Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

mtbiker

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    6
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O mtbiker

  • Urodziny 28.09.1987

Informacje osobiste

  • Imię
    Patryk
  • Miejscowość
    Warszawa

mtbiker's Achievements

Nowy

Nowy (1/6)

1

Reputacja

  1. No właśnie nie wiem, jak rozwiązać kwestię podróży. Zobaczy się. Na razie cały czas biję się z myślami, czy robić rezerwację czy czekać na decyzję "last minute" na kilka dni przed. Biorąc pod uwagę piękną wiosnę tej zimy, boję się, co będzie w marcu... Dyskusja ucichła, więc tu pewnie pomocy więcej nie znajdę, ale dziękuję za to, co dotychczas napisaliście - to już sporo! gliderbb, poszło na PW.
  2. Tak tak, z jazdą przez Niemcy już się puknąłem w czoło. Oczywiście lecę przez Czechy. Teraz tylko pozostaje pytanie, czy nowy termin (17.03 - 24.03) jest OK, tzn. czy daje 95% gwarancji dobrych warunków w Obertauern i chociaż 60-70% szans na fajną jazdę we wspomnianych przez marczello (dzięki!) ośrodkach należących do Ski Amadé. Jeśli tak to bukuję świetny nocleg, który trafiłem i więcej nie truję Wam d... życia! Tak mi się marzy, żeby codziennie rano podjeżdżać do Obertauern i śmigać bez kurtki w późnomarcowym słońcu...... :angel: To co - kto za, kto przeciw? :biggrin: Na razie 1:0, dzięki koledze JurekByd!
  3. No i jest szansa na zmianę koncepcji. Znalazłem super nocleg w Radstadt w terminie 17-24.03. Rozumiem, że wtedy w samym Ski Amadé niebezpieczeństwo wiosny jest już naprawdę spore, ale w Obertauern powinno być miodzio, zgadza się? Wymagań nie mam wielkich, dotychczas jeździłem w ośrodkach typu Bad Kleinkirchheim, więc z tego co widzę na mapach, Obertauern powinno mnie w pełni zadowolić na tydzień - taka refleksja z dnia dzisiejszego Dodam, że nocleg jest pewny i bardzo niedrogi, więc opłaca mi się dojeżdżać nawet te 20km w jedną stronę. Czekam na uwagi co do takiej koncepcji!!! Dzięki!
  4. Spotykam totalnie sprzeczne opinie nt. Obertauern. Jedni się rozpływają, a inni jadą jak po burej suce. Co z nim jest?!
  5. O materdej, mamy tu kompletny misanderstending! Jadę w Alpy po raz bodaj piąty czy szósty, a żona (co by nie mówić - nowa) jest pierwszą, bom jest młodzian. Ba, nawet zanosi się, że ostatnią :tongue: Jak wspomniałem wyżej, nie jadę pierwszy raz. A w Polsce śmigałem chyba całe 2 albo 3 dni, jako dzieciak, ucząc się nartowania od podstaw. Ale że kolejki na pół godziny stania i te jakże dłuuugie trasy nie są mi w smak to zdecydowanie wolę odłożyć parę banknotów więcej i pojechać do Austrii. A że teraz będzie nasz premierowy wspólny wyjazd z żonką to chciałbym, żeby było naprawdę dobrze i dlatego pozwoliłem sobie Was pomęczyć. Taką opcję oczywiście również rozważałem. I pewnie gdybym na nią postawił to ten temat założyłbym dopiero w przyszłym roku. Ale że jestem - niestety - wyjątkowo wybrednym egzemplarzem i muszę mieć najwyższą jakość za ustaloną kwotę (wymarzyłem sobie super sauny, nowy apartament itd.) to postanowiłem zrobić rezerwację teraz, co by wyhaczyć naprawdę fajne miejsce i móc się już trochę cieszyć. A warto zauważyć, że najlepsze kąski już poznikały albo są na wykończeniu w terminach, które mnie interere. Żeby nie być gołosłownym, Ferienhof Nasnergut, który tak polecacie i który ma świetne opinie wszędzie, nie jest już w stanie zaoferować mi apartamentu... W związku z tym muszę z Was wyciągnąć odpowiedź na jedno pytanie: czy ulokowanie się pomiędzy Radstadt a Obertauern (znacznie bliżej tego pierwszego), żeby móc dojechać zarówno wszędzie w Ski Amadé (łącznie z Dachstein i Zauchensee), jak i do Obertauern, jest wystarczającym zabezpieczeniem czy wciąż jest ryzyko, że rezerwując coś na marzec w grudniu, wpakuję się w totalną wiosnę i nawet w wyżej wymienionych nie pojeżdżę? Tak, wiem, droga do Obertauern może być nieprzejezdna przez śnieg, ale wychodzę z założenia, że jeśli pogoda rzeczywiście tak by to rozegrała to wystarczy pojechać w odwrotnym kierunku, wysiąść we Flachau/Wagrain/gdziekolwiek, wpiąć narty i się cieszyć, że nie trzeba podróżować nigdzie wyżej Na tę relację trafiłem dziś po południu, ślęcząc przy kompie i dalej szukając olśnienia. Bardzo, bardzo zacny raport! Jeszcze mocniej zachciało mi się śmigać!!! No to jak będzie z tym moim powyższym pytaniem? :stupid:
  6. Witam wszystkich ciepło Ja tu zupełnie nowy. No może nie do końca jeśli chodzi o czerpanie wiedzy, ale ujawniam się dziś po raz pierwszy I od czego innego można zacząć jak nie od pytań? Mam nadzieję, że wybaczycie. Otóż planuję sobie pierwszy w życiu wyjazd na narty z nowo-nabytą żoną: 2 osoby, 3-10 lub 10-17 marca, umiejętność jazdy na nartach stwierdzona i niestety ograniczony budżet również. Bez dramatu, ale luksusy odpadają. Bazując na doświadczeniach z lat poprzednich, wybór zdecydowanie padł na Austrię, a konkretnie na Ski Amadé, gdzie jeszcze nigdy nie byłem. I tu pierwsza wątpliwość - czy tak późny czas wyjazdu to jednak nie będzie ryzyko brei zamiast śniegu w godzinach popołudniowych? Najwyższe stacje w tym kompleksie są w okolicach 2000m, czyli jednak nie za dużo. Nie zdziwi nikogo, że najbardziej zależy mi na tym wyjeździe na... warunkach narciarskich Pomyślałem sobie, że na razie zarezerwuję tylko nocleg na któryś z preferowanych terminów, a później wybiorę pomiędzy Ski Amadé (pewnie głównie Flachau-Wagrain i Bad Gastein) a Obertauern, gdzie w razie masakry pogodowej mam gwarancję śniegu (a przynajmniej tyle wynika z lektury forum i zdrowego rozumu przy patrzeniu na mapę). Najchętniej skupiłbym się od razu na Obertauern, ale zniechęcają mnie dwa aspekty: 1. na spanie w Obertauern na pewno mnie nie stać - musiałbym szukać czegoś w Untertauern albo Radstadt i dojeżdżać, 2. obawiam się, że Obertauern może się znudzić w ciągu 6 dni - to w końcu tylko ok. 100km tras. I tu kolejne pytanie: ile czasu zajmuje realnie i czy sprawia jakieś kłopoty (łańcuchy itp.) dojazd z Radstadt to Obertauern? Wg wujka Googla jest to 20km, czyli liczę, że w 20 minut byłbym na miejscu i taki czas dojazdu nie jest dla mnie wielkim problemem, a spoooro kasy zostałoby w kieszeni przy rezygnacji z noclegu w samym Obertauern (skąd te ceny?!) Rozważam również Zillertal, bo przy jeździe przez Niemcy, dystans do Radstadt i do Zillertal jest prawie taki sam, a znudzony na śmierć jazdą przez Czechy i Austrię, pewnie niezależnie od wybranego celu, jechałbym właśnie przez zachodnią granicę (z Wawy). Może to jest najlepsze rozwiązanie? Reasumując - bo widzę, że włączył mi się słowotok - proszę o poradę: 1. Czy obrany kierunek jest w ogóle dobrym wyborem na pierwszą połowę marca? 2. Czy strategia "mieszkam w Radstadt i przez tydzień jeżdzę w Obertauern w razie złych warunków w Ski Amadé" to dobry pomysł i nie spowoduje zanudzenia w 3/4 dniu? 3. Czy Zillertal jest tutaj alternatywą wartą rozpatrzenia? Będę niezmiernie wdzięczny za pomoc, bo od tygodnia siedzę w necie i nadal nie zbliżam się do dokonania wyboru, a niestety mieszkam na tyle daleko od granic PL, że nie mogę podejmować decyzji spontanicznie Poza tym praca... ten świat jest źle zorganizowany...
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...