Niestety jjay86 masz wiele racji. Na giełdzie można sobie pooglądać, podotykać, ale kupować bym nie kupiła. Bałabym się, że nabiją mnie właśnie w butelkę. Na szczęście w Krakowie gdzie mieszkam jest kilka fajnych miejsc, gdzie można kupić używane narty i jeszcze Ci doradzą, a jak sprzęt Ci się znudzi, "wyrośniesz":D albo będziesz potrzebował bardziej wymagającego to możesz u nich zostawić stary, dopłacić i wziąć kolejny Bardzo fajna sprawa, a na giełdzie? Kupisz, nie spodoba Ci się, za tydzień możesz pojechać i koleś uda, że przecież jego tydzień temu na giełdzie nie było:)