Witam Was, chciałbym poprosić o radę jakie narty sprawią mi najwięcej frajdy na stokach w Zillertal. Jako że będzie to mój jedyny wypad w sezonie, chyba takowe po prostu wypożyczę.
1.M
2. 23
3.178 cm
4. 83 kg
5. 7
6.Od 4 roku życia praktycznie co roku gdzieś wyjeżdżam. Rok temu Polska- Białka, Kasprowy, wcześniej Ischgl, wcześniej Austria/Włochy/Słowacja/Polska
7.Salomon X-Wave /85,
8.stare Rossignole Cut-Z 9.6 - jeżdżę na nich o ile nic nie wypożyczę
9.W poprzednim sezonie kupiłem nowe buty i wybrałem się do Zakopca żeby zaznajomić się z tym co obecnie jest na topie w narciarstwie. Najbardziej podobały mi się:
Rossi Zenith (nie wiem których)- w nie ubitym śniegu (padało) fenomenalnie się latało, ekstra trzymały i były lekkie
Salomon SC Race- niesamowicie wciskało mnie w zakręty- super wrażenia, czułem że mnie przerastają ale odkrywałem powoli ich potencjał. Po 10 minutach zabawy na maxa nogi mi odpadały
Rossi R9S Ti- też całkiem mi podeszły, ale szybko się na nich wymęczyłem.
Poza tym obadałem Atomici gigantowe i wiem że to nie dla mnie.
10. Lubię jeździć różnymi stylami zależnie od warunków. Kilka razy bawiłem się na tyczkach, ale nigdy nie miałem serca ani kasy aby zapisać się do sekcji i jeździć na wyjazdy.
Świetnie się też bawiłem na zmuldzonych odcinkach- nartki razem i przekładanka, kombinowanie żeby nie pojechać za szybko, ale i nie stanąć na muldzie, a po 300m takiego zjazdu zadyszka
Traski extreme, gdzie jest puch, skały i kombinowanie też mnie wkręcają, chociaż nie wiem czy się znowu odważę z obecnymi umiejętnościami.
Jak są chopki to również korzystam jak mogę, chociaż do tego wolę snowboard.
W zjazdach po przygotowanych trasach lubię zarówno szybkość, jak i dużą ilość skrętów.
11. Chciałbym jeździć po wszystkim co ma na sobie śnieg, stosując wszelkie możliwe techniki- muldy, poza trasą (też las), po przygotowanej trasie jak i po oblodzonej trasie.
Jakkolwiek zdaję sobie sprawę, że w Austrii nie będę latał poza trasą i narty powinny być pod dobrze przygotowany stok.
12. R=14 m powinno być ok, ale mniej nie pogardzę
13. Patrz pkt 11.
14. Jeżeli chodzi o kasę, to jako że nie dam rady pojechać nigdzie indziej w tym sezonie, najlepiej będzie chyba wypożyczyć narty w Warszawie. Pytanie tylko, czy narty które by mi najbardziej odpowiadały odnajdę w wypożyczalni. Ewentualnie kupić używane jeżeli znajdzie się coś fajnego, a potem sprzedać (swoją drogą czy to ma sens?).
Najbardziej lubię wypożyczać narty na miejscu, pod warunki jakie są na stoku. Jakkolwiek w Austrii raczej finansowo się z takim pomysłem nie wyrobię. Dlatego szukam jakichś nart, które pozwolą mi się rozwinąć głównie na stoku.
Dodam jeszcze, że mam dość silne nogi, gorzej z wytrzymałością, acz przez najbliższe 3 tygodnie codziennie będę chodził na siłownię żeby to zmienić.
Dzięki za wszelkie porady, a tym którzy przedarli się przez moje wypociny gratuluję