Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Tadeusz T

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    455
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Odpowiedzi dodane przez Tadeusz T

  1. .... Piszę, jak ktoś przeczyta, dobrze, jak nie, też dobrze. Nie liczę na poklask, a teraz już żałuję, że dałem się wciągnąć w dyskusję. Mowa jest srebrem, milczenie złotem!

    Nie żałuj. W tej dyskusji wypowiadałeś się merytorycznie, a nie politycznie. I tym razem w pełni się z Tobą zgadzam... :smile:

    Co nie wyklucza sytuacji, że "zagubienie" dokumentów TMRu jest "twórczym", ideologicznym wkładem obecnej władzy do panującego burdelu.

    Tadek

  2. Witam :-)

    Chciałbym kupić dobry polar - max 300-350 PLN pod kurtkę narciarską - teraz jest sporo wyprzedaży więc może i uda się taniej.

    Chciałbym ten polar niezbyt gruby - kupiłem w zeszłym roku cienki polar w Decathlonie za ok 50 PLN ale on nie oddycha a ja jeżdżąc na nartach sporo wydzielam potu ;-)

    Bieliznę mam oddychajacą więc ona pozostaje sucha a wszystko zatrzymuje się na nieszczęsnym polarze.

    Kurtkę mam JMP Deramizax 20.000 więc myślę, że jest ok.

    Myślałem o Salomon Atlantis FZ M ale może coś innego???

    Pozdrawiam :-)

    1. Skoro masz kurtkę narciarską z JMP, to ona jest ocieplana, czyli nie powinieneś jeździć w polarze. 3 warstwy w Twoim ubiorze to 1-bielizna termo, 2-ocieplenie kurtki i 3-membrana z tkaniną kurtki. Nie ma takiej membrany, która odparuje pot osoby ubranej za ciepło i jeszcze jak piszesz raczej sporo się pocącej. Nawet doskonały dermizax nie da rady. To jest fizycznie niemożliwe.
    2. Czyli nie jest winny polar. On jest mokry, bo odebrał wodę z bielizny, a membrana nie jest w stanie odprowadzić takiej ilości potu i woda "czeka" w polarze.
    3. Polar pod kurtkę zakładaj dopiero jak temperatura spadnie poniżej powiedzmy -10 może nawet -15 stopni.
    4. Jak nie ma bardzo silnego wiatru jeździj z otwartymi wywietrznikami pod pachami!!!! Nawet przy silnym mrozie.

    Tadek

    • Like 1
  3. Jako, że organizatorzy WST 2016 opublikowali listę zaproszonych gości / gwiazd, nie pozostaje mi nic innego jak podać ją na forum.

    Chłopaki szykujcie telefony do selfików, bo będzie z kim się fotografować.

    W tym roku na teście mają gościć:

    Mistrz Olimpijski - Franz Klammer,

    Mistrz Olimpijski - Fritz Strobl,

    Mistrz Świata - Michael Walchhhofer,

    Mistrzyni Olimpijska i Mistrzyni Świata - Petra Kronberger,

    Tina Weirather,

    Othmar Striedinger,

    Tamara Tippler,

    Medalista Mistrzostw Świata - Philipp Schörghofer,

    Fabienne Suter,

    Mistrz Świata - Michael von Grüningen,

    Linus Strasser,

    Stefan Luitz,

    Mistrzyni Świata - Niki Hosp,

    Medalista Olimpijski i M.Świata - Christian Mayer,

    Medalista Olimpijski - Rainer Schönfelder,

    Matthias Lanzinger,

    Urska Hrovat,

    Mitja Valencic,

    i ... ekipa skionline.pl ;)

    Przy tych proporcjach ilościowych (18 do 3), prawdziwymi, najjaśniej świecącymi gwiazdami tej imprezy, będzie nasz trójka amatorów! :smile:

    Tadek

    • Like 4
  4. 100m od kolejki. Pokój 2-os jest za 60zł. http://www.dobreschronisko.pl/energetyk-hostel-przy-kolejce-na-kasprowy-wierch,d36,s88

    Warunki nie najlepsze, ale nie jedziemy tam, żeby siedzieć w hostelu :)

    Marcin,

    dzwoniłeś do nich? Kilka razy próbowałem tam spać, ale pod koniec marca i w kwietniu już nie funkcjonowali...

    Tadek

    PS.

    Świetnych warunków na trasach i ciekawego Apre-ski dla wszystkich... :smile:

  5. Oczywiście, że łatwy freeride :) w samym, żlebie nachylenie dochodzi do ok 40-41st :)

    Jesteś pewien? Nie miałem wtedy klinometru i na nosa oceniałem go na jakieś maks 35 stopni.

