Witam serdecznie
Z racji tego, iż jest to mój pierwszy post pragnę się przywitać i z góry dziękuję za pomoc.
Będzie to mój trzeci sezon. Mam za sobą 2 sezony po 4-5 dni jazdy. Zdecydowałem się na zakup własnych butów.
Odwiedziłem sklep i po przymierzeniu kilu modeli różnych marek wybór padł na wspomniane Head Adapt Edge 90.
Buty są bardzo wygodne. Mój dylemat a jednocześnie pytanie odnośnie rozmiaru. Miałem na nodze 27 oraz 28. Połówki nie było więc nie mam porównania.
Moje odczucia:
But 28 idealnie układa się od samego włożenia. Nigdzie nie uciska, nie czuję nawet aby gdzieś był lekki dyskomfort. Po blisko godzinie chodzenia w butach żadnych nieprawidłowości nie odczułem.
Po przymiarce rozmiaru 27 również nic nie uciska specjalnie ale w pozycji stojącej czuje palce które lekko się kurczą. Nie jest to odczucie jak by był mocno za mały, nie boli ale taki lekki dyskomfort jest.
W pozycji jeździeckiej przy ugiętych kolanach stopa się trochę cofa i wtedy jest na styk. Nie czuję już aby palce dotykały.
Normalnie w 80-90% nosze buty rozmiar 44 - tu już przy okazji zgłupiałem bo wychodzi że powinienem kupić 28,5
Po odrysowaniu nogi długość stopy bez skarpetki 274 mm
Teraz moje pytanie i wielka prośba o opinie i porady doświadczonych użytkowników.
Kupić 28 bo jest idealnie dopasowany jak kapcie? Obawiam sie jednak że podczas jazdy po lekkim cofnięciu mogę mieć jakieś luzy a z czasem wkładka też się rozejdzie i będzie zupełnie luźno,
czy kupić może jednak rozmiar 27 pomimo iż czuję jak palce dotykają wkładki.
Opinie są różne. Jedni mówią że w pozycji stojącej powinny uciskać palce, przecież jeździ się z ugiętymi kolanami, inni radzą że długość wkładki powinna być większa od długości stopy o około 0,5-1 cm.
Może wybrać opcję trzecią i zamówić w ślepo 27,5. Tu jednak też zgłupiałem bo nawet producent oraz we wszystkich ofertach w tabelach podają że rozmiar 27 od 27,5 różni się w długości a z tego co wiem to jest to samo tylko szerokością się różnią.
Dziękuję i pozdrawiam