Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'kampinos' .
-
Nie wiem czy pamiętacie ale w zeszłym roku na początku stycznia zrobiło się na prawdę zimno, mimo, że niezbyt śnieżnie, przynajmniej jeżeli chodzi o nizinną część Polski. Udało mi się zrobić dwie wycieczki po Warszawie i okolicach w pięknej słonecznej pogodzie i skrzypiącym śniegiem pod podeszwą i pod oponą. Zacznijmy od pierwszej - 8 stycznia, wstaję koło świt, szybkie śniadanie nie takie szybkie, rower w samochód, wyjeżdżam z Warszawy - kierunek Roztoka - wioska z parkingiem z w samym środku Puszczy Kampinoskiej. jest prawie 10 rano (troche się zeszło). Termometr pokazuje -14C. Na zwykle całkiem zatłoczonym parkingu jestem sam. Pije, ubieram się, wyjmuje rower, szykuje. Nagle przyjeżdżają 3 czy 4 samochody z których wypada stado 8 młodych psów berneńskich - co za chaos energii i radości! można patrzeć w nieskończoność. Ale pora na mnie. Plan jest taki: na zachód czerwonym szlakiem przez Karpaty, Zamczysko, potem niebieskim przez Narty, Granicę dalej na zachód zielonym do wioski oznaczonej jako Bromierzyk przed którą odbicie na północ przez długą groblę przecinającą wielkie mokradła kampinoskie (bez szlaku, droga często zarośnięta), przez walący się most nad kanałem Łasica, lekkie odbicie na zachód do wioski Famułki Królewskie, skąd drogą a potem czerwonym szlakiem na wschód, z ominięciem żółtym i niebieskim piachów w Cisowem, dalej asfalt do Starej Dąbrowy skąd odbicie na południe i dalej żółtym szlakiem przez OOS Żurawiowe i na koniec na wschód zielonym do Roztoki. Pogoda przez cały czas ze wspaniałym słońcem, dopiero przed 16 zaczęło się chować i nie mniej silnym mrozem. przez prawie 5,5h zrobionych z 80 km. Śniegu niewiele i nie przeszkadzał w jeździe, wręcz warunki korzystne - błota pozamarzane, kampinoskie piaski zbite, nic tylko szybko jechać. Z resztą - 5 minut postoju i miałem poczucie, że zamarzam, więc nawet nie wypiłem całej herbaty z małego termosu. Przez cały czas spotkane kilka osób, zero na rowerach. Okolice OOS Karpaty i mój przyjaciel rower Grodzisko - pozostałości piatowskiego grodu z XII w Poniżej - początek i dalsza część grobli. Bagna i rozlewiska skute potężnym mrozem, jednak nie po raz pierwszy w Kampinosie spotykam niezamarznięte pomimo niskiej temperatury cieki wodne, na które trzeba uważać