Nie mam już ochoty stać w kolejkach pod stokiem, czekac i płacić za smarowanie nart każdego dnia.
Podobno można to robić samemu i to bez ponoszenia specjalnie dużych kosztów. Oczywiście mam mysli takie smarowanie jak robią to serwisach narciarskich tj. żelazko, jakaś pasta i inne akcesoria - nie znam się dokładnie na tym.
Czy może ktoś mi doradzić w co dokładnie i gdzie się zaopatrzyć?
Dziękuję