Szczerze mówiąc nie wiem co może być w tym trudnego, od 3 sezonów sam smaruje sprzęt na gorąco i nie widzę nic w tym trudnego. Robię to na 2 stabilnych taboretach i elegancko się wszytko trzyma. Myślę ,że z ostrzeniem było by podobnie (ew. ktoś by mi pomógł podtrzymując). Czytając na innych forach dużo ludzi robi to na własną rękę i nie narzekają na nic