Zastanawiam się nad kupnem nart do giganta - wybieram się na parę treningów GS do Bartka Ptaka. Jak dotąd giganta jeździłem głownie na slalomkach Fischera ( jak dla mnie super idą długim skrętem) raz na RC4 WC RC ale coś mi ta narta wybitnie nie podeszła,( fakt że w skręcie trzyma nieźle, ale nie czułem jej w ogóle i miałem problemy z wejściem na krawędź ) może była to kwestia rozjezdżenia , a może za bardzo przyzwyczaiłem się już do slalomek:( Co prawda przygodę z carvingiem zaczynałem od Salomon Equipe 8 2V, miałem też Volkla P60 GS Racing ale jakoś nie wspominam ich dobrze.
Mam pytanie do osób które więcej jeżdżą GS i miały podobny dylemat , co byście polecili z autopsji ? Chodzi mi o narty w wersji cywilnej. Swój poziom oceniam na 7 ,182cm/99kg.
Pozdrawiam wszystkich miłośników białego szaleństwa.