anjko

Postawiłem juz w sumie na Zenitha-z3 czekam teraz tylko na jakąś okazję. Co do x-winga to który będzie najbardziej zbliżony do Z3 bo tez jest ich kilka modeli. I jeszcze jedno (wiem marudzę) co powiecie o Z5 bo sa do kupienia tylko trochę o nich poczytałem i boje sie że mogę nie dać rady. Bo są adresowane do ekspertów.

Znalazłem coś takie go co o tym myślicie http://www.allegro.pl/item542012181_rossignol_zenith_z3_oversize_green_170cm_okazja.html Niby po jednym sezonie ale jakieś takie inne niz te http://www.skionline.pl/sprzet/?co=kolekcje_narty&id_grupy=2152&id_modelu=2730 może to jakiś szajs marketowy?

Tego sie właśnie obawiałem ze sprzedający wciska mi kit. Dobra zapominam o GS-ach ale, za to zainteresowały mnie te zanithy po opisach i testach wnioskuje ze to jest to czego szukam Tylko teraz jaka długość 162 czy 170? I jeszcze jedno odpowiednikiem zenitha w salomonie jest x-wing dobrze myślę???

Witam. Dzisiaj w końcu obejrzałem co nie co. I tak pojechałem do sklepu z myslą o Atomic-ach SX 9 albo 10. Nie było niestety nic w rozmiarach jakich szukałem. Były natomiast Atomic GS 10 sprzedawca szczerze je polecał. I teraz nie wiem czy po prostu chciał sprzedać czy coś w tym jest. Wiem że SX-y to crossy a GS-y to gigantki ale, obie są w grupie RACE i jaka jest miedzy nimi tak naprawdę różnica? Dodam ze promień skrętu przy długościach które mnie interesują jest niemal taki sam ok 16m. I teraz jeszcze jedno pytanie czym różnią sie SX-y od nap allrouond-ów. Za interesowałem sie tymi GS-ami bo jest fajna cena za nówki z wiązaniami chcą 1100zł. Generalnie są to gigantki tak wiec da sie na nich szybciej pojechać a o to od początku mi chodzi a że maja promień 16m to i chyba dość zwinnie po stoku tez da sie poruszać. Co o tym myślicie?

To prawda narazie cały czas sie uczę i trudno jest mi ocenić role narty a poziom mich umiejętności jeśli idzie o całokształt mojej jazdy. Może celuje trochę na wyrost ale wiadomo sprzęcik jest dość drogi (przynajmniej dla mnie) i fajnie by było jak by te narty posłużyły mi ze trzy sezony. A poza tym lepiej uczyć się odrazu na odpowiednim sprzęcie,juz żałuje że na początek kupiłem sobie za krótkie narty. Zobaczymy co to będzie na odpowiednich W sbotę jadę coś wybierać zobaczymy na czym stanie Dzięki za za interesowanie. Pozdrawiam.

Najgorzej jak samemu sie nie wie czego sie chce A tak na poważnie to chodzi mi o to że sam nie wiem co wybrać bo nie mam doświadczenia. Po chłopsku mówiąc zależy mi na narcie do jazdy po przygotowanych stokach głównie czerwonych i niebieskich sporadycznie czarnych. Jazda rekreacyjna dla przyjemności. Narty na których jezdzę do tej pory (atomic SX:7) w sumie spełniają moje oczekiwania ale, tak jak pisałem wyżej nie da sie na nich pojechać szybciej przy prędkościach powyżej 40km/h (sprawdzone na pomiarze czasu w austrii ) narty zaczynają podskakiwać staja sie nie do opanowania jak by wpadały w rezonans a co za tym idzie ja razem z mini. Generalnie są za miękkie i dla mnie za krótkie. Szukam czegoś w zamian na czym będzie można spokojnie pojeżdzic ćwicząc technikę ale jak trzeba to i szybciej pojechać.

