W czasie ostatniego wyjazdu testowalem kilka modeli nart. Planuje zakup jakiejs pary ktora starczy mi "na dluzej".
Dlatego tez chcialbym narty troche na wyrost- to znaczy takie przy ktorych bede musial troche popracowac
Jezdze juz dlugo, ale z przerwa - wczesniej jezdzilem na sztachetach od kilku sezonow jezdze na na taliowanych
Preferuje raczej dlugie skrety i wieksze predkosci (przynajmniej dla mnie wieksze)
Narty ktore mi najbardziej odpowiadaly, pod katem wymagan powyzej to Head Chip 71.
Tyle ze one sa drogie i tu pojawila mi sie refleksja - pewnie nie wykorzystuje polowy ich mozliwosci i tak samo odpowiadac mi beda narty duzo tansze.
Pytanie jakie - prosze o porade. Wiem ze Head Magnum maja pododbna konstrukcje, ale sa tak kosmicznie brzydkie...