Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

dobmar

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    6
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O dobmar

  • Urodziny 20.09.1984

Informacje osobiste

  • Imię
    aaa
  • Miejscowość
    aaa

dobmar's Achievements

Nowy

Nowy (1/6)

1

Reputacja

  1. Nie chce mi się już ciągnąć tego wątku więc podsumuję to tylko z mojej strony: W sprawie ilości autobusów: Oficjalna informacja z Antałka od p. Moniki Cioś - jest na facebooku (http://www.facebook.com/BIUROTURYSTYKIANTALEK?ref=ts&fref=ts). W autokarze jak już pisałem mówili dokładnie o 30 autokarach, na facebooku napisali o 25 "Do Malino Brdo pojechało bardzo wielu klientów B.T. Antałek, dokładnie 25 autokarów. (Nie było to ani 30 ani 40)". Nie wiem po co insynuacje, że kłamię i autobusów było kilka. W sprawie samego wyjazdu: Tak zgadzam się, że postąpiłem nierozsądnie jadąc w takim terminie, na taki stok nie analizując szczegółów - mój błąd. W sprawie MOJEJ oceny biura Antałek: W dalszym ciągu uważam, że ich zachowanie nie było w porządku wysyłając tyle autokarów (niezależnie czy to było 30, czy jak się później poprawili 25), jak już pisałem nie każdy się musi ze mną zgadzać. pozdrawiam
  2. informacja o kilku autokarach jest nieprawdziwa. Nasz "pilot" poinformował nas że z Antałka wyjechało 30 autokarów
  3. po prostu zrobiłem błąd jadąc z tym biurem podróży, dla mnie jest nie w porządku to, że wysłali tylu ludzi doskonale wiedząc, jakie są tam warunki. To jest moja opinia nie każdy się musi z nią zgadzać. Być może ktoś przeczyta tego posta i zastanowi się czy skorzystać z tego biura i nie popełnić tego błędu co ja. Dodam tylko, że nie liczyłem na cuda, chciałem rozpocząć sezon i zjechać chociaż kilka razy - białka w ferie w niedzielę w południe jest pusta w porównaniu z tym co widziałem na Słowacji.
  4. Cześć Może poniższe ostrzeżenie się komuś przyda W sobotę wybraliśmy się z Antałka do Malin Brdo na Słowacji. Osobiście uważam że zostałem przez nich oszukany. Na miejsce wysłali 30 autokarów czyli jak nie trudno obliczyć niemal 1300 - 1400 ludzi, którzy tak sparaliżowali stok że jazda była w praktyce niemożliwa. Sam po zakupie karnetu stałem przez godzinę w kolejce na gondolę i niemal drugą godzinę w oczekiwaniu na krzesełka. Znajomi którzy z nami pojechali wypożyczyli narty za ponad 30euro które po godzinie stania w kolejce oddali i czekali na powrót o 16:30. Rozmawiałem również z kilkoma rozgoryczonymi uczestnikami tej wycieczki którzy mieli takie same obiekcje co ja. Sam raz zjechałem ze stoku i oddałem karnet w oczekiwaniu na powrót ponieważ jazda była niemożliwa, podkreślę raz jeszcze TYLKO przez biuro turystyki Antałek i przez to że wysłali tylu klientów. Widać zależy im tylko i wyłącznie na ilości a nie na jakości. Przez nich straciłem pieniądze na bilety, ubezpieczenie, pieniądze na parking oraz przede wszystkim wolny dzień. Dodatkowo pomimo dwukrotnego składania skargi nikt nie raczył odpowiezieć, posty z negatywnymi opiniami są z ich strony usuwane zaraz po wstawieniu. Na nieoficjalnej stronie można znaleć więcej prawdziwych opinii http://www.facebook.com/BIUROTURYSTYKIANTALEK?ref=ts&fref=ts Biuro Turystyczne Antałek www.antalek.pl pozdrawiam Mariusz
