Nie chcąc być w tyle, jeśli chodzi o rozpoczęcie sezonu zimowego, rozpocząłem wczoraj swój "sezon". Usypałem trasę ok. 30 m warstwą. Powiesiłem orczyk oraz oznakowałem trasę. Może homologacji FIS trasa ta nie dostanie, ale satysfakcja, która towarzyszy każdemu zjazdowi, jest bezcenna
Może powinienem umieścić to w temacie "Trochę do śmiechu", ale mam nadzieję, że nikt tutaj nie potraktuje tej "relacji" jakoś bardzo poważnie
Pozdrawiam