Witam serdecznie. Moja odpowiedź nie będzie się różnić od postu mojego kolegi lekarza. Zbyt wiele jest niewiadomych, by kusić się o wyrokowanie na odległość. Widzę, że neurochirurdzy w przypadku Twego taty zdecydowali się na taktykę wyczekującą i leczenie zachowawcze. O wyborze rodzaju leczenia decyduje stan chorego i rozległość zmian. Czasem trzeba operować, czasem można zaczekać. Z Twego ostatniego postu wynika, że w stanie zdrowia Taty następuje poprawa, należy więc przyjąć, że wszystko zmierza w dobrym kierunku. Na powrót do uprawiania sportu jednak jest dużo za wcześnie i nie wiadomo jak to będzie w styczniu.
Pozdrawiam i życzę zdrowia Twemu tacie.