Właśnie z tym testowaniem jest problem zazwyczaj jeżdżę na narty do Czech (Pec, Rokitnice te okolice) a tam z wypozyczalniami to tak sobie daja co popadnie. W sobote jadę po sklepach i komisach zobaczyć co jest wogóle dostępne i jakie ceny. A może jest coś jeszcze porównywalnego do tych dwóch modeli na co warto zwrócić uwagę?

Na wstępie dzięki za odpowiedź. Mam juz pewien obraz czego szukam. Po przegladnieciu chyba miliona ofert skłaniał bym sie w kierunku dwóch modeli Atomic SX10 lub11 i Salomony X-wing tornado. Atomic-ki chyba ze względu na sentyment a salomony wpadły mi w oko pod względem szaty graficznej i przegladając testy z lat wcześniejszych wypadają bardzo dobrze. Teraz pytanie czy przy obu rodzajach nart długość 170 będzie dla mnie odpowiednia (teraz mam 160 i z tego co czytam to chyba za krótkie). I o ile w atomic-kach liczba w symbolu określa ich twardość to nie wiem jak to jest w salomonach.

Jako że jest to mój pierwszy post na tym forum chciałbym Wszystkich serdecznie przywitać. Problem jak w temacie czyli z doborem nart. Zdaję sobie sprawę że jest to odwieczny problem i dużo juz o tym było pisane, ale generalnie im więcej czytam tym mniej wiem na co sie zdecydować. Ale do rzeczy. Jeżdżę na nartach trzeci sezon tak wiec zaliczam sie raczej do początkujących narciarzy. Generalnie oceniając poziom swoich umiejętności według schematu na forum wybieram 5 Jazdę na nartach a raczej jej naukę zacząłem od modelu Atomic SX:7 nie kierując sie zupełnie niczym przy ich wyborze. Po prostu kolega miał takie do sprzedania a ja chciałem nauczyć sie jeździć. Na tych że nartach jezdże do dziś i twierdzę że doskonale znosi trudy uczącego sie kata zważywszy na to że nie byłem pierwszy który sie na nich uczył. Generalnie jeszcze w tamtym sezonie wydawało mi się że trochę na nich pojeżdżę ale jak to mówią w miarę jedzenia.... Miałem w tym roku okazję pojeździć przez tydzień czasu w Austrii na dobrze przygotowanych stokach i stwierdziłem że moje narty troszkę odstają pod względem prędkości. Jako ze są to crossy to fajnie radzą sobie w trudniejszym terenie ale przy większych prędkościach jest problem. Narty zaczynają podskakiwać jak by wpadały w rezonans a co za tym idzie ja razem z nimi i opanowanie ich nawet jadąc na wprost przy większych prędkościach jest bardzo trudne. Są po prostu waskie pod butem (bardzo taliowane) i prze to mniej stabilne. Zdaje sobie sprawę że może to wynikać z braku mojego doświadczenia i jeśli tak jest to proszę mnie poprawić. Zacząłem ostatnio podglądać innych narciarzy najczęściej stojąc w kolejce do wyciągu:) i stwierdzam ze w 90 % przypadków maja narty szersze od moich. Ale niestety to wszystkie moje spostrzeżenia bo jest tego tyle i te wszystkie symbole i oznaczenia nie wiele mówią i można dostać zawrotu głowy. Chciałbym kupić narty do jazdy po stokach czerwonych i niebieskich sporadycznie po czarnych (puki co nie widzę w tym przyjemności jadę jak muszę) Generalnie jazda rekreacyjna dla przyjemności i żeby narty pozwoliły pojechać szybciej niż Atomic SX:7 I podstawowe pytanie czy allround a może jakieś bardziej zaawansowane race-y. Myślę że chyba używane bo na tym etapie nie ma sensu porywac sie na nowe. Mój wzrost to 184cm i waga 85 kg. Jeśli chodzi o kasę to mysle że za używki z wiązaniami w 1000zł powinienem sie zmieścić. Będę wdzięczny za wszelkiego rodzaju porady i sugestie. Pozdrawiam.