Witam ponownie!
Porady okazały się dosłownie strzałem w dziesiątkę - jeszcze raz wielkie dzięki! Wczoraj byliśmy Turracher Hohe i powiem jedno - tak, jak mówiliście - bez porównania. Oceniam oczywiście z perspektywy początkującego, ale to przecież doskonale wiecie W każdym aspekcie wygrywa z BKK - infrastruktura, przygotowanie, warunki, etc. Nie boję się użyć tego słowa - BKK to po prostu porażka, wypada tak marnie, że szkoda nawet wspominać.
Minusem i to znaczącym w naszym przypadku jest fakt, że jednak skipass z BKK nie obejmuje Turracher Hohe ? Ale i tak warto było Trasy świetne, szerokie, nawet odcinki trudniejsze czerwone, okazały się nie takie straszne. Polecam wszystkim, którzy w przyszłości będą mieli podobny dylemat, co do wyboru, pomiędzy dwoma wyżej wspomnianymi. Żałujemy, że mamy tu skipassy, bo zdecydowanie wolelibyśmy dojeżdżać autem do Turracher Hohe. No ale cóż począć
Dziś powróciliśmy na Nockalm, u góry dwie niebieskie trasy w porządku, jeżeli chodzi o warunki. Nawet słonko dopisywało, choć momentami wiało naprawdę mocno. Niestety długość tras bardzo krótka, jak część z Was zapewne świetnie się orientuje, tym samym nawet dla początkujących fun niewielki Na koniec mimo złych wspomnień z pierwszego dnia, postanowiliśmy ponownie zjechać czerwoną trasą w dół - to był wielki błąd. Warunki TRAGICZNE! Brak słów Najdłuższa trasa niebieska, prowadząca ze szczytu w dół zamknięta już trzeci dzień, zastanawiamy się dlaczego? Fajna, bo najdłuższa ze wszystkich w tym mieście, blisko 9 km z tego co pamiętam.
Pozdrawiam i jeszcze raz dzięki za wszystkie życzliwe wskazówki, bezcenne, gdy rozpoczyna się taką przygodę! ?? ??
PS. Jutro postaram się wrzucić jakieś fotki