Witam, byłem dzisiaj u tego fachury którego wszyscy się podniecają na forach i że jest specem od "nietypowych" spraw. Sam "spec" chyba pozjadał wszystkie rozumy bo przy wejściu do jego warsztatu jest wywieszka typu " proszę czekać aż ktoś otworzy ponieważ to klienci są dla mnie a nie ja dla klientów". Przyszedłem z prostym naprawieniem wiązań do snowbladów, I wielki zawodowiec z listą "nietypowych" napraw na stronie internetowej i gigabajtami zdjęć ze szkoleń serwisowych i znanych osób stwierdził swoim cynicznym i lalusiowatym głosikiem że nie będzie tego naprawiał i nie umie. Z to na pradoty naprawili mi bez zbędnego gadania od ręki i za śmiesznie niską cene. panie Gontar-ski, zmień dilera.