  5. Ostatecznie nie zdążyłem przeczytać Waszych postów (oprócz Janka, ale zniechęciły mnie trochę same orczyki więc zrezygnowaliśmy z SONu) ponieważ wyjechałem w niedziele na narty około pół godziny po Waszych wpisach niemniej dziękuję wszystkim za odpowiedzi, na pewno skorzystam. Chciałem się podzielić wrażeniami z niedzieli, dodać parę groszy do tego co już napisaliście - może się komuś przyda. Koniec końców zrezygnowaliśmy z Czantorii ponieważ bałem się, że narzeczona sobie nie poradzi i wybraliśmy jako ośrodek docelowy Soszów w Wiśle. Co do cen to niestety są wysokie bo za 6 godzinny karnet zapłaciliśmy 75 zł, ale ostatecznie nie ma tragedii - na Śnieżnicy w Kasinie Wielkiej zapłacimy 10 zł mniej a w Białce tyle samo. Parking oraz toaleta - typowe polskie realia czyli płatne. Nie wiem jak Was ale mnie to strasznie wkurza, takie zdzieranie pieniędzy na czym się tylko da, niestety tak jest prawie wszędzie w naszym kraju. Tutaj jednak chyba kończą się minusy. Same trasy oceniam pozytywnie. Czerwona trasa jest nieco bardziej nachylona niż ta w Kasinie, nieco węższa no i krótsza, nie jest tak fajna jak ta na Śnieżnicy ale całkiem przyzwoita, ogólnie można na niej pozjeżdżać, dodatkowo co mnie bardzo zdziwiło było bardzo mało osób a przecież byłem w niedzielę w godz. 12 - 17. Czarna trasa jest krótka i niedużo bardziej nachylona od czerwonej ale praktycznie nikogo na niej nie było więc przyjemnie się szusowało . Na samej górze niebieski stok jest bardzo szeroki i mimo to że nie ma dużego nachylenia to można się rozpędzić, końcówka jest bardzo wąska i płaska i niestety było tam sporo osób. Dodatkowa zielona trasa z samej góry prowadzi przez las jest bardzo urokliwa. Sam wyjazd na górę oceniam pozytywnie, krzesełka jeżdżą szybko, jest bardzo dobry system zbliżeniowy do kart, jedynie brakuje taśmy która by nas zaciągnęła pod krzesełko - trzeba kawałek się przejść no ale to już taki szczegół . Podwójny orczyk na górę (na niebieską trasę) otwarty był do 16:45 i bardzo przyjemnie się nim jechało przez las. Dodatkowym bardzo miłym akcentem była drewniana chatka w środku stoku, która pewnie nie pomieściłaby więcej niż 15 osób z kominkiem i bardzo fajnym klimatem - chyba niewiele osób się tam zatrzymuje. Ceny niskie np. herbata 3,5 - niestety nie można płacić kartą. Narzeczona była bardzo zadowolona, uważam że jest to całkiem ciekawa alternatywa do Kasiny jeśli akurat jest się bliżej Wisły. Na Wielki plus zaliczam również zróżnicowanie tras, każdy znajdzie coś dla siebie, na pewno się tam jeszcze kiedyś wybiorę Pozdrawiam Mariusz
  6. Witam Chciałem się wybrać w weekend na jeden ze stoków w okolicy Ustroń - Wisła - Szczyrk. Szukam stoku który poziomem trudności byłby zbliżony do Śnieżnicy w Kasinie Wielkiej, który jest idealny dla mojej narzeczonej. Czantoria wydaj się być ciekawą propozycją pytanie czy jest tam dużo trudniej niż na Śnieżnicy? Byłem już w szczyrku na Skrzycznym i niestety czerwona trasa okazała się zbyt trudna - przede wszystkim zbyt wąska. Nowa Osada w Wiśle była w miarę w porządku jednak trochę zbyt płaska. Co moglibyście polecić alternatywnego? pozdrawiam Mariusz
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...