KTomek Napisano 28 Październik 2013 Zgłoszenie Share Napisano 28 Październik 2013 (edytowane) Witam wszystkich serdecznie. Wiem, że idę na łatwiznę i nie poszukam na forum ale goni mnie czas (aukcja allegro). Mam zamiar kupić narty dla syna - prawie 5 lat, 105 cm, waga ... nie wiem Oglądam na różnych aukcjach narty o długości 90 cm. Czy jest to dobry wybór? Czy raczej szukać krótszych nart? Syn nigdy nie miał jeszcze nart na nogach. Bardzo dziękuję za porady. Najbardziej kusi mnie narta: Atomic Race 5: http://allegro.pl/atomic-race-5-dl-80-cm-wiazania-atomic-race-i3660461428.html Pozdrawiam, Tomek. Edytowane 28 Październik 2013 przez KTomek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szkodnik Napisano 28 Październik 2013 Zgłoszenie Share Napisano 28 Październik 2013 Ja bym brał raczej dłuższe niż krótsze narty w stosunku do wzrostu. Ale lepiej poczekaj na opinię jakiegoś instruktora Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chris_M Napisano 28 Październik 2013 Zgłoszenie Share Napisano 28 Październik 2013 Wiem, że idę na łatwiznę i nie poszukam na forum ale goni mnie czas (aukcja allegro). Mam zamiar kupić narty dla syna - prawie 5 lat, 105 cm, waga ... nie wiem Oglądam na różnych aukcjach narty o długości 90 cm. Czy jest to dobry wybór? Czy raczej szukać krótszych nart? Syn nigdy nie miał jeszcze nart na nogach. Nie pozwolimy Ci pójść na łatwiznę! Tutaj masz wątek, gdzie ten temat dość szczegółowo był dyskutowany: http://www.skionline.pl/forum/showthread.php/17453-Sprz%C4%99t-narciarski-dla-dziecka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KTomek Napisano 28 Październik 2013 Autor Zgłoszenie Share Napisano 28 Październik 2013 Dzięki za linka. Jak zawsze opinie są podzielone Ja osobiście przekonałem się do taktyki: najpierw krótsze narty z wypożyczalni (70-80 cm) i jak załapie bakcyla to po paru dniach kupuje dłuższe (90-100 cm). Dziecko 105 cm. I oczywiście instruktor. Choć sam jeżdżę parę ładnych lat, i jakoś z góry do wyciągu zawsze dotrę to nie mam ambicji zabawy w instruktora i jeszcze w dodatku ćwiczyć to na własnym dziecku. Wystarczy mi widok na stokach tatusiów uczących jeździć swoje pociechy, tylko szkoda że oni sami nie nie nauczyli się tej sztuki. Ale to już inna bajka. Najważniejsze żeby mały chciał jeździć i żeby śnieg w Polsce był Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.