Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

frytowski

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    97
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Odpowiedzi dodane przez frytowski

  1. Zwardoń Ski

    Cześć,

    Na szybciora, krótko.

    Info dla tych co to się zastanawiają czy jutro jechać na Nową Osadę, Cienków, Zagroń czy jakiś inny Soszów.

    Jedźcie do Zwardonia, dziś byłem, był totalny luz, jazda cały dzień na okrągło bez kolejek, warunki super (można by się ew. doczepić do profesjonalizmu szofera ratraku bo w paru miejscach jakieś dziwne fale mu powstały)

    Dobre ceny; od cennika na stronie www.zwardon-ski.pl odejmijcie 15%, dzieciaki do 10 lat - free :)

    Duży Rachowiec był zamknięty.

    sory za zdawkową relację ale obowiązki domowe wzywają :)

    • Like 5
  2. Cześć!

    Przyszło na mnie znalezienie nart dla małżonki:

    1. Płeć - K

    2. Wiek - 33

    3. Waga - 58

    4. Wzrost - 163

    5. Na nartach jeżdżę od 5 sezonów

    6. Moje umiejętności określam na 6

    7. Moje buty to - Tecnica Viva Phoenix 80

    8. Teraz jeżdżę na nartach/model - stare, niewarte uwagi, miękkie jak flaki K2 Sweet Luv

    9. Preferuję styl rekreacyjny z ambicjami na krótki, agresywny skręt na dobrze przygotowanych trasach.

    10. Upatrzyłem sobie narty - Atomic Cloud 8/9

    11. Mój budżet na narty to około - ile od męża można wyciągnąć? ;)

    Deski mają być perspektywiczne, czyli coś co pociągnie w górę z umiejętnościami ale nie zabije :).

    Na najbliższym wyjeździe narciarskim zamierzamy skorzystać z dobrodziejstwa jakiejś okolicznej wypożyczalni i potestować kilka modeli.

    Dlatego prośba o sugestie - w co celować?

    Żona oglądała Atomic Cloud 8 lub 9 - podobały jej się i czytała opisy... że może coś takiego? Ja bym jej jednak sugerował coś "mocniejszego" - bedziem testować proszę o typy na co polować w wypożyczalniach.

    Apropos tych Atomików... w tym sezonie nazywają się Cloud seven, eight.. itd.. i nagle "siódemka" w rankingach wskoczyła w wysoki zaawansowany przeskakując ósemkę i dziewiątkę?? o co kaman? to szewski błąd w opisach? czy faktycznie pomieszali?

    Acha - ładne mają być.

  3. Oczywiscie.Najlepszy ośrodek w tamtej okolicy.

    W poniedziałek , ale wtedy pogoda była fatalna, oraz w piatek , wtedy bylo bajecznie.

    Dobij mnie i powiedz, że warun na Latemarze sie trzymał? Ja chciałem jechać czw lub piątek 22/23.03 ale się rozmyśliłem - myślałem, że za ciepło będzie bo ośrodek jest stosunkowo nisko :(

  4. dzień 5 i 6Czwartek i piątek będzie krótko :)Czwartek:Chcieliśmy jechać na Latemar - ale ze względu na temperatury stwierdziłem, że lepiej będzie trzymać się pow. 2000m.Jest piękna pogoda. Rano busem uderzamy do Campitello aby jeszcze raz spokojnie cały dzień pojeździć na Col Rodella.Wszystko obcykane, tłuczemy ulubione trasy ile wlezie a wlazło tak do południa potem wyszły braki kondycyjne :tongue: od południa totalny lajcik, opalanko, pizza, birra..etc.. Kończymy znów na wściekłej imprezce w Rifugio des Alpes:biggrin::

