Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

WOjtas^

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    39
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez WOjtas^

  1. Wczoraj wróciliśmy z Val Gardeny i Kronplatz.

    Obostrzenia dalej aktywne.

    Codziennie trzeba aktywować skipass w aplikacji lub w kasie.

    Jeden ze znajomych miał green pass (paszport covidowy) starszy niż 6 miesięcy, ale w Polsce jeszcze ważny (<9 miesięcy) - jego skipasu nie dało sie aktywować w aplikacji tylko trzeba było u pracownika w okienku kasowym pokazując green pass + negatywny wynik testu (PCR ważny 72h, antygen 48h).

    Maski FFP2 trzeba mieć przy sobie - na niektórych wyciągach często się czepiali, ale na większości wcale. Raz jacyś starsi ludzie poprosili nas o założenie masek w gondolce.

    Pogodowo - w kratkę. Nieporównywalnie gorzej niż w styczniu (wrzucałem w tym temacie zdjęcia i krótką relację ze styczna tego roku) - zdecydowanie za ciepło. Przed wczoraj (środa 16.03) było apogeum i w cieniu na 2000m było ponad +10 stopni, a w słońcu ponad 20 - po prostu nie dało się jeździć. Nawet na czerwonych trasach trzebabyło się na kijach odpychać. Wcześniej niedziela-wtorek okej, ale też dodatnie temp. i tylko północne stoki nas ratowały (Saslong, Gran Risa, cała Arabba się przyzwoicie trzymały).

    Ludzi też wielokrotnie więcej niż w połowie stycznia - nie było już prywatnego Saslonga i Gran Risy na kilka godzin. Kolejek do wyciągów dalej nie było (jakieś pojedyncze wyjątki się trafiły w porach "po śniadaniach hotelowych"), ale na samych trasach zdecydowanie tłoczniej albo nawet gęsto. 

    Przy okazji poszukiwania dobrych warunków udało się niezły wynik zrobić - 72km na nartach w jeden dzień, w tym kółko Sella Ronda w jakieś 2 godziny.

    No i zaliczyliśmy ciekawą atrakcję pogodową - pył z nad Sahary który w pół godziny zmienił kolory świata ;).

    Kronplatz i Sella Ronda - warunki i zasady covidowe identyczne. Kronplatz na taką pogodę się wg mnie nie nadaje. Przy tych temperaturach konieczność ciągłej jazdy gondolkami w których jest piekarnik to katastrofa, a do tego 3/4 tras bardzo wystawione do słońca więc po godz. 10-11 zostały 3-4 północne trasy na których też było gęsto. Więc Kronplatz był pierwszy i ostatni raz :)

     

    8A42C2A2-8D6D-4506-A2F8-2B212EFB5EED.jpeg

    13CBA647-5F50-4F07-9B78-85DE613DC862.jpeg

    • Like 13
  2. Odpowiem sam sobie bo w końcu zadzwoniłem (odnośnie Włoch i aktywowania skipasów):

    - covid pass we Włoszech ważny jest przez 6 miesięcy

    - jeśli Twój covid pass ma więcej niż 6 miesięcy ALE JEST WAŻNY w twoim kraju (w PL - 9 miesięcy) to możesz z niego skorzystać pod warunkiem posiadania negatywnego testu PCR lub antygenowego (72 i 48h ważności).

    - wówczas skipass aktywuje się w kasie (nie da się przez aplikację).

    Jeśli covid pass ma więcej niż 9 miesięcy i w PL uznawany jest za nieważny to pozamiatane - nie da się.

    • Thanks 1
  3. Ok, to wiem jak działa, ale chodzi mi o to dopuszczenie "przeterminowanych" covidpassów.

    Bo oficjalnie skrócili ważność do 6 miesięcy, ale dopuszczają potwierdzenie testem po przekroczeniu tych 6 miesięcy - więc pytanie dotyczy własnie tego testu. Gdzieś ktoś to sprawdza? Czy Jednak po prostu każdy kod QR z covid pass dopuszczają? Czy w drugą stronę - covid pass starszy niż 6 miesięcy nie pozwala na jazdę w ogóle i ten przepis dotyczy tylko wjazdu do kraju?

    @krzysie  @pawelb91 @brachol

  4. Pytanie o Włochy.

    Wg ostatnich zmian do Włoch można wjechać na samym teście (tak?), a jak jest ze skipasami?

    Mamy certyfikaty wydane więcej niż 180 dni temu.

