Hej, jako, że sezon przypomniało mi się o nartach... Dostałem od taty te Fischery ponieważ stwierdził, że dla niego są już zbyt twarde i kupił sobie coś nowszego i mniej ekstremalnego, wiem, że to sportowy model ale nie mogę znaleźć o nich żadnych informacji i recenzji, narty mają z 10 lat. Jeździłem na nich 3 lata temu i faktycznie czuć, że są twarde ale jeszcze bardziej ich ciężar. Jeździło mi się fajnie ale często pod koniec trasy musiałem się zatrzymywać bo bolały mnie uda i najprawdopodobniej brakowało mi techniki, chociaż jeżdżę od zerówki a mam już 20lat (ale ostatnio coraz rzadziej). No i będąc ostatni raz na nartach poszedłem do serwisu, żeby trochę te narty odświeżyć i pan mi powiedział, że to jeden z najmniej udanych modeli Fischera, na sprzęcie się nie znam i dużo go nie miałem ale wydawało mi się, że to dobre narty i z czystej ciekawości szukałem o nich info, pan mi powiedział, że takich pogrubień pod butem się już nie robi i ponoć to źle wpływa na jazdę, ja nie znając się przytaknąłem i poszedłem testować ;d. Szczerze porównań z lepszymi i aktualnymi modelami nie miałem więc ciężko mi określić czy to dobre narty. Kiedyś miałem heady ale modelu nie pamiętam i były to lajtowe narty, na tych fisherach czuć masę i prędkość, na pewno są wymagające i każdy błąd kosztuję. Jeśli ktoś rozpoznaję model albo jeździł, testował proszę o jakieś info i czy te pogrubienia pod butem (nie wiem jak to się profesjonalnie nazywa) faktycznie coś znaczą bo jak patrze na współczesne modele nart to są raczej cienkie i lżejsze.