    P1170597.jpg

    Piątek6 dni na nartach dla niektórych to zbyt wiele :)Dziś idziemy na narty we troje (2 sztuki odpadły:tongue:). Bijemy na nasze Buffaure/Ciampac, też po lekku bo i pozostałym braki kondycyjne wychodzą, więc spokojnie żeby sobie krzywdy nie zrobić.Nie mam z tego dnia żadnego zdjęcia co by się nadawało do publikacji :biggrin:W sobote rano się zwijamy i do domu, tym razem wybrałem wariant Canazei-Arabba-Badia-Bruneck-Toblach nie chciało mi się drugi raz przez Cortinę i Falzarego. (sory gajowy01 :tongue:)W drodze powrotnej nie było już tak różowo z gazem. Wiedziałem że jest stacja LPG w Toblach na skrzyżowaniu do Cortiny, podjeżdżamy a tu bęc - gaz leją jeno w poniedziałki :confused:: - jednak ci południowcy to mają podejście do rzeczywistości... :biggrin:Podsumowując cały wyjazd:Bardzo fajna kwatera, polecam.Dość dobrze skomunikowane skibusami - choć z Pozza na SR mało ich jeździ bezpośrednio.Pozza jako taka to dobry punkt wypadowy, nie jest tak drogo jak w miasteczkach bezpośrednio przy SR.Warunki śniegowe cały dzień b.dobre na północnych stokach i pow. 2000m, w innych przypadkach bywało różnie, wiadomo - wiosna. Poza trasami oczywiście śniegu brak :) - niestety, dolomity w tym sezonie są mocno poszkodowane.Choć dolomity są piękne i wyjątkowe pod względem widoków to jednak żałuję, że już w styczniu zdecydowałem gdzie jedziemy, w przyszłym roku będę śledził prognozy i pojadę tam gdzie będzie zima, zdecyduje w ostatnim momencie.Żałuje Latemara i Carezzy, świadomie sobie odpuściliśmy ze względu na niskie położenie tych stacji. Nie wiem czy słusznie. No i Marmolady żałuję.. ale.....I'll back:cool::

    P1170597.jpg.16bc2800293ebf64a10b392a8e3ad5cb.jpg

    • Like 3
  5. A jeżeli chodzi o skipass DSS to płaciłem na gościa rezydencji w Moenie 174E

    Tak, już kiedyś rozmawialiśmy na ten temat w innym wątku. Chodziło o Adlera??? z tego co pamiętam. Zapewne gościu ma "układ" na tansze skipassy dla swoich gosci.

  6. Jestem pewien na stówkę-korzystałem :wink: http://www.dolomity.com.pl/oferta_specjalna_freeski.html a tz.super sun jest oferowany nie tylko w Trevalli

    Ok, nazywa sie to free-ski ale to po prostu krzykliwa oferta polskiego biura a nie oferta miejscowa. Upieram się że w dolomitach nie funkcjonuje "Free-Ski" takie jak w Val di Sole. :rolleyes::

    Zresztą spójrz na ceny.. min 315 € (plus extrasy) jak spisz w Trilo6. Ja w ub tygodniu za spanie w dużym 80m app: 3 sypialnie - naprawde wypas, zapłaciłem 100E od osoby, do tego 212E za DSS = 312E

    • Like 2
  7. Trzeba tutaj dodać jeszcze rejon Val Di Fassa-Trevalli z trasami wyżej położonymi.

    Jesteś pewien? z mojej wiedzy wynika, że jest tam coś takiego (teraz od 25.03) co się nazywa Dolomiti Super Sun - 6dniowy skipass w cenie 5dniowego. Co więcej obejmuje całe dolomity a nie tylko Fassa.

  8. Widzę,że hasałeś w tych samych okolicach. :wink:

    w tych samych, co więcej prawie w tym samym czasie, ja w Gardenie byłem we wtorek, Ty jak wynika z Waszej relacji - w środę, we wtorek było ładniej - było trochę puchu :)

    Tam był taki fajny bar (zdjęcie poniżej),z taką fajną windą na browary ("szubienica" po prawej) i z huczną imprezą,to tam może...?

    Niestety nie byłem w tym barze, trafiła mi się biba gdzie indziej - na Col Rodella - Rifugio des Alpes.