    W pamięci miałem "kosmiczną" dla mnie stromiznę Żlebu Zawratowego czyli około 40 stopni. Ale Zawrat był dosłownie wieki temu (1986 rok) :smile: , a FM całkiem niedawno.

    To pokazuje jak nie można ufać pamięci. :smile:

    Tadek

  6. Wspaniale, że się przygotowujesz, to na pewno bardzo ważne, ale jednak nie jeździj już sam...

    Wiem, czasami trudno kogoś znaleźć, tylko chyba nie warto aż tak ryzykować.

    No dobra, już nie marudzę... :smile:

    Tadek

    PS.

    Zmieniając temat - Francuska Mulda to nieutrzymywana trasa, czy łatwy freeride?

    Pytam, bo jeśli to łatwy freeride to można o mnie napisać: przyganiał kocioł garnkowi! :biggrin:

    • Like 2
  7. ...

    Z tego co wyczytałem to są pojedyncze i podwójne wzmocnienia tytanowe.

    Nie tytanowe tylko titanalowe. Kluczem w tej nazwie - titanal - są te dwie literki al.

    Titanal to stop aluminium z kilkoma innymi metalami (do 8%) czyli dural. Titanal to dural o najwyższych parametrach, ale tytanu w nim jest około 1% (słownie: jednen procent :biggrin:). Oczywiście w wypocinach działów marketingu titanal często zmienia się w tytan. Ale to tylko ignorancja pracowników tych działów albo bezczelne kłamstwo...

    Tadek

    • Like 2
  8. Rooki.

    Z Twojego opisu wynika, że jeździsz lepiej lub gorzej śmigiem (nie mi oceniać jak dobrze, bo nie wiem jak inni, ale np. ja nigdy Ciebie na stoku nie widziałem. Chociaż z postów wynika, że ktoś Cię jednak widział... :wink:).

    Do rzeczy:

    Prawidłowo dobrane narty GS powinny być przynajmniej takie jak wzrost.

    Dlatego tak jak już sugerowali poprzednicy, albo SL 165 cm, albo XT 170 cm.

    Tadek

  9. Cześć Tadeusz.

    W zeszłym roku miałem przyjemność uczestniczenia w Word Ski Teście.

    Przed tą imprezą myślałem podobnie do Ciebie... a tak naprawdę, wg mnie ocena jest bardzo prosta i łatwa (warunki na stoku chyba nie mają aż tak dużego znaczenia).

    ...ależ jakie było moje zdziwienie, w trakcie trwania tej imprezy, w czasie jazdy, gdy okazało się, że pośród wielu SLek są tak wielkie różnice w komforcie jazdy dla mnie - ocena subiektywna.

    Szczerze, to tylko 3 pary desek mi się podobały - reszty nie chciałbym nawet za darmo aż takie to były różnice.

    A najfajniejsze w tym teście było to, że Salomony X-race, na których jeżdżę na codzień nie okazały się dla mnie najlepsze mimo dużego objeżdżenia tej narty.

    Jeśli chodzi o Atomica konkretnie - to mnie osobiście mocno rozczarował.

    Moje typy z tego testu:

    1. Rossignol.

    2. Salomon.

    3. Dynastar.

    A jeszcze śmieszniejsze jest to, że będący na tym teście Piotr_67 w pierwszej trójce wytypował zupełnie inne deski (w sumie mnie to nie ździwiło bo obydwaj z Piotrem preferujemy na co dzień zupełnie inny styl jazdy)...

    ...z całą pewnością na dobór idealnej dla siebie narty mają osobiste preferencje narciarza - to jest moja opinia...

    ...dlatego uważam, że przed kupnem nart warto je wypróbować na stoku.

    Czyli zgadzamy się prawie we wszystkim, z wyjątkiem tego, czy pierwsze sklepowe slalomki są podobne, czy mocno się różnią. :smile:

    • Nie wiem, może akurat te na których tego dnia jeździłem były przez przypadek bardzo podobne?
    • Może, gdyby testy w których brałeś udział, były na stromej oblodzonej trasie, Twoje odczucia byłyby inne?
    • Może ja po prostu za słabo jeżdżę, żeby te różnice wychwycić???

    Nie wiem.

    Z drugiej strony, tego samego dnia jeździłem na 3 różnych drugich slalomkach.

    Różnica pomiędzy obiema grupami baaaardzo duża. Zaskakująco duża. Chodzi o trzymanie na stromym, oblodzonym stoku. O dynamikę skrętów. Czyli wszystkie pierwsze slalomki doskonałe, dwie drugie mocno średnie, jedna dobra.

    Ale jeśli ktoś, by porównywał narty z obu grup na płaskiej trasie, na miękkim śniegu, w odstępie np. miesiąca, to możliwa jest odwrotna ocena... :biggrin: :eek: :eek:

    Przy okazji, dwie drugie slalomki były bardzo podobne, ale jedna odstawała in plus, choć nie w skali trzymania na twardym.

