no i niestety już chyba po Kamilu. nie, żebym w niego nie wierzył, albo żebym był jakimś wielkim pesymistą, ale Ito ma taką formę na koniec, że się go chyba nie da wyprzedzić, może z Koflerem się uda, ale byłby to jedynie powrót na 4 miejsce. mimo wszystko - powodzenia!