Mam dobre buty i tyle.
Właśnie porzuciłam moje stare klasyki, na których mój poziom jeżdzenia oceniam na dobre 5/słabe 6.
Carvingów nie miałam na nogach. I jak teraz szukac nowych nart? Na początkującą (w pewnym sensie tak) czy na "starym poziomie" średniozaawansowanym?
Plan mamy taki - Mąż chce wypożyczać w tym sezonie, aby popróbowac różności. Czyli jeden sezon być bez nart. Ja osobiście się boję, bo jak mam poznawac nowa technikę, to pewnie ściacham te narty niemiłosiernie :eek:
Może lepiej kupić starsze modele np. Voelkl i je dociachać, a jak już załapię o co chodzi - wtedy kupić wymarzone dechy i ziuuu. Na pewno nie będę zmieniac nart co sezon i muszą mi posłużyć na kilka sezonów
dyskusje ożywione w domu ciągle trwają...