    Odnośnie Marmolady,to była trochę droga przez mękę (miejscami):

    Współczuje.... :stupid:

    ale warto było! :angel:

    ...i żałuję :sorrow:

  9. To miejsce powaliło mnie na kolana!Zdjęcie wszystkiego nie oddaje,ale:

    s15_940500.jpeg

    To widok z Belvedere na Col Rodella

    Może przyjrzyjmy się bliżej,można tam wyjechać:

    s18.jpeg

    Sass Pordoi 2950m - u góry jest punkt widokowy i knajpa (podobno Nakłowicz kiedyś tam pichcił). Jak jest dużo śniegu to można zjechać żlebem off-piste - podobno u góry trzeba zgłosić, że zamierza się zjechać a potem na dole po zjeździe, że się przeżyło.

    I tu też się przyjrzyjmy,bo tam krzesełko chodzi:

    s21.jpeg

    Widziałem dolną stację tego ustrojstwa, niestety zdjęć nie zrobiłem, wyciąg jest nieczynny a są to nie krzesełka, tylko takie śmiszne 1 osobowe gondolki:eek: Nie wiem czy to ma służyć/służyło narciarzom czy może turystyce letniej.

    • Like 3
  10. O ile się*nie mylę, to była to imprezka z 2 paniami w kusych strojach, tańczącymi na barze/stołach? Jeśli tak, to rzeczywiście był*to koniec, ale nie tyle zimy, ile występów rzeczonych koleżanek w tym schronisku/hotelu (bo to jest też*malutki hotel, pyszne żarełko włoskie mają :-). Panie tańczą tam dwa lub trzy razy w tygodniu, bodajże od sylwestra prawie do końca marca. A narciarze balują, na YT można znaleźć filmiki, „Rifugio des Alpes”

    Tak, to ta knajpa, dziewczyn niestety nie zastałem może były wcześniej i tak rozgrzały towarzycho.. bo impra była w najlepsze.

    Wstęp tylko w plasikowych butach :stupid:

    Filmiki YT obejrzałem, dzieki.. to jakaś znańsza meta znaczy sie... :biggrin:

    • Like 1
  11. 4 dzień: coś tam i coś tam :)Po powrocie z Gardeny plan na środę: MarmoladaRano wszyscy jacyś niepozbierani, nie możemy się wybrać, spóźniamy się na busa do Canazei, jedziemy następnym ok 9.30 do Campitello mamy już godzinę w plecy a przed nami jeszcze nie planowana przebitka przez Col Rodelle na Belvedere i stamtąd zgodnie z planem Arabba i na Dach Dolomitów. Jest bardzo ciepło, zjazd z Col Rodella do Pian Frantaces to jakaś masakra, muldy po uszy.Na Belvedere z przyczyn powiedzmy hmm.. trala lala... rozdzielamy się, ekipa jedzie dalej na Marmoladę mimo iż jest już ok 11.00 - wg mnie jest za późno... Pisze im na pożegnanie sms żeby pilnowali czasu, żeby zdążyli wrócić, z troski o nich oczywiście :rolleyes:: sam też chciałem uniknąć telefonu np o 18.00 z płaczem... "przyjedź po nas do Arabby" :biggrin:A ja beztrosko bujam się po Belvedere który mnie rozczarowuje, 2 najlepsze trasy nie wiedzieć czemu są zamknięte, pięknie przygotowane i zamknięte, szlag mnie trafia jak patrze na hektary niezagospodarowanego sztruksiku :mad::Później dowiaduję się, że od kilku dni szykują stok na jakiś spęd UniCredit - mają mieć tam jakieś zawody:angry:Spadam z Belvedere gondolką do Canazei tam skibusem który jeździ co kilka minut do Alby i wbijam na Ciampac:

