Hej,
Jeżdżę na nartach dość długo (z 10 lat), ale ostatnimi laty raczej niewiele. Postanowiłem to zmienić i w ramach tych zmian zamierzam sprawić sobie nowe deski.
Mam 22 lata, 190 cm, 80 kg, umiejętności wg Waszej skali 6. Zjadę z każdej trasy, ale najwięcej frajdy sprawiają mi czerwone.
Mam braki w technice, ale pociągają mnie częste, wąskie skręty, dlatego szukam slalomki która wybaczy mi pewne błędy, pozwoli na (/pomoże w) dalszą naukę, a jednocześnie sprawdzi się na trudniejszych trasach.
Buty mam dość miękkie, Nordica GTS CX 60-70, planuję zmienić na twardsze, ale jeszcze nie w tym roku.
Z tego co na razie się zorientowałem, celuję w Fischery RC4 Race SC 170 cm.
Czy to dobry wybór, jeśli nie, to w co celować, jeśli tak, to na jakie ew. odpowiedniki innych firm zwrócić uwagę?