Dziękuję wszystkim za odpowiedzi
Co do mojej samooceny umiejętności, to ta skala według mnie jest trochę źle zrobiona. Różnice pomiędzy pierwszymi pięcioma/sześcioma etapami są bardzo małe i wystarczy trochę odwagi i pewności siebie, by je osiągnąć. Dochodzi do tego oczywiście doświadczenie i jak to mówi się w moim bardziej ukochanym sporcie - tenisie - ogranie. Brakuje w tej skali właśnie uwzględnienia doświadczenia i ilości spędzonych godzin na stoku. Znów odwołam się do tenisa. Jeśli ktoś ma smykałkę do sportu, to na początku robi szybkie i duże postępy, jednak nie może wygrać z graczami teoretycznie słabszymi, za to grającymi długie lata na bardzo amatorskim poziomie. Pokonują go regularnością. Przedstawiona skala odwołuje się tylko do opanowania pewnych umiejętności, a nie ich jakości. Reasumując, zgodnie ze skalą, z czystym sumieniem mogę ocenić się na 6. Jeśli jednak porówna się mnie z narciarzem, który nic wielkiego nie potrafi, który po prostu jeździ spokojnie dla przyjemności, ale za to długie lata - wypadnę słabo. Jeśli chcecie, by ludzie potrafili dobrze ocenić swoje umiejętności, to dopracujcie skalę
Pozdrawiam
P.S.
Na tych GS wcale źle mi się nie jeździ. Gdy wypożyczałem "łatwiejsze" narty, to brakowało mi w nich dynamiki więc może to nie był taki zły wybór sprzedawcy