Cześć
Dzięki uprzejmości Wiesława:
"Drodzy koledzy, nie mam zapędów celebryckich i nie jestem osobą aż tak znaczącą abyście wałkowali mój temat. Temat Skionline to dla mnie już historia i nie ma sensu tego rozkminiać. Cieszy mnie, że moja nieobecność wpłynie na rozwój tego szacownego medium i teraz tysiącami uaktywnią się osoby, które ze względu na moją obecność bały się pisać (bezwartościowych głupot...? 🙂 ).
Jak ktoś chce pogadać, ze mną, o mnie (to raczej powinno być nierozłączne) to łatwo znajdzie namiary łącznie z adresem i telefonem.
Pozdrawiam wszystkich bez wyjątku bardzo serdecznie. Trwajcie w ruchu !
PS
W wymianie poglądów z kolegą Artixem, która stała się bezpośrednim powodem mojej czerwonej kartki nie użyłem żadnych słów wulgarnych czy obelżywych - to jest kłamstwo."
I koniec. Jestem wdzięczny.