    Nawet nie bardzo potrafię opisać dlaczego. Chyba chodziło o płynność skrętów. To było 3 lata temu... nie bardzo pamiętam :eek:, choć chyba zaraz po jeździe też nie potrafiłem dokładnie sprecyzować różnice pomiędzy nartami Stoeckli Laser SC a pozostałymi dwiema drugimi slalomkami.

    Co do ostatniego Twojego zdania to mam oczywiście sprzeczne odczucia... :smile::

    • Jeśli chodzi o wybór grupy, to naprawdę warto jeździć na różnych typach nart przed wyborem tych dla siebie.
    • Próbowanie konkretnych nart, a nawet grupy może skutkować odrzuceniem doskonałych, bo wymagających długiej adaptacji, albo poprawienia techniki. Jest duża szansa, że nie zdecydował bym się na Dynastary CR 74 pro po godzinie jazdy na twardym i szybkim śniegu.

    Na zakończenie uwaga ogólna już oczywiście nie do Ciebie...

    Jeśli ktoś myśli, że może porównać narty na których jeździł w odstępie 2 tygodni, przy innym śniegu i innym stoku to jest w błędzie.

    Co nie oznacza, że nie należy jeździć na jak największej ilości nart. Należy! Przy każdej okazji trzeba się zamieniać, pożyczać itd.

    Tadek

    • Like 2
  10. Tadeusz T, to kto powinien przetestować i wybrać narty dla Ciebie? Uważam, że przy wyborze nart, opiniami innych powinniśmy się jedynie posiłkować. Nic nie zastapi samodzielnej próby/testu konkretnych nart na stoku.

    Oczywiście, i potem mamy takie kwiatki, że Atomy R DD to kiepskie narty... :biggrin:

    Jak potrzebowałem slalomek, to śledziłem późną wiosną ebay'a .

    Brałem pod uwagę zarówno pierwsze slalomki - przy moich umiejętnościach całkowicie wystarczające, jak i komórki - zawsze lepiej mieć lepsze... :biggrin:

    Jedynym kryterium była cena.

    Byłem o włos od kupienia Dynastarów i Felków (pierwsze sklepowe) na których nigdy nie jeździłem. Ale trafiły się komórki w cenie powalającej, więc jestem ich szczęśliwym posiadaczem. Akurat na komórkach tej firmy jeździłem, ale to czysty przypadek, gdyby były inne, też bym kupił.

    Tadek

  11. Ten wątek, a właściwie pierwszy post jest doskonałym dowodem tezy Mitka o nikłej wartości samodzielnego "testowania" nart.

    Nie piszę tu o kontrolowanych warunkach jak podczas oficjalnych testów. Określona trasa, niezmienne warunki, narty zmieniane co zjazd.

    W takich warunkach coś o porównywanych nartach można powiedzieć, choć wcale nie jest to łatwe.

    Wracając do problemu z postu 1.

    Zakładam, że autor ma na myśli slalomkę Atoma, choć wprost tego nie napisał....

    Moim zdaniem dla w miarę dobrze jeżdżącego amatora wszystkie pierwsze slalomki są mało rozróżnialne. Czyli opinia o Redsterach, że są mało stabilne wynika li tylko z przypadkowych gorszych warunków lub gorszego dnia narciarza...

    Jeździłem przez chwilę na Redsterach DD, na bardzo stromej i miejscami oblodzonej trasie. Doskonałe narty. Jak wszystkie pierwsze slalomki na których tego dnia jeździłem - po tej samej trasie! (Atomiki, Heady, Elany)!!! :biggrin:

    Czyli:

    Jeśli lubisz duże prędkości, to slalomka nie jest optymalnym wyborem.

    Pewnie te Salomony X - race będą lepszym.

    Choć to tylko opinia kogoś kto ani nie widział jak jeździsz, ani nie jeździł na tych nartach...

    Siłą rzeczy nie może być bardzo wiarygodna, a na pewno nie wiążąca... :smile:

    Tadek

    • Like 1
  12. Jeśli pod wpływem emocji widzisz w moim poście - którego tylko fragment zacytowałeś- pogardę dla LV to proszę przeczytaj go jeszcze raz w całości na chłodno.

    Absolutnie nie miałem na myśli Ciebie!!! Jeśli tak to odebrałeś to PRZEPRASZAM.

    Ty zażartowałeś, odpowiedziałem Ci też żartem.

    A ostatnie zdanie w moim poprzednim poście to była reminiscencja poprzednich postów - wiadomo czyich...

    Tadek

    • Like 1
  13. ...