    20120321278.jpg

    20120321279.jpg

    Bardzo fajny ośrodek, posadowiony w kotle, niestety widać, że przegrywa konkurencję z SR - brak kasy na inwestycje. W tym pięknym kotle jest tylko jedno nowoczesne krzesło, poza tym jedno 2 osobowe archaiczne i jakiś orczyk. Na szczęście wartość ośrodka podbija czarna trasa w dół, męczę ją kilka razy aż mam dosyć. Góra trasy nawet po południu w super stanie, im niżej tym gorzej, na dole kończę w kałuży na dojeździe do kolei linowej.Połączenie z Buffaure jest mi też dziś na rękę, zmęczony przebijam się powoli na Buffaure skąd gondolką zjazd prawie pod sam dom.Z reporterskiego obowiązku dodam jedynie, iż reszta ekipy wróciła dobrze po 18.00 wkurzeni, że gonitwa, że bez sensu, że nie warto było... ..chciałoby się powiedzieć: Ja wiedziałem ze tak będzie:tongue:....ale na Marmoladę dotarli a ja nie...:sorrow:.

    20120321278.jpg.04d1b503340595da55dd16699a78759f.jpg

    20120321279.jpg.633151a7fa68868a589105e49163eb66.jpg

    • Like 5
  12. 3 dzień Val GardenaJest wtorkowy poranek, wg wszystkich prognoz dziś ma być FANTASTICO!Jest 6:30 lukamy za okno:

    P1170482.jpg

    Błękit nieba i od 1600 w górę na choinkach i szczytach widać ślady wczorajszych opadów.Dziś jedziemy skibusem, 50m od domu mamy przystanek ok 8:30 wsiadamy do busa do Campitello, bus jest duży, taki normalny miejski autobus ale na kolejnych przystankach tak nas dociska ze jedziemy jak sardynki - ale nam to nie przeszkadza :) na moje oko w busie ok 80% luda to Rodacy, jest ścisk ale pełna kultura, prosze, przepraszam, może się (cię) posunąć :biggrin:Wysiadamy w Campitello przy dolnej stacji kolei linowej i oto nasze pierwsze zderzenie z Sella Ronda - kolejka do kolejki.. wrrrr... Ale... poszło szybko, po jakiś 10 min wsiadamy do wagonika. Kolejka jest szybka i bardzo duża; pojemność 125 osób.

    20120320240.jpg

    Wjeżdzamy na Col Rodellę i jest na prawdę rajsko, wczorajsze i nocne opady przykryły nieco skały i drzewa, wygląda normalnie jak w zimie :rolleyes::Rzut oka na Belvedere i Marmoladę:

    DSC00024.jpg

    oraz Gruppo di Sella:

    DSC00025.jpg

    Zaczynamy jazdę, na rozgrzewkę kilka tras z Col Rodella, to super ośrodek, kilka szybkich kanap kilka fajnych tras. Powiem szczerze, że jak przed wyjazdem patrzyłem na mapki to uważałem, że to będzie nie warte uwagi a tu wręcz przeciwnie. Spokojnie można tu cały dzień śmigać.

    DSC00032.jpg

    Polecam knajpkę przy dolnej stacji kanapy najbardziej wysuniętej w stronę Gardeny na Passo Sella (Rifugio Passo Sella) jedna z kelnerek okazała się przemiłą Słowaczką którą pozdrawiam publicznie :) no i pizza była pyszna :)Ale dziś nasz cel to Gardena, puszczamy się dalej w dół z Passo Sella - i tu info; dolna stacja krzesła na Passo jest oznakowana że to granica obowiązywania skipassu Fassa my oczywiscie mamy DSS więc nas to nei obchodzi, ale przed wyjazdem analizowałem opcję kupna tylko Fassa i obawiałem się, że mozna sie nieopacznie wypuścić za daleko. Co więcej (chyba) cała Col Rodella jest areałem wspólnym dla skipassów Gardena i Fassa bo z kolei na dolnych stacjach w stronę Belvedere było też oznaczenie "limit Gardena skipass".Do rzeczy: zjeżdzamy najpierw baaardzo fajną widokowa niebieska trasą wśród choinek, jest super. Ciśniemy w pomarańczowym kierunku SR robimy kilka tras tu i tam bez mapki, totalny spontan, jest piekna pogoda, świeży śnieg, udało mi sie nawet kilka razy w puch wjechać :biggrin:....cdn...