    Na stronie DolomitiSuperski jest info, że skipas musi być aktywowany ważnym certyfikatem lub m.in testem PCR (ważny 72h). Czy w trakcie pobytu trzeba robić test żeby np na czwarty dzień pobytu aktywować skipas czy to dotyczy tylko odbioru skipasu pierwszego dnia (i wystarczy test zrobiony w Polsce)?

    Próbowałem zapytać na ich live chat - ale nie działa.

  5. 1 godzinę temu, waldemort napisał:

    Wszystko ma jakiś sens, mniejszy większy ale ma. Codzienne "klikniecie' służy sprawdzeniu czy masz ważny green pass w danym dniu. 

    Przecież green pass ma swój termin ważności i kod QR go zawiera. W momencie pierwszego wczytania mają wszystkie dane. Ponowne kliknięcie nie dodaje nowych informacji, nic się nie aktualizuje bo nie chce od Ciebie ponownego skanowania kodu QR. Ot - odpal aplikację i kliknij, a my się pochwailimy jaka to popularna apka się w jeden sezon zrobiła.

    Swoja drogą apka zła nie jest - mapy 3d dają radę. Cześci informacji jeszcze brakuje, ale nie jest źle.

     

    W innej części aplikacji można dodać skipass i wtedy mamy jeszcze śledzenie tras wg przejazdów wyciągami (samo się niestety nie podczytuje jeśli podamy numer skipasu w sekcji covidowej)

  6. 9 godzin temu, Robek321 napisał:

    WOjtas możesz napisać w jaki sposób codziennie skipas aktywuje się z covidpasem ? Czy przy pierwszym sczytaniu skipassu trzeba równocześnie przyłożyć do jakiegoś czytnika covidpas kod QR ? Czy też trzeba ściągać jakąś aplikację czy tez jeszcze inaczej to się odbywa ? Chcę być za tydzień, do ostatniejchwili nie kupuję skipasów i chcę je kupic na miejscu w Val di Fiemme.  

    Potwierdzam to co napisał @Turnplayer i wstawił @idealist.

    Chwile zajmuje założenie konta w aplikacji i trzeba podać dużo danych (RODO srodo…), potwierdzić założenie konta w mailu, później dodajesz do aplikcji swój skipas (albo przez przyłożenie skipasu do telefonu jak masz NFC albo wpisanie jego numeru), później skan kodu QR z covid pass i tyle.
    Od bodaj godz 7 rano kolejnego dnia musisz odpalić aplikacje i kliknąć swój skipas i tyle.już nic się nie wczytuje itp.

    Nie ma to żadnego sensu ale jak nie zrobisz to bramki nie przepuszcza. 
    Moze sobie nabijają popularność aplikacji i jej użyć. Będzie się można pochwalić milionami kliknięć ;).

  7. 2 minuty temu, Hextor napisał:

    U nas sprawdzili w końcu QR przy sprzedaży karnetu. Tak to można jeździć bez problemu. 

     

    BTW ktoś ma jakieś patent żeby założyć maske idąc do WC bez ściągania kasku? 

    20220117_135246.jpg

    Maska - urywasz  jeden pasek z jednej strony i wiązesz go z drugim paskiem. To na szyje.

    Maska jest pod broda pod kurtka i nie przeszkadza i jest na miejscu niezależnie czy masz kask czy nie.

  8. Wróciliśmy dziś z Włoch - Alta Badia/Sella Ronda. W obie strony przejazd busem przez Brennera - zero kontroli czegokolwiek gdziekolwiek (CZ/AT/DE/AT/IT). Na drogach mały ruch, puste parkingi.

    Na miejscu covidpass potrzebny do aktywacji skipassów w aplikacji i do wejścia do niektórych knajp (po drodze. Na stoku nam nie sprawdzali). Widziałem sporo osób które rano nie mogły wejść przez bramki do stacji gondoli - pewnie brak aktywacji skipasu covidpassem.

    Na miejscu w piątek i sobotę pusto. W niedziele sporo więcej ludzi ale dalej mało.

    Saslong do „prywatnego” użycia od rana przez 2-3h, tak samo Gran Risa - zero/mało ludzi. Można było zaliczyć przejazd nie spotykając nikogo albo pojedynczych ludzi. Bajka.

    W 3 dni prawie 300km góra-dol i >165km na nartach w dol mimo postojów w knajpach i jazdy na luzie w grupie = zero czekania.

    Przy wyciągach maski FFP2 kontrolują albo mocno albo wcale. W Seiser Alm trafił się gosc z gwizdkiem upominający gwizdaniem żeby maskę założyć i na nos, przy Gran Risie nie wpuścili dziewczyny w zwykłej masce chirurgicznej, ale w większości krzeselek zero zainteresowania czy ktos ma i czy na twarzy. Przy gondolach wszyscy raczej karnie zakładali.

