rav126

Hmm, bardzo zachęcający ten Jurgów, muszę się tam wreszcie wybrać. No właśnie, w nast sob wybieram się z narzeczoną na narty i zastanawiam się czy Jurgów nie jest dla niej za trudny. Na mapkach widać, że to w większej części trasy czerwone, ale z mapkami bywa różnie. Kobitka jeździ tak może na poziomie -3 (od 1 do 10), więc początkująca, która już ma za sobą parę wyjazdów. No i właśnie boję się czy nie będzie dla niej zbyt stromo i tym samym za trudno Jakbyście porównali Jurgów do Białki albo Małego Cichego? Bo tam sobie radzi całkiem nieźle. Z góry dzięki za odpowiedź.

Ja wożę z soba kompakt Nikon P5000. Zalety: sporo możliwości ustawień ręcznych, kompaktowe rozmiary (wchodzi do małej kieszonki, jak to powiedzieliście, napoleonki ), obudowa częściowo metalowa (isotna cecha przy upadkach ) i jakość zdjęć. Natomiast jego największą wadą jest czas wyostrzania, bywa to nieraz mocno irytujące kiedy się czeka aż aparat łaskawie ustawi ostrość (na szczęście nie zawsze), ale to kwestia przyzwyczajenia. Pytanie do posiadaczy lustrzanek: nie boicie się o uszkodzenie sprzętu? Tu nawet nie chodzi o to, że wam się zdarzy upadek, ale przecież może ktoś na was wpaść i cacko za ok 2,5k do wyrzucenia...

Sam niedawno szukałem nart dla siebie, miałem podobne wymagania co Ty i zdecydowałem się na Fischery RX6Fire. Na razie zaliczyłem na nich 2 weekendy, ale póki co jestem bardzo zadowolony. Na Twoim miejscu zastanowiłbym się nad nartami od Mysiauka (Pure Heat), na pewno dużo za nie nie będzie chciał. Sam o nich myślałem, nie wziąłem ich ze względu na to, że są dość szerokie pod butem. Offtopic: Hmmm, czepiacie się Mysiauka, a w wątku o RX'ach sam JC dał ofertę

Wczoraj byłem, stronka kotelnicy naprawdę rzetelnie podaje warunki pogodowe, i na kamerkach wszystko widać jak Ci napisał lokiec3. Nie piszą tylko ile luda Mimo że wczoraj było sporo ludzi to czekania do 6os wyciągu to ok 5-7 min, więc nie aż tak długo. Kolejka do kolejki może wystraszyć, ale na szczęście idzie szybko... Tylko jeszcze ci wk... snowboardziści deptający po nartach w kolejce PS co trudno znaleźć? pierwszy wynik w googlach po wpisaniu kotelnica (chyba, że nie wyczułem ironi w Twoim poście )

Dokładnie! Byłem w ub. weekend. Z rana dało się jeszcze pojeździć, ale juz ok 11 porobiły się tam takie muldy (i nie mówię tu o byle jakich kupkach śniegu), że jazda przypominała jazdę samochodem po polskich drogach, tyle że tu za amortyzatory służyły moje nogi... A wyciągi 4os i 3 os są tak powooolne, że lepiej poczekać tę chwilę na 6os bo i tak szybciej się wyjedzie, łącznie z czasem stania w kolejce.

I kupiłem RX6Fire, w dość niskiej cenie. Dzisiaj byłem na Kotelnicy w Białce. Nartki niczego sobie Nawet nie ma porównania do tego na czym jeździłem z wypożyczalni, super trzymają na krawędzi, a do tego radzą sobie z muldami. Dzięki za rady

A miałeś już okazję na nich jeździć? Jakie wrażenia? Z opisów narty w charakterze bardziej "allround" niż RX6, szersze, inne taliowanie (chciaż proporcjonalnie podobnie) i większy promień skrętu (co prawda teoretycznie różnica tylko 1 m, ale z tym może być różnie).

@mysiauek Widziałem Twój topic właśnie na temat tych nart, gdzie wspomniałeś, że je właśnie kupiłeś. Wątek z 22.12. Myślę, że jak dla mnie to chyba będzie zbyt szeroki profil i promień skrętu jednak większy niż w RX6. A tak z ciekawości, dlaczego chcesz się ich pozbyć? Przecież dopiero co kupiłeś.

Hmmm, faktycznie wysoce merytoryczna odpowiedź, tylko na które z zadanych przeze mnie pytań? A tak serio to 5 wg skali z skiforum - a wg skali z www.skionline.pl to może bym ocenił: pomiędzy "początkujący 4" a "średnio zaawansowany 1." co odpowiadałoby temu "5" z skiforum. Po prostu inna skala. I faktycznie chyba ta druga lepiej opisuje, to co już potrafię po tych zaledwie 3 sezonach. Zupełnie niepotrzebny ironiczny ton Twojej wypowiedzi. Zgadza się, ale nie na tym forum @ Homar Wielkie dzięki! Dokładnie o taką odpowiedź mi chodziło! Wątpliwości co do długości miałem z tego powodu, iż naczytałem się postów, gdzie różni "znawcy" polecają długości do -15, a nawet -20 cm. A moje obawy wynikały z tego, że gdzieś przeczytałem, że przy mojej wadze i wzroście narty o długości 160 mogą być zbyt sztywne (a rosnąć to już daaaaawno przestałem ). No ale właśnie po to jest forum, żeby pytać. No to w takim razie chyba się zdecyduję na RX6 160 cm, ale pewnie pójdę za Twoją radą i spróbuje wytrzymać do końca sezonu, może uda mi się gdzieś je wcześniej popróbować. Chociaż mam już dość nart z wypożyczalni... Jeszcze raz dzięki Homar!

Moje umiejętności oceniam na 5 (no może ciut więcej), aczkolwiek szybko się uczę (tak mi się przynajmniej wydaje, jeżdżę dopiero 3ci sezon), wzrost 172, waga 63. Lubię jeździć raczej krótkimi skrętami, w miarę szybko. Chcę kupić narty na kilka dobrych sezonów, więc żeby narta była "rozwojowa" (z początku myślałem o RX4, ale naczytałem się opini, że mimo klasyfikacji ich wg fishera na ski level 6/7/8 to jest to sprzęt bardziej dla początkujących), dlatego właśnie wybór padł na RX6 lub RX8. Moje pytania (zwłaszcza do posiadaczy tych nart): 1. czy RX6 nie będzie mnie ograniczać po pewnym czasie, w miarę szlifowania umiejętności? 2. czy RX8 nie będzie za twarda dla mojej wagi? (63kg) 3. czym się różnią modele z tego roku od wcześniejszego sezonu? czy lepiej kupić RX6 Fire 07/08 czy starsze (nieużywane) RX8 06/07? cenowo wychodzi bardzo podobnie ok 1250zł, (RX6 06/07 to kwota ok 1000zł) 4. standardowe pytanie, które pojawia sie przy wyborze nart: jaka długość (wzrost 172) Wyczytałem że allround powinna być ok 10 cm krótsza od wzrostu, a slalomka może być nawet do -20cm. Po lekturze tych wszystkich postów, wydaje mi się, że RX6 mogłaby być dla mnie 160 cm (nie będzie 150 za mało?), a RX8 155 (ze względu na to że jest twardsza). Czy dobrze myślę? 5. i na koniec pytanie do tych którzy orientują sie w cenach: jak sądzicie, czy warto poczekać ew do kwietnia i kupić już po sezonie, czy teraz z ubiegłego sezonu? Głównie chodzi mi o to czy potanieją narty już z obniżoną ceną (zeszłoroczne).