    P1170482.jpg.247eb45e7c245c444c85ccaa28c73bc9.jpg

    20120320240.jpg.7bab38c81fa911d2d0e0442fa5c9b056.jpg

    DSC00024.jpg.af4b18ecf310d58bce5b2ee9a749c9e0.jpg

    DSC00025.jpg.020b3191a9de333117d9cf2402534a6a.jpg

    DSC00032.jpg.ff675979a7fa5389148dd0408a46d867.jpg

    • Like 4
  13. 2 dzień Buffaure/CiampacKilkaset metrów od naszej kwatery jest gondolka na Buffaure, kilka lat temu ośrodek Buffaure został połączony z ośrodkiem Ciampac. Rano pogoda: brak pogody:sorrow:Ale nic, ładujemy na Buffaure.Niestety, pogoda masakra, wiatr i śnieg. W ekipie tylko ja mam gogle :biggrin:. Jeżdzimy raczej z obowiązku, więcej czasu spędzamy w knajpach.Najlepsza rzecz, która przydarzyła mi się tego dnia to zjazd z Ciampac do Alby czarną - jest super pomyślałem ale mi się nie chce przy tej pogodzie... może tu jeszcze wrócę to ją zmęczę kilka razy :wink:A trasa z Buffaure w dół doliny przejezdna do dolnej stacji gondolki na wys. ok 1400m, góra tej trasy całkiem spoko, nawet ciekawa, potem to już płasko, nudno i mokro.Na dolnym odcinku kapliczki drogi krzyżowej z gustownymi berecikami (moherowymi:biggrin:):

    20120319230.jpg

    Po tym dniu nie mam zdania nt Buffaure/Ciampac - tzn... miałem:tongue:..... ale było krzywdzące wiec w tej części nie przytoczę:wink:To był dzień knajpowania na stoku wiec kilka cen:wino grzane 3-4Epiwo 4-4,5Epizza 10E

    20120319230.jpg.250695569088b4752ac6e78d8c10abdb.jpg

    • Like 2
  14. 1 dzień Passo San PellegrinoRano wczesna pobudka wszyscy w bojowych nastrojach, Jesteśmy w Alpach!, Narty! Szybko!... napaleni jak Arab na kurs pilotażu :biggrin:Śniadanko, wskakujemy w robocze stroje i buch do auta, sprzęt już tam na nas czeka. Jedziemy na przełęcz, pogoda w kratkę, trochę chmur trochę słońca. Dojeżdżamy na przełęcz (1920m), parkujemy, super, w prawdzie śniegu poza trasami brak ale jest lekki mróz wiec myślę: będzie dobrze!Wyciągamy buty z bagażnika i kur......a.. :confused:: co za amatorszczyzna! Zostawiliśmy buty na noc w aucie na mrozie! sztywne! Masakra, walczymy z założeniem ze 20 min. Zmęczeni ale szczęśliwi bijemy na kase, kupujemy skipassy DSS i do góry kolejką na Col Margheritę (~2500m)Widok z górnej stacji na przeciwległe stoki:

    DSC00005.jpg

    Na górze jesteśmy ok 9.30 warunki idealne. Ćwiczymy kilka tras na górze, jest pieknie, czasem przebija się słoneczko.

    DSC00006.jpg

    Ale najlepsza Col Margherita na dół, na mapkach oznaczona na czerwono ale tam na górze opisana na czarno, jest po prostu bajeczna:

    20120318220.jpg

    I tak walczymy do południa potem psuje się pogoda, jesteśmy w chmurach, nic nie widać, zaczyna padać śnieg. Spadamy na dół ok 14.00 - jak na rozruch wystarczy:rolleyes::cdn....

    DSC00005.jpg.6b5153f95758b4bb89340e08afa91a4c.jpg

    DSC00006.jpg.0f8f4382a7693bc0197395da56fe8cac.jpg

    20120318220.jpg.ba3ec33a354ef36c1ae599296040efd6.jpg

    • Like 3
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...