W 2003 roku zaszczepiono mi narty i tak już zostało. Chciałbym dobrze umieć jeździć dla własnej przyjemności. Wyczyn mnie nie interesuje, gdyż przez wiele lat trenowałem dziesięciobój. Przy okazji nart można poobserwować przepiękne widoki i przyrodę i o to właśnie mi chodziło.