witam
mam 16 lat, z czego 12 jeżdżę na nartach. od początku nie używałem kijków. próbowałem się nawet przestawić, ale kijki strasznie mi przeszkadzały, więc dałem sobie siana. zacząłem się zastanawiać nad techniką jazdy, i zwróciłem uwagę, że układ ciała bez kijków MUSI być zupełnie inny, niż przy tradycyjnej jeździe. i tu jest moje pytanie: czy są jakieś zasady, jak powinno się najbardziej poprawnie jeździć bez kijków? szukałem po necie i lipa, bo nic nie ma. są tego typu tematy, ale już b przestarzałe i nieaktualne, niezawierające odpowiedzi na moje pytanie. wymyśliłem własny styl jazdy, jednak do tej pory go ulepszam, i wątpię, żeby był idealny. dodam, że jeżdżę na nartach prostych (oczywiście nie całkiem )
przepraszam, jeśli piszę nie w tym temacie, co trzeba, jestem nowy na forum, jbc proszę o przeniesienie do właściwego działu.
pozdrawiam