Jeśli chodzi o początki (naukę jazdy na nartach) to w nartach się urodziłem nie miałem nauki bo jakoś tak samo jeździło.
Moje umiejętności to, zeszły sezon 6-7x na nartach(duża góra na wieżycy). w tym sezonie to 2-3 razy w tyg (Wierzyca) przez cały sezon jak tylko był czas, czarna trasa w szklarskiej zaliczona i się spodobała.
I nie lubię jeździć z kijkami.
Slalom z tyczkami też fajnie wychodzi, fajna zabawa.
Skoki na mini skoczniach (taka na oko 5m lotu) także zaliczone.
Jeśli chodzi o jazdę funcarvingową (bez kijków i z ręką po śniegu): w połowie sezonu znajomy mi powiedział/pokazał ten styl i sobie sam ćwiczyłem... W marcu pojechaliśmy na tydzień do szklarskiej i uczył mnie jazdy funcarvingowej, zaczęło mi to wychodzi... czułem fun i sezon się zakończył.
Z grupy z którą jechałem nikt nie wierzył że to mój pierwszy sezon w górach..
Na pewno nie jeżdżę wzorcowo klasycznie ale czuje się pewnie na nartach.
wiek 25
waga 73 kg
wzrost 177
płeć M
Co do nart to nie chciał bym się zabić na tych nartach przy dużych prędkościach, na krętych trasach, wiec myślałem o długości 155-160 cm