    Na zdjęciach okolice Arabby, Col Raiser, Alta Badia, Seiser Alm, Val Gardena, Piz Boe - wszędzie mało ludzi. Saslonga i Gran Risy w cieniu nie wrzucam - nie wyszły ładnie.

     

     

    D9C11522-1981-4D88-A531-8D3286E11923.jpeg

    87924678-FBE5-4514-A7F7-5582A250943E.jpeg

    9B059F0A-CB25-4359-9AD6-B4E233CEADFD.jpeg

    D4743C66-C51A-4EB8-A43B-177C932E698E.jpeg

    3284B050-A266-4F13-95D2-07892365A305.jpeg

    B9F41D37-5706-41AE-878A-6F691A324450.jpeg

    589E5196-A011-470C-A189-C5A38B6B5CDE.jpeg

    9C0F7174-9490-41BB-A560-93CE20A66AD0.jpeg

    59565DA6-C20B-4802-96CB-8B6AA9EA62B2.jpeg

    • Like 15
    • Thanks 2
  9. Heh, śmiesznie to porównywać, ale:

    MagisPass.
    40 niedużych ośrodków, 1100km tras, dodatkowo dostęp do wyciągów latem pod jazdę na rowerze czy treking.
    400 CHF dorośli (około 1650zł).

    Szczyrk. Gopass sezonowy. 40km tras (z czego połowa zazwyczaj zamknięta), karnet ważny w sezonie zimowym.
    900zł
    Opcja z fast pass (bez kolejek - przy ostatnich akcjach całkiem przydatna ;) ) - 2200zł

    Ach, co za cudowny i bogaty kraj.

    PS @pawelb91 - super robota!

    • Like 1
  10. 7 godzin temu, tanova napisał:

    W zasadzie tak, choć przypominam sobie, że gdy wprowadzali kwarantannę dla Brytyjczyków, to zadziałała ona wstecznie wobec osób, które wcześniej wjechały do Szwajcarii, ale w ciągu ostatnich 10 dni przebywały w GB - nie do końca potrafię wyjaśnić dlaczego Szwajcarzy tak zrobili, ale gdybym miała jechać tuż przed wprowadzeniem nowych zasad, to bym podrążyła temat.

    Z St Moritz mi odpisali, że nie wiedzą czy teraz też to tak zadziała.

    Cytat

     

    It was indeed in December like you have described, that guests who travelled from UK, needed to go in quarantine retroactive – even if they have arrived before the Swiss government has made the decision.

    Therefore I regret to inform you, that we are not able to confirm, that this will not happen again. Thank you very much for your understanding.

     

     

  11. Bodaj tydzień temu widziałem gdzieś oficjalny komunikat, że kolejne zmiany w ograniczeniach ogłoszą 12 marca.

     

    Jak znajdę źródło to wkleję.

    EDIT

    Mam. Jednak nie taki oficjalny:

    https://www.narty.pl/tresc-artykulu/artykulu/szwajcaria-od-1-marca-zlagodzenie-niektorych-przepisow-dotyczacych-covid-19.html

    Cytat

    Kolejna analiza sytuacji epidemiologicznej nastąpi 12 marca, a kolejne decyzje podjęte podczas konsultacji 19 marca.

     

  12. Chyba jutro Włosi muszą też powiedzieć co dalej. Mam mikro nadzieję, że może jednak się ruszą.

     

    EDIT

    A jednak już po frytkach:

    • Like 1
  13. W dniu 14.02.2021 o 23:22, Jeeb napisał:

     

    W Laax i Flims na dolnych stacjach rano możesz nawet i 1,5 gdziny odstać

    Lepiej jechać do Lenzerheide

    To 1,5 godziny dotyczy też połowy marca? Czy to już tam powinien być spokojniejszy okres?

     

    EDIT

    News ze strony:

    15.-21.03.2021: There will be restrictions in the ski area due to the Audi FIS Ski Worlcup Finals in Lenzerheide.

    https://arosalenzerheide.swiss/en/Up-to-date/News/Limited-operation-of-mountain-railways-during-Audi-FIS-Ski-World-Cup-Final_n_6491942

  14. https://english.radio.cz/police-monitoring-compliance-restrictions-movement-8710688

    Cytat

    Czechy zakazały przejazdu z powiatu do powiatu poza wyjątkami. By wyegzekwować zakaz, na zamknięte granice powiatów wysłano 26 000 policjantów, 4000 żołnierzy i 270 celników. Kontrole obejmują też pociągi i autobusy. Złamanie zakazu grozi karą do 20 000 koron (ok. 3500 zł).