    I teraz mam taki rozkrok jak z czasów inkwizycji: wrzućcie ją do wody i jak utonie to była niewinna, a jak wypłynie to ją spalimy na stosie bo jest czarownicą.:confused::

    Utonęła. Zmęczeniowe pęknięcie kości, punkcja kolana.

    Dzisiaj wygrała SG do kombinacji.

    Zwykle nie Jej kibicuję, ale dzisiaj zaciskałem za Nią kciuki, jak by to jechała moja córka...

    Nie mogę się powstrzymać od komentarza, więc jeszcze raz:

    jak ktoś pisze o Niej z pogardą, to po prostu szlag mnie trafia!!!!

    Tadek

    PS.

    Ponieważ ten post może zostać źle zrozumiany: ostatnie zdanie nie dotyczy Rush'a, ani cytowanego Jego postu!!!

    • Like 2
  14. Cześć

    Żadnych wyjadaczy bo będzie tylko bałagan. Na razie:

    Cześć

    Zerknij na filmik:

    Nie mamy tu do czynienia z idealna jazdą ale jest to świetny przykład co osoba początkująca powinna robić z kijkami...

    Mitek, ale Marcin zdecydowanie nie jest osobą początkującą. Co prawda nie widziałem jak jeździ, ale... się domyślam. :smile::smile:

    Dlatego stawiam dolary przeciwko orzechom, że jemu ten film nie pomoże zbytnio, choć Amelka fajnie z kijkami jedzie.

    Pozdrawiam.

    Tadek

    • Like 1
  15. To jest problem. A jak poznać dobrego lekarza, prawnika, nauczyciela języka obcego itp... Poczta pantoflowa. Rodzina bliższa, dalsza; znajomi bliżsi, dalsi. Dalej internet, fora tematyczne (ale tu już problem z wiarygodnością). Niestety nie ma złotej metody, trzeba też mieć trochę szczęścia. Zależy też gdzie wyjeżdżasz na narty. Np Łysa Góra w Dziwiszowie 10 km od Jeleniej Góry, z Wrocławia nie byłoby daleko. Jest tam szkoła narciarska Aesculap, mają dobrych fachowców. Osobiście znam kilku instruktorów z Karpacza i Szklarskiej Poręby, ale czy oni mają czas tego nie wiem. Jak jest sezon to często jeżdżą w Alpy z różnymi grupami. I taki wyjazd polecam najbardziej, niestety jest to też duży wydatek. Ale po takim tygodniu czujesz różnicę w jeździe najszybciej. Można to samo zrobić w kraju i jest wtedy jednak taniej. Nauczyć się oglądając filmy i czytając książki (były kiedyś takie - nauka czegoś tam w weekend albo tydzień) można próbować, ale tak nauczyć mogą się tylko pojedyncze (wybitnie usportowione i utalentowane) osoby. Ja niestety takich nie znam. Oczywiście oglądać i czytać zawsze można, bo to z pewnością nie zaszkodzi. Ciężko jest z samooceną. Oglądasz film i czytasz mądrą książkę, wiesz już wszystko i pędzisz na stok. Myślisz, że wszystko robisz tak jak widziałaś na filmie i czytałaś w książce.... i niestety tylko myślisz, a w rzeczywistości robisz wszystko odwrotnie, bo tylko tak Ci się wydawało. Ja jak trenuje i wydaje mi się, że miałem niezły przejazd, to od trenera dowiaduję się, że wszystko było do d...py. A jak mówię, że była kicha to trener do mnie - nie 2 rzeczy zrobiłeś poprawnie, a reszta była do d...py. Ale może ja jestem tępy i odporny na wiedzę. Może jednak się mylę, to tylko moja opinia.

    Pozdrawiam serdecznie.

    Zgadzam się z Tobą w 98%. :biggrin:

    To, że wyjazd z grupą na szkolenie jest najlepszym sposobem nauki jest poza wszelką dyskusją!!!!!!

    Ale jak się nie ma co się lubi.....

    Dlaczego napisałem 98%? Bo znam 2 osoby, które uczyły się w dużej mierze inaczej.

    Jedna dziewczyna uczyła się przez internet. Dawała swoje filmy do analizy, ćwiczyła, dawała filmy.....

    W ciągu 2 lat zrobiła niezwykłe postępy. Uczył ją Niko, który też tutaj pisał. Niestety nigdy nie poznali się na stoku...

    Druga to ja sam. :biggrin:

    Nie wchodząc w szczegóły, akurat jak pracować kijkami nauczyłem się przed lustrem. :smile: Zrersztą nie tylko tego.

    Oczywiście taka nauka może wymagać korekty instruktora, ale na stoku będzie miał dużo mniej pracy. Tylko lekki szlif.

    Tadek

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...