glowy wypozyczalnią. Planujemy również wypady do Włoch i Austrii.
Nie ma dla mnie znaczenia, z którego sezonu bedzie pochodzila narta
a propos budzetu: moge przeznaczyc troche wiecej pieniedzy jezeli okaze sie to konieczne.
Bardzo dziekuję za wszystkie rady