Byłam dzisiaj na Nowej Osadzie w Wiśle. Traska łatwa, ale przyjemna, za to warunki: re-wel-ka! Armatki działają na całego, na weekemd czeka wyratrakowany stok przy tależyku obok, knajpki działają, wszystko w najlepszym porządku.
Co do Czantorii, to sama się zastanawiam, pamiętam tą górę z dzieciństwa jako jedno wielkie muldowisko, dzisiaj przejeżdżałam obok i wyglądało to całkiem nieźle. Ciekawa jestem waszych opinii, bo wyczytałam, że jest tam narciarskie przedszkole, co jest dla mnie bardzo ważne.