cypis

Witam, Jaką trasę polecilibyście jadąc z Lublina do Zillertal? Najbardziej rozważam trasę przez Radom, następnie Wrocław i Niemcy. Planowałem wyjechać o około 4 rano w niedzielę. A, dodatkowo, czy znacie jakieś bary w dolinie gdzie mogą w niedzielę wieczorem, o 21 pokazywać mecz Barcelony z Realem Madryt? Chcę wyjechać z domu jak najwcześniej, żeby jeszcze wieczorkiem obejrzeć moje piłkarskie święto w spokoju w Zillertal. Pozdrawiam

Przede wszystkim witam, jestem tutaj nowy Chciałbym się wybrać razem z dziewczyną i prawdopodobnie znajomymi na narty w Alpy w terminie po 20 marca (preferowany 28.03-04.04, bo widziałem, że często wtedy jest freeski). Odpada czas świąt, może być po świętach choć lepiej przed. Kwestia jest taka, że moja dziewczyna jest kompletną nowicjuszką, do momentu wyjazdu pojeździ na nartach ze 4-5 razy na lubelskich stokach, więc będzie potrafiła jeździć równolegle, niezbyt pewnie (mimo, że zdolniacha z niej!). Więc zależy nam na trasach niebieskich. Zależy nam też na dobrej pogodzie, akcje w stylu wielkiej mgły, na tyle gęstej, że nie widać dłoni po wyciągnięciu ręki w Austrii odpadają (byłem dwukrotnie w Zillertal i takie rzeczy się zdarzały, co prawda nie w takim terminie). Nie chcę żeby moja luba się zniechęciła brzydką pogodą, choć pewnie widok pięknych gór wszystko by zrekompensował to jednak lepiej mieć słoneczko, niż zachmurzone niebo. Ciekawą opcją jest freeski, ale im dłużej czytam to forum to coraz bardziej zastanawiam się czy to po prostu nie chwyt marketingowy, a szkoda bo już się napaliłem. korzystał ktoś z tej promocji? Kolejną sprawą jest czas rezerwacji wyjazdu. Z tego co poczytalem na forum to raczej wyczekać jak najdłużej przed robieniem jakichś poważniejszych kroków? Mimo, że będe analizował możliwości przed wyjazdem chciałbym mieć jakieś rozeznanie co proponujecie wcześniej, żeby zawęzić poszukiwania, dlatego ten temat. Najbardziej prawdopodobne jest to, że sami dojedziemy sobie samochodem/ami. Oczywiście self-catered, nie zależy nam na gwarantowanych obiadokoloacjach itp. Ma ktoś jakieś doświadczenia, luźne refleksje, porady gdzie moglibyśmy się wybrać? Nie ograniczam się do Włoch, aczkolwiek nie ukrywam, że pogoda, czyli słońce zachęca. Myślałem o Livigno ale coraz więcej słyszę niepochlebnych opinii, choć i te pozytywne się zdarzają (podobno miejsce dla amatorów narciarstwa, a miłośników taniego alkoholu, bogatego apres-ski i takie tam ). Przepraszam, jeśli za długi post, zrozumiem jeśli nie będzie chciało Wam się tego czytać ale cóż… Z góry dzięki za odpowiedzi, Pozdrawiam.