arekgrz

Cholera jasna....chopok. Witam Wczoraj wrocilem z Chopoka. Bylem 6 dni i.... ... masakra jakas!!!. Nigdy wiecej tam nie pojade. 1. Za...cie drogo. 2. Za...cie tloczno 3. Za..cie nie pojezdzilem. 4. Za...cie nauczylem sie handlowac niewykorzystanymi skipassami. Np. kupic za 35 Euro, pozniej wystac w kolejce jakies 20 minut, raz zjechac (albo i nie), wkurzyc sie do czerwonosci, ruszyc szybko pod kase i szybko sprzedac komus za przynajmniej 15 Euro. Porazka jaks.... naprawde w najbardziej koszmarnych snach nie spodziewalbym sie takiego czasu jaki tam spedzilem. DNO I TYLE. Pierwszy raz bylem na tym Chopoku ....i na pewno OSTATNI. Mam zszarpane nerwy i totalnego dola, z ktorego ciezko mi bedzie sie wyleczyc. Badz co badz zostawilem tam troche kasy, a czuje sie jakbym zgubil. JA NIE POLECAM. ALE SPRAWDZCIE SAMI JAK CHCECIE. Nie jestem jakims starym wyjadaczem narciarskim, ale gdzies tam juz bylem i widzialem (AUSTRIA, FRANCJA). I powiem krotko - .... nie ma nawet czego porownywac (zarowno finansowo jak i jakosciowo). Wszedzie trzeba placic... poniewaz za przyjemnosci trzeba placic. Nie mniej jednak to co mialem na Chopoku przeroslo moje wyobrazenia o spedzonym urlopie narciarskim. DNO TOTALNE. Pozdrawiam