    Jakby ktoś jechał przez Czechy - jak to z perspektywy "tranzytu" wygląda?

  15. 15 minut temu, Jeeb napisał:

    Już zjechałeś ?

    Jakie wrażenia ?

    Ufff kiedy to było.

    Prób dostania się na górę zaliczyliśmy 4 albo 5. Przez kilka lat jeździliśmy w tamte okolice. W sensie - w dniu powrotu z 3 Dolin albo Espace Killy sprawdzaliśmy jakie są warunki pogodowe i kolejkowe (na dolnej stacji z tego co kiedyś znalazłem czasem stoi się kilkadziesiąt minut, a mając przed sobą jeszcze 14-15h jazdy do domu to trochę za dużo).

    W końcu w bodaj 2016 roku wszystko się dobrze poukładało. Pogoda była dobra, a na stacji dolnej AdM nie było kolejek.

    Widoki fantastyczne. Przeszklony balkon niektórych cwaniakujących twardzieli pokonał. Pionowe skały i urwiska robią duże wrażenie, a panorama Alp jest cudna.

    Niestety zjazd na nartach ze względów czasowych i finansowych musieliśmy odpuścić (o ile pamiętam tylko mała część dużej grupy była chętna, a cena przewodnika jak na ówczesne warunki nie zachęcała).

    Generalnie - wjazd na szczyt Aguille du Midi polecam, ale pod warunkiem dobrej pogody. W chmury nie ma co wjeżdżać.

     

    PS Jak żeś odkopał ten temat? :D

    • Like 3
  16. W dniu 14.12.2020 o 17:24, Victor napisał:

    Wynajecie apartamentu np Zako-Kościelisko jest dokładnie w tej samej cenie . W ubiegłym roku w okresie Świątecznym byłem 9 dni w Kość. app nic specjalnego klasyczne warunki mieszkalne, czyściutko, ciepło ,z widokiem 2750zł ,dla porównania Tignes za 9 dni 655€ . Droga w km podobna , jednynie ceny skipass to różnica gdzie w Tatry Super Ski za 8 dni 640zl i jeżdżenie od ośrodka do ośrodka a Tignes 360€. Czyli razy dwa tylko wjeżdżając do miasteczka przez cały okres zapominasz co to komunikacja .300km tras czeka wychodząc z domu.Jedzenie porównywalne pieniądze . Tak wiec nie tak dwa razy tyle Alpy droższe jeżeli doliczysz w PL wszystkie codzienne dojazdy. 
    pozdrawiam

    Dodam tylko, że w przypadku 3 Dolin i Espace Killy (Tignes, Val d'Isere) warto szukać promocji skipasowych.

    W Espace Killy od lat w wyznaczonych okresach jest promo 3 za cenę 2 lub 4 za 3 (zazwyczaj do końca stycznia i później bodaj od połowy marca.

    W 3V - rezerwować noclegi warto przez lokalne agencje "turystyczne" w pakiecie ze skipasem, najlepiej grupowo. Mój rekord to okolice 190€/os za 6 dniowy skipass parę lat temu (w cenniku okolice 300€ wtedy).

    Dodatkowo ostatnio też się pojawiały opcje zakupu Duo (przy zakupie 2 skipassów bodaj -10€/os) i Tribu (przy 3 - zniżka 15€/os)

    Rok temu w 3 Dolinach pod koniec stycznia braliśmy 7 nocy + skipass 4 dniowy. Za sam skipass było 198€ zamiast cennikowych 254€ (-20% za właśnie pakiet nocleg+skipass).

    Jak byśmy brali 6 dniowe skipassy to by były po 237,6€ (zamiast 297€ (a i to też po promocji za małą grupę bo tak to 320€)) czyli wyszłoby 39,6€/dzień = ~170zł/os/dzień - prawie jak w Szczyrku i chyba taniej niż na Chopoku..., tylko tras jakby więcej ;).

    Do tego super nocleg w górnym Les Menuires przy samej trasie za za 160€/os + drugi skipas w Espace Killy na 1 dzień - wyszło w sumie 1550zł/os.

    Ostatnio pierwszy raz od nastu lat pojechaliśmy do Szczyrku i stwierdzam (ponownie), że na Polskie górki nie tyle nas nie stać co szkoda kasy, nerwów i zdrowia. I czasu na stanie w kolejkach. Bo pomijając długaśne kolejki to mimo fantastycznej pogody dosłownie połowa tras była zamknięta - ale rzecz jasna cena pełna.

    • Like 1
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...