1. Płeć - M
2. Wiek - 18
3. Waga - 55
4. Wzrost - 167
5. Na nartach jeżdżę od dzieciństwa (ok.12 lat)
6. Moje umiejętności określam na 6
7. Moje buty Fischer Soma F9000, Flex 110
8. Teraz jeżdżę na Fischer Race SLC 150cm,. model 07/08
9. Wolę jeździć na przygotowanych, ale nie bardzo twardych trasach
10. Upatrzyłem sb narty Fischer Superrace SC 155/160cm, sezon 10/11 lub 11/12
11. Mój budżet na narty to około - 700-800zł (w razie okazji do negocjacji)
Teraz tak. Jeżeli chodzi o firmę, to bardzo chciałbym, żeby były to Fischery, ze względu na to, że mam od nich prawie cały sprzęt, jak i zresztą cała moja rodzina i uwielbiam ich design oraz nigdy się na tej firmie nie zawiodłem, jeżeli jednak w tej cenie jest jakaś fajna konkurencja to rozważę.
Jeżeli chodzi o mój styl jazdy, to preferuję krótkie i szybkie skręty, kolana blisko, jednak nie narta przy narcie, tylko trochę szerzej, nie przepadam za jeżdżeniem bardzo szybko, bo też nie jestem pewien czy mogę zachować wtedy pełną kontrolę nad nartami, jeżeli trasa jest ostrzejsza, bo na tych bardziej płaskich to pewnie każdy umie powywijać.
Teraz sedno : Ogólnie, to zastanawiałem się głównie nad używanymi nartami z serii Superrace, model SC, długość 155/160cm, sezon 10/11 lub 11/12, gdyż mój budżet raczej nie pozwala na próbę kupienia niczego nowszego, a i nie wiem czy jest sens. Chciałbym jednak wiedzieć, jak duża jest różnica między slalomkami z serii Race, a z serii Worldcup, gdyż różnicę w cenie są duże i zastanawiam się, czy byłby sens ewentualnie czaić się na twarde Worldcupy, czy do moich umiętności wystarczą Race SC. Dodam, że na obecnych nartach jeździło mi się dobrze, ale czasem brakowało mi w nich pewności przy wyższych prędkościach, wydawało mi się, że brakuje im 5/10 cm na długości, żebym mógł się na nich komfortowo położyć.
Bardzo proszę o poradę, z góry dzięki za propozycję i wskazówki.