skk

W końcu wróciłem dzisiaj do domu z używanymi Atomicami SX10, grubość krawędzi w porównaniu z nowymi Atomicami prawie nieruszona. Mają długość 173 więc trochę pewnie na początku mną porządzą, ale myśle że je okiełznam Jestem bardzo zadowolony Dziękuję wszystkim użytkownikom za pomoc i udział w temacie Pozdrawiam

raczej ja sugerowałem 170 To samo dzisiaj pomyślałem, kiedy sprzedawca powiedział mi że w tej serii twardości są od 6 do 12 Także Atomic mogą być za miękkie, a P60 (jak sie okazało) to cena bez wiązań, z wiązaniami coś pod 800 zł. W związku z tym zastanawiam sie czy nie skłonić się ku nartom używanym, pojeździć 1-2 sezony i poszukać czegoś nowego. Z modeli które dzisiaj mi zaproponowano to: -Fischer RC4 RACE SC, chociaż teraz z opisu widzę że to bardziej slalomka (r=13) -Atomic SX 10 B5 connected -Salomon Equipe GC Series Ceny tych nart to 500-600zl, ślizgi w stanie dobrym, co do krawędzi to nie potrafię się wypowiedzieć. Ale czy nie będą to zbyt zaawansowane modele?

No raczej tak - nie ma na nich żadnych śladów używania, wszystko wygląda na nowiutkie. Sprzedawca również twierdzi że nowe

Dziękuję za wszystkie wpisy, są bardzo pomocne a potwierdzeniem tego jest że coraz głębiej grzebie w poszukiwaniu nart Tym razem znalazłem nieużywane Atmic Metron 8 ti. Cena 700zł. Myślę, że zdecydowałbym się na nie lub na wspominane wcześniej P60. Co sądzicie? (stany obu nart bdb)

Dziękiuje za podpowiedź. Posłuchałem rady, żeby czegoś poszukać. Znalazłem jeden sklep gdzie mają parę nowych nart z 3-4 sezonów wstecz. Jedne które mnie zaciekawiły to Volkl P60 race carver http://www.skionline.pl/sprzet/?co=kolekcje_narty&id_grupy=675&id_modelu=863 , a i cena całkiem fajna - 500zł. Z tego co o nich wyczytałem to całkiem dobra narta. Są tam jeszcze Vokl SC i GC racing z tego samego roku. Warto kupić taką 4, a nawet 5 letnią nartę?

Witam serdecznie. Jestem nowym użytkownikiem na forum, ale stałym bywalcem skionline.pl Szacuje swoje umiejętności 6+ (plus bo nie brakuje mi zacięcia sportowego i ambicji aby dążyć do perfekcji , 180 cm, 90kg, 25 lat, regularnie uprawiam sport. Pierwsze raz narty miałem na nogach już 15 lat temu, ale regularnie (podczas polsko-czeskiego sezonu) jeżdżę od 5 lat. Dotychczas jeździłem na pożyczanych deskach, często nie przygotowane do jazdy, poniszczone i stare (nawet na takich wrakach jakoś zjeżdżam po czarnym, oblodzonym szlaku). Jednak w tym roku zamierzam to zmienić . Lubię jeździć szybko i ostro, co nie zmienia faktu że również czerpię przyjemność z krótkiego skrętu. W tamtym roku upatrzyłem sobie narty Nordica DOBERMANN SPITFIRE . W recenzji pisze że jest to połączenie narty gigantowej i slalomowej http://allegro.pl/item811447132_nordica_spitfire_170_cm_naprawde_warto.html . A może jakieś z długością 180? Dodatkowo wczoraj w sklepie dość rozgadany pan prawie wcisną mi Rossignol RADICAL R8X WORLDCUP OVERSIZE, uzasadniając to odpowiednią elastycznością narty w stosunku do moich wymagań (szybsza jazda, długie skręty). Wg mnie to strasznie szerokie te narty.. Chętnie bym popróbował jeszcze różne narty przed kupnem, ale nie mam pod ręką porządnej wypożyczalni. Co sądzicie o wyborze Dobermana? A może kupić coś nowego, wymagającego.. na przyszłość? (cena 2k wzwyż) Czy może lepiej kupić używane, i po 2 latach zmienić? Ewentualnie jakie inne wyjścia moglibyście mi polecić? Z góry dziękuję za każdą poradę i uwagę Pozdrawiam

Pomoc w doborze nart Witam serdecznie. Jestem nowym użytkownikiem na forum, ale stałym bywalcem skionline.pl Szacuje swoje umiejętności 6+ (plus bo nie brakuje mi zacięcia sportowego i ambicji aby dążyć do perfekcji , 180 cm, 90kg, 25 lat, regularnie uprawiam sport. Pierwsze raz narty miałem na nogach już 15 lat temu, ale regularnie (podczas polsko-czeskiego sezonu) jeżdżę od 5 lat. Dotychczas jeździłem na pożyczanych deskach, często nie przygotowane do jazdy, poniszczone i stare (nawet na takich wrakach jakoś zjeżdżam po czarnym, oblodzonym szlaku). Jednak w tym roku zamierzam to zmienić . Lubię jeździć szybko i ostro, co nie zmienia faktu że również czerpię przyjemność z krótkiego skrętu. W tamtym roku upatrzyłem sobie narty Nordica DOBERMANN SPITFIRE . W recenzji pisze że jest to połączenie narty gigantowej i slalomowej http://allegro.pl/item811447132_nordica_spitfire_170_cm_naprawde_warto.html . A może jakieś z długością 180? Dodatkowo wczoraj w sklepie dość rozgadany pan prawie wcisną mi Rossignol RADICAL R8X WORLDCUP OVERSIZE, uzasadniając to odpowiednią elastycznością narty w stosunku do moich wymagań (szybsza jazda, długie skręty). Wg mnie to strasznie szerokie te narty.. Chętnie bym popróbował jeszcze różne narty przed kupnem, ale nie mam pod ręką porządnej wypożyczalni. Co sądzicie o wyborze Dobermana? A może kupić coś nowego, wymagającego.. na przyszłość? (cena 2k wzwyż) Czy może lepiej kupić używane, i po 2 latach zmienić? Ewentualnie jakie inne wyjścia moglibyście mi polecić? Z góry dziękuję za każdą poradę i uwagę Pozdrawiam