Czesc wszystkim,
Chcialbym kupic narty do typowego funu. Na poczatku bylem zdecydowany na st 11, po czym uslyszalem opinie ze to deski typowo slalomowe i do funu sie wogole nie nadaja (ze popelnie ogromny blad kupujac je do jazdy fc), poradzono mi zakup sx 9. Ja jednak slyszalem opinie ludzi ktorzy twierdzili, ze st 11 i sl 9 to sprzed do zabawy na krawedziach bardzo dobry. Poradzcie mi, prosze, co sredniozaawansowany narciarz chcacy jezdzic carvingowo ma kupic - atomici sl 9, st 11, sx 7 albo 9, czy np narty w stylu blizzard shark.
Prosze o pomoc, bardzo mi zalezy na waszej opinii.
Z gory dziekuje za odpowiedz,
